Data: 2002-12-11 09:57:07
Temat: Re: przemoc w rodzinie
Od: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> A ile razy Kameljanda odzywała się na rodzinie wcześniej?
> Jakoś uczestnicy tej grupy, oprócz Ciebie (a przecież czytujesz
obie), nie
> roztrząsali rozbieżności miedzy podpisami i podejrzewam, ze
niespecjalnie
> ich ona obchodzi. To po co wysyłać sprostowanie, jeśli większość nie
jest
> tym zainteresowana? Żeby było "ciekawiej", jak ktoś niefortunnie
napisał?
> Gosia już jakieś decyzje i działania podjęła i może nie chce dalej
> roztrząsać tematu, ale uznała, ze znajomymi i współczujacym,
gubiacym się w
> domysłach przyjaciołom, jakieś wyjaśnienie się należy. (to jest moje
własne
> gdybanie)
Przyznam sie ze ja czytuję "dzieci" dosć pobieżnie i zauważyłam ze
wypowiada się tam dziewczyna o takim nicku (bo podobała mi sie jej
sygnaturka), ale akurat nie skojarzyłam, bo nie pamiętałam zupełnie co
pisała o sobie i swoich dzieciach.
Ten post na psr potraktowałam jak każdy inny, w tym wypadku poważny.
Ale ponieważ nie miałam nic do powiedzenia w tym temacie - to nic nie
pisałam.
Wypowiedziałam sie tam potem, jak dyskusja zeszła na boczne tory.
Inna sprawa ze widac niestety że grupy dyskusyjne nie są forum
odpowiednim do pisania o swoich problemach na prawdę poważnych.
Tu mozna tak sobie pogawędzić ale niestety trzeba sie liczyć z tym że
na forum moze się wypowiedzieć na prawdę każdy, może nas potraktować
jak trolla i z tym wszystkim sie trzeba liczyć.
Gdyby mnie spotkało coś takiego (co mam nadzieje nie nastąpi) - to po
pierwsze poszukałabym pomocy w instytucjach do tego przeznaczonych a
ponadto chyba napisałabym na priva do Sandry, bo ona wydaje mi sie byc
tu osobą najbardziej kompetentną :-)
A Kamelia zupełnie nie ma za co przepraszać, jej zdenerwowanie jest
zrozumiałe.
Pozdrowienia.
Basia
|