From: "spider" <s...@p...bydg.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
References: <a8uf2q$7b3$1@news.onet.pl>
Subject: Re: przemyślenia
Date: Tue, 9 Apr 2002 12:56:58 +0200
Lines: 40
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
NNTP-Posting-Host: m-bc.cps.pl
X-Original-NNTP-Posting-Host: 195.117.184.19
Message-ID: <3...@n...vogel.pl>
X-Trace: news.vogel.pl 1018355389 m-bc.cps.pl (9 Apr 2002 14:29:49 +0200)
X-Complaints-To: U...@n...vogel.pl
X-Original-NNTP-Posting-Host: 195.117.184.19
Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.astercity.net!newsfeed.tpinternet.pl!news.vogel.pl!nnrp
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:132315
Ukryj nagłówki
Użytkownik Smerf <f...@p...onet.pl
> Lubię chodzić sam do kina, nie muszę koło nikogo siadać, trzymać za rękę,
> całować w uszko i w nie szeptać ;)
tego nie rozumiem, dlaczego wszystkim ogladanie filmu w kinie kojarzy sie z
takimi czynnosciami? Tylko dlatego, bo jest ciemno?
> a taka godzina już wyłącznie
> należy do kochanków i ludzi nocy, zauważyłem przeto, że byłem w kinie
jedyną
> osobą, która przyszła sama.
tego uogolnienia tez nie rozumiem. jak lecial Wladca Pierscieni to seanse
byly tez o 23 i trwaly do 2 w nocy i jakos nie zauwazylem, zeby w kinie
siedzieli jacys kochankowie, a tym bardziej ludzie nocy.
ja lubie chodzic na nocne seanse, bo jest mniej ludzi, a czy jestem przez to
czlowiekiem nocy?
> Byliście kiedyś w kinie sami?
> I zauważyliście to?
nie rozumiem tez dlaczego zwracasz na to uwage, przeciez do kina idzie sie
po to, zeby obejrzec film, a nie, zeby popatrze kto inny siedzi na widowni.
W taki sposob marne szanse na to, ze znajdziesz jakas dziewczyne siedzaca
bez pary, z ktora sie zejdziesz. Kino to kiepska metoda na poznanie swojej
milosci, chociaz wiadomo, ta nas moze dosiegnac w kazdej sytuacji :-).
--
spider.
s...@p...bydg.pl
|