Data: 2002-12-28 15:07:54
Temat: Re: przepisywanie antybiotyków
Od: "km" <k...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Uzytkownik "Piotr Kasztelowicz" <p...@a...torun.pl> napisal w wiadomosci
news:Pine.GSO.4.50.0212281436030.14441-100000@dorota
.am.torun.pl...
> On Sat, 28 Dec 2002, km wrote:
>
> > To jest niestety niedopuszczalne i wynika z lenistwa badz z
wygodnictwa...
> > I to nie jest kwestai etyki ale profesjonalizmu i zasad sztuki
lekarskiej.
>
> z lenistwa pacjenta czy lekarza. Jak przypuszczam bylo to tak
> pacjent zadzwonil do lekarza (bo nie chcialo mu sie do przychodni),
> ktory na codzien zna bardzo dobrze pacjenta, byc moze pacjent
> choruje na jakas chorobe przewlekla, gdzie zwloka przy infekcji
> w zastosowaniu antybiotyku moze spowodowac wiecej szkod niz
> zastosowanie antybiotyku na wyrost (np. bialaczka, AIDS, rostrzenia
> oskrzeli) i lekarz podjal taka decyzje, ze do czasu, kiedy bedzie
> mozliwe zbadanie pacjenta to bezpieczniej jest zastosowac.
Tak, zgoda, sa sytuacje ktore faktycznie uzasadniaja takie dzialanie.
Ale tutaj podejrzewalbym jednak lenistwo, bo pacjent z przewlekla choroba,
znajacy ja i przyzwyczajony do duzego zaangazowania w leczenie swojej
choroby nie pytalby w Internecie "Czy to normalne ze lekaz zalecil
antybiotyk..."
Chris
|