Data: 2002-12-28 17:02:02
Temat: Re: przepisywanie antybiotyków
Od: dradam <x...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Sat, 28 Dec 2002 17:43:12 +0100, "Hip-Hop"
<b...@p...onet.pl> wrote:
>>
>> > Ponadto ostatnio si? spiera?em i? ostatnio odchodzi si? od podawania
>> > antybiotyków o ile to jest zb?dne (chodzi o dziecko 4 letnie) czy tak
>jest?
>>
>> nigdy sie nie podaje lekow, o ile to jest zbedne - jest to
>> podstawowa zasada medycyny, chyba, ze ktos jest lekomanem
>> to sobie podaje sam zbedne leki.
>
>W pe?ni si? zgadzam,przynajmniej nie powinno si?.Niestety praktyka jest
>zupe?nie inna,leki s? pisane na sasadzie im wi?cej tym lepiej.Je?li chodzi o
>podawanie antybiotyków to pi?knie to wygl?da teoretycznie.Znam wiele
>przyk?adów gdzie lekarz który stara si? leczyae infekcje czekaj?c i nie
>podaj?c antybiotyku jest postrzegany w ?rodowisku jako ten który za bardzo
>na leczeniu si? nie zna.Dla wi?kszo?ci pacjentów infekcja=antybiotyk i
>mog?aby to zmieniae jedynie solidarna postawa ka?dego z nas,tzn leczyae
>infekcje wed?ug okre?lonych zasad.A jak na razie to jest tak,?e jak ja nie
>przepisze to pójdzie do innego.Oczywi?cie mówie o lekarzach pracuj?cych w
>miastach gdzie jest do?c du?a konkurencja.W o?rodku wiejskim wygl?da to
>nieco inaczej.Pacjenci s? zdani cz?sto na jednego lekarza i musz? temu
>jednemu zaufaae.
Odwolywanie sie do solidarnosci nie ma wiekszego sensu.
O wiele sensowniejsze jest dzialanie skoordynowane.
Jak to wyglada :
-mikrobiolodzy przygotowuja co roku dla naszego regionu "wykaz"
zakazen i polecanych lekow, w oparciu o wyniki antybiogramow;
-lekarze otrzymuja przeszkolenie ( w pewnym sensie obowiazkowe)
-rekomendacje publikuje sie co roku w formie pisanej a takze na Inecie
: http://www.dobugsneeddrugs.org/
-zapewnienie, ze miejscowe , scentralizowane laboratorium, daje nam
(lekarzom) wyniki faxem w czasie mniej niz 48 godzin
Przez ostatnie 5 lat uzycie antybiotykow w naszym rejonie spadlo o 25
%.
Najtrudniejsze bylo doprowadzenie do swiadomosci publicznej ze
wiekszosc zakazen ukladu oddechowego i zakazen przewodu pokarmowego ma
wirusowe podloze.
Ale obecnie pacjenci , z reguly, przychodza i z gory zapowiadaja : "Ja
nie chce brac antybiotyku, chyba ze jest to konieczne".
I antybiotykoopornosc bakterii , jak slysze, zaczela ostatnio spadac.
W Polsce, obawiam sie, bedzie rosla, przy takiej polityce stosowania
antybiotykow "na wyprzodki" i pod dyktando pacjentow. Co oczywiscie
bedzie coraz bardziej kosztowne i doprowadzi do tego, ze ci pacjenci
ktorzy beda musieli otrzymac antybiotyki nie beda ich dostawac, bo
beda zbyt kosztowne. Co zreszta chyba najbardziej widac w szpitalach.
Pozdrawiam
dradam
|