Iwon(k)a pisze:

> Nixe daruj sobie te twoje moralitety.

Nie musisz przecież czytać moich postów.

> Nie jestes wyrocznia dla mnie zadna, mimo, ze za
> taka sie uwazasz.

Nie uważam się za żadną wyrocznię.
To Ty cały czas usiłujesz mi to wmówić.

> Swoje kazania i nauki zachowaj dla siebie.

Nie mam ochoty. ICMTZ?

> Zajmij sie raczej soba i swoimi wadami, bo takowe masz,

Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że mam wady.
To nas różni.

> i uczyc mnie jak sie mam zachwacac zeby...

Jeśli pisząc "zachwacac" miałaś na myśli "zachować", to śpieszę wyjaśnić, że
nie jest moim zamiarem uczyć Cię czegokolwiek. Wyraziłam tylko i wyłącznie
swoje zdanie.

> daj sobie spokoj, bo jest to smieszne.

Oczywiście, ale wg Twoich kryteriów :->

(wiedziałam, że ten mail Cię dotknie, ale nie przypuszczałam, że aż tak
bardzo)

--
PozdrawiaM