Moze to autosugestia?
Nie ma w tym krzty jakiejs zlosliwosci, po prostu taki sposob wydaje mi sie
zbyt prosty. Kiedys czytalem w chyba Vanity Fair, ze kobiety golace nogi
("zyletkowo") wcale nie maja statystycznie bujniejszego owlosienia niz te po
wosku i plastrach. Jesli tak jest w przypadku kobiecych nog, to chyba i w
przypadku brwi to ma zastosowanie. Chyba ze Amerykanki sa genetycznie
zmodyfikowane:-))). To by sie nawet zgadzalo, bo Salma jest Meksykanka :-).

z pozdrowieniami,
Przemo

Użytkownik "Sth" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:aunjq7$gfd$1@news.gazeta.pl...
> Józer P.Sperling pacnął jak śnieżką zimowym postem:
> > No to Salma ma bujna wyobraznie. Gdyby od golenia
> przyrastal zarost to kazdy
> > facet wygladalby jak Fidel Castro albo Swiety Mikolaj:-)).
> Hmmm, z dwojga
> > zlego chyba lepiej miec zbyt rzadkie brwi niz byc kopia
> Brezniewa, zwlaszcza
> > kobieca kopia. To tak, moja meska opinia wyrazona w
> prostych zolnierskich
> > slowach:-).
>
> Być może.
> Wydaje mi się, że męski zarost jest "nieco" inny niż...
> kobiecy.
> Dlaczego dziewczyny mające problemy z nadmiernym i ciemnym
> owłosieniem skarżyły się, że po użyciu żyletki (jakkolwiek
> to nazywać) odrastają włosy gęstsze i sztywniejsze?
>
> --
> ,
> rgs <',)_/// Nad rzeczką opodal krzaczka,
> sth ( & ') Mieszkała kaczka-dziwaczka,
> ~ ~ ~ ~ ~ ~ Lecz zamiast trzymać się rzeczki
> ~ ~ ~ ~ ~ ~ Robiła piesze wycieczki.
>
>
>
>
> --
> Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/