Data: 2004-09-08 15:48:57
Temat: Re: przeżyłam głodówkę ;-)
Od: "Karolina \"duszołap\" Matuszewska" <g...@i...wytnij.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Iwon(k)a wrote:
>>>> Ale pogodziłaś się już z faktem, że "teddy bear" nie należy do Ursidae?
>>> widze, iz to odkrycie zrobilo na ciebie wrazenie.
>> Popracuj nad składnią, to może kiedyś zacznę Cię traktować serio. =]
>
> po co wiec odpisujesz?
Bo mnie bawisz, a tu na wsi każda rozrywka jest na wagę złota. =]
>>> a co powiesz o wypchanym ptaku w muzeum przyrodiczym?
>> Sama sobie odpowiedziałaś. Nazwałaś wypchane trocinami pierze
>> "ptakiem", mimo, że "brakuje posdtawowego skladnika owego produktu".
>> Bo ptak to zwierzę, składające się nie tylko ze skóry, piór i dzioba,
>> ale też w całej masy wnętrzności.
>
> i bez wnetrznosci bedzie ptakiem czy juz nie?
A co napisałaś na początku? Czy nie "o wypchanym ptaku w muzeum"? Sama
pokazałaś, że kupa pierza bez "posdtawowego skladnika" może być nazywana
ptakiem, więc co Ci nie leży w wegetariańskim smalcu? Słowo, którego
brakuje w Twoim słowniku to "umowność".
Pozdrawiam,
Karola
|