Data: 2005-05-22 14:58:42
Temat: Re: przychodze po dowartosciowanie :)
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości news:od23vh3rzic8.dlg@jaskch.net Jacek Skowroński
<j...@v...pl> pisze:
>> Akt łaski miałby podważać autorytet? Dziwne.
>> Nie opieram swojego autorytetu u uczniów na instytucjonalnej (i
>> iluzorycznej) władzy nauczyciela.
> Jeśli nazywasz to aktem łaski, to może on funkcjonować tylko w relacji
> opartej na władzy.
Nie, wcale nie. Nie trzeba mieć nad kimś realnej władzy, aby okazać mu
łaskę. :) Zresztą nie bierz tego określenia tak dosłownie. Jeśli wolisz -
nazwijmy to okazaniem wyrozumiałości. Też autorytetu (prawdziwego) nie
poderwie.
>> Opieram go głównie na wiedzy (mojej), na
>> pratnerstwie, zrozumieniu i porozumieniu, zaufaniu i życzliwości. Przez
>> wiele lat nie dostrzegłem poważnego powodu aby to zmieniać
> Ja bym jeszcze dodał do tej listy konsekwencję wobec siebie i wobec
> uczniów.
Oczywiście. Byle tylko nie była to konsekwencja w brnięciu w błędy.
--
Pozdrawiam
Jotte
|