Data: 2003-02-10 17:50:49
Temat: Re: przyjazn pomiedzy kobieta a mezczyzna
Od: Daga <z...@N...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Hania pisze w news:b28ns8$ml3$1@inews.gazeta.pl
> Pewnie chodzi o to, ze nie jest to "sama" przyjazn, ale w jakis_tam_sposob
> wpleciony jest w nia watek seksualny, ktorego brak w przyjazni osob tej samej
> plci (heteroseksualnych ;)
No właśnie ja najpierw chciałabym się dowiedzieć, czym są owe
podteksty seksualne! :-)
Bo wszak w przyjaźni damsko-damskiej (heteroseksualnej) nie jest
tak, że pozbawiona jest kompletnie erotycznych podtekstów. To
przecież o kobietach właśnie mówi się, że mówią sobie w przyjaźni
_wszystko_ i chętnie się dzielą także refleksjami na tematy
seksualne. Rozmawiam o tym z moimi przyjaciółkami. Czy to już są
podteksty? :-)
Rozmawiam o tym też z moim męskim przyjacielem - naprawdę wiele
mnie nauczył (jako ten bardziej doświadczony i lepiej znający się
na męskości niż ja :-)), jeśli idzie o temat męskiej seksualności.
Z kolei ja go troszkę nauczyłam o seksualności damskiej.
Teoretycznie ocze wiście. :P
> A poza tym, przyjazn, jak kazde uczucie, wzbogaca zycie, ze wszystkimi
> zawilosciami (np. oprzec sie, czy sie nie oprzec owym "iskierkom")
> Wydaje mi sie jednak, ze przyjazn, w ktorej obie strony opieraja sie slabszym
> czy silniejszym pokusom przetrwa...i pozostanie wlasnie przyjaznia.
Też tak uważam. Ponad to jeśli przyjaciele są samotni, to co stoi
na przeszkodzie, żeby wykorzystać te iskierki? :-)
--
Pozdrowieństwa,
Daga
http://www.modus-vivendi.w.pl
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|