Data: 2002-06-20 17:52:50
Temat: Re: przypominam o konkursie i Wymarzonym Ogrodzie - prośba do Michała
Od: "Jerzy" <0...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Caly czas w toku. Konkurs z Wymarzonym Ogrodem.
> http://ogrody.agrosan.pl/konkurs.html
Nie byłbym sobą, gdybym nie zauważył czegoś takiego.
7. Każdy z członków jury ma takie samo prawo głosu, przy czym w sytuacji,
gdy takie rozwiązanie nie pozwala na osiągnięcie konsensusu ostateczny i
decydujący głos ma przewodniczący jury.
;-)))
Skoro takie samo to dlaczego decydujący głos ma przewodniczący jury.
Przy trzech osobach? I jednym głosie każdego?
Czegoś tu nie pojmuję. Zwykła wiekszość głosów powinna wystarczyć.
Toż to sprzeczność. (Dajmy na to jurorzy mówią TEN a przewodniczący
TENTEN)
I co ON ma rację?
Teraz już wiem, dlaczego za pierwszym razem nie wygrałem.
:-(
Oczekuję wyjaśnień, bo coś mi tu śmierdzi.
Co innego przy równowadze głosów. Ale wówczas powinno być ich [jurorów]
dajmy na to czterech. Chyba, że i TY Rafale masz coś do powiedzenia. ;-)
To "jurorowanie" nosi znamiona "..." [cenzura].
Michale, jako obywatel posiadający "ścisłe" wykształcenie, wytłumacz mi tę
sprzeczność!!!
1+1+1=3
1+1=2
Jakim cudem w takim razie 1(+1) przewodniczącego jury jest > 2 (czyli 1+1
członków?)
--
Pozdr. Jerzy Nowak
PS
Chyba tylko w takim układzie, że jeden z członów jury jest kobietą?
Dobrze pojmuję?
;-)
|