Data: 2002-07-31 10:42:15
Temat: Re: psychotropy - karbamazepina
Od: "Ewa" <e...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
NIe mam zamiaru dyskredytować 'poprzedników' - jak pisalem nie znam w
ogole pacjentki. Jesli odebralas moj post jako 'lekki usmiech' (w
domysle - poblazania i pogardy) - to przepraszam - tak nie mialo byc.
Napisze jeszcze raz: Nie znam chorej. Moge tylko spekulowac.
Nie, nie :). To rodzinne obserwacje dotyczące lekarzy zajmujących się
dotychczas mamą. Każdy następny dyskredytował poprzedniego.
To sie dziwie troche - w Warszawie jest naprawde bardzo dobry osrodek
psychiatryczny... Nie chce sie wierzyc, ze w miescie w ktorym jest
Instytut Psychiatrii i Neurologii nie ma przyzwoitego psychiatry...
Ależ z pewnością jest! Nam na razie jednak nie udało się takiego znaleźć.
Choćbym jednak miała wykopać spod ziemi - z pomocą lub bez - znajdę.
Moze uda mi sie zapytac kogos ze znajomych. Jak zwykle nic nie obiecuje.
Rozumiem. Gdyby się udało polecić jakieś nazwisko - będę ogromnie wdzięczna.
Dziękuję Ci bardzo :).
E.
|