Data: 2006-01-19 22:35:45
Temat: Re: ptaki
Od: "MM" <m...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Barbara Miącz" <s...@i...te.ria.pl> napisał w wiadomości
news:dqoo2v$rin$1@inews.gazeta.pl...
>
> Stado rzuciło się na winogrona pozostawione
> na krzaku przy balkonie. W ubiegłym roku były jemiołuszki.
> A tych , co dzisiaj, nie znam. W książce też takich nie znalazłam.
> Podobne do kwiczoła, ale s?od jakby jaśniejszy. Białe plamki
> na brzegu skrzydeł. Niekóre miały więcej takiego kasztanowego brązu.
> Niektóre żółty koniec ogona widzianego od dołu.
> Niektore jakieś nieduże czuby na łebkach.
> To wszystko się kotłowało,bo stadko spore, winogron niewiele.
> Trudno było się im dokładniej przyjrzeć, gdy w takim ruchu były no i nie
> chciałam wypłoszyć.Siedząc na pobliskim dębie kila ptaków jadlo owoce,
> ktore udało im się zabrać.
> Przynudzam, wiem. Ale to było takie piękne widowisko.
> Tylko co to za goście ? Jestem skłonna na następne dni coś zawiesić oprócz
> tej słoninki jedzonej przez sikorki a podkradanej przez wrony i srokę.
> Pozdrawiam, Barbara
W mojej ksiązce też nie ma, ale proponuję napisać (lub wysłać e-mail) do
pana Adama Wajraka do Gazety Wyborczej i koniecznie podać numer telefonu.
Jest to bardzo życzliwy człowiek. W moim wypadku wolał zatelefonować...
Marek
|