Data: 2001-07-24 10:57:55
Temat: Re: pustka
Od: "Duch" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ta twoja pustka, zupelnie naturalnie wynikajaca pewnie
z twojego aktualnego zycia
(co nie znaczy ze jest ta pustka przyjemna).
Jak ja "zapelnic"? Co z nia zrobic?
Znajdziesz, tylko trzeba czasu...
Przygladaj sie temu spokojnie...
(nie chodzi o to bys byla spokojna, tylko,
mimo nieprzyjemnego uczucia pustki,
zeby zastanawiac sie raczej wolniej,
niz rzucac sie na oslep w jaksi wir)
byc moze wejdziesz
w "nieprzyjemne obszary",
lub zobaczysz "krew na rekach".
Moga Cie dotknac duze zmiany.
A jesli poczujesz ze nie jestes gotowa, zostaw "na potem".
Kto szuka ten znajdzie, Pa! Duch
|