> 38 milionów Polaków zna się na medycynie i piłce nożnej.
> Normalną więc wydaje się krytka jakiej podlegają lekarze i trener
> reprezentacji.

Nie znam się na medycynie ani na piłce nożnej :-) ale mam oczy i obserwuję
swój organizm od ponad trzech lat (wykonując co pewien czas dostępne mi
badania). Jeżdżę również na spotkania "opty" w całym kraju. Spotkałem już
setki (jeśli nie tysiące) osób, którym co najmniej poprawił się stan zdrowia
(szacujemy, że ok 3 mln osób już tak się odżywia w kraju). Wiele z nich
wyleczyło się z cukrzycy, miażdzycy czy innych chorób uznanych za
nieuleczalne, że o straconych kilogramach "przy okazji" nie wspomnę :-).
Poznałem kilkudziesięciu lekarzy, którzy odważyli się zastosować Żywienie
Optymalne i prądy selektywne u swoich pacjentów pomimo braku "oficjalnego"
poparcia tej metody. Co więcej są czasami ofiarami "nagonki" ze strony
swojego środowiska. Ale pytani "czy warto" odpowiadają, że największą
satysfakcją jest skuteczne wyleczenie pacjenta. To chyba tyle bo już za
bardzo się rozpisałem a zwłaszcza , że robi się OT - jest już tyle stron w
sieci na ten temat, że jak ktoś chce to sobie sam poszuka.

Pozdrawiam

"Jadarek" - Dariusz Kral

PS. Obserwujcie Lecha Wałęsę - on już też stał się "opty" :-) pewnie to
wykorzysta w kampani wyborczej