Strona główna Grupy pl.sci.psychologia pytania

Grupy

Szukaj w grupach

 

pytania

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-06-11 08:45:06

Temat: pytania
Od: "roblop" <r...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam.
Mam pytanie do Was szanowni grupowicze.
Naleze do osób ciekawych świata i zadających dużo pytań, lubiących poznawac
nowych ludzi i zbierać doświadczenia.
Jak się czujecie w sytuacji gdy ktos obcy zadaje wam pytania dotyczące
waszej osoby (powiedzmy w pociagu)?
Czy potraficie powiedziec pytajacemu ze nie chcecie rozmawiac na ten temat ?
Czy uciekacie sie do klamstwa aby uniknac odpowiedzi na pytanie?
Gdy korespondujecie via e'mail ze swiezo poznanymi osobami potraficie
pozostawic pytanie bez odpowiedzi (dotyczy kontaktow mesko damskich) ? I
ewentualnie dlaczego tak robicie.

Pozdrawiam Roblop





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-06-11 10:37:29

Temat: Re: pytania
Od: "Gwidon S. Naskrent" <n...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 11 Jun 2001, roblop wrote:

> Jak się czujecie w sytuacji gdy ktos obcy zadaje wam pytania dotyczące
> waszej osoby (powiedzmy w pociagu)?

To zależy od tej osoby, jak mniemam.

> Czy potraficie powiedziec pytajacemu ze nie chcecie rozmawiac na ten temat ?

Może, ale zdarzają się natręci :) Lepiej wtedy rozładować rozmowę
sprowadzając ją do tematów banalnych, ewentualnie odpowiadać pytaniem na
pytanie.

> Czy uciekacie sie do klamstwa aby uniknac odpowiedzi na pytanie?

Nie, nie do bezpośredniego kłamstwa w każdym razie.

> Gdy korespondujecie via e'mail ze swiezo poznanymi osobami potraficie
> pozostawic pytanie bez odpowiedzi (dotyczy kontaktow mesko damskich) ? I

Oczywiście, w końcu email ma to do siebie że rozmówca nie będzie nalegał z
pytaniem, z obawy żebym w ogóle go nie zignorował.

> ewentualnie dlaczego tak robicie.

Bo nie chcę się odkrywać? Inna sprawa że nie dostaję takich pytań, więc
sytuacja jest czysto teoretyczna.

--
GSN

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-06-11 11:45:22

Temat: Re: pytania
Od: "Epox" <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

roblop !

mój sposób jest raczej niemoralny ale skuteczny:

stosuj maski !
jeżeli jest to rozmowa w pociągu, możesz odpowiedzieć
pytającemu to co chce usłyszeć, nie warto chyba zagłębiać
się w zawiłości swoich spraw - jeżeli konwersacja sprawia ci przyjemność,
a raczej o takie sytuacje pytasz.
maski są bardzo skuteczne i przyjemne bo możesz mieszać
prawdę z małymi kłamstewkami
które raczej służą w celu uproszczenia pewnych spraw niż podszywania sie pod
kogoś kim się nie jest, nie chodzi mi więc o szpan czy coś takiego ...
dla mnie to bardzo przyjemna zabawa, budować rozmowę, zawsze jestem
ciekaw ludzi, ich opinii i reakcji na różne sposoby bycia.
co innego jeżeli rozmowę traktujesz poważnie i raczej spodziewasz się jej
późniejszych konsekwencji ...

pozdrawiam
maska epoxa ;)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-06-11 11:50:07

Temat: Re: pytania
Od: "Gwidon S. Naskrent" <n...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 11 Jun 2001, Epox wrote:

> roblop !
>
> mój sposób jest raczej niemoralny ale skuteczny:

No właśnie, a chociaż dzisiaj ponoć nikt się moralnością nie przejmuje
(vide wątki o prostytucji), to jednak ja mam opory przed kłamaniem w żywe
oczy - nawet obcemu.

> maski są bardzo skuteczne i przyjemne bo możesz mieszać
> prawdę z małymi kłamstewkami

Tylko że od małych kłamstewek przechodzi się do dużych, jeśli chce się
utrzymać spójność narzuconej maski. A ponieważ kłamstwo ma krótkie nogi,
to prędzej czy później - zależnie od inteligencji rozmówcy - będziesz
się musiał salwować ucieczką od tematu.

> które raczej służą w celu uproszczenia pewnych spraw niż podszywania sie pod
> kogoś kim się nie jest, nie chodzi mi więc o szpan czy coś takiego ...

To się może skończyć podszywaniem.

--
GSN

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-06-11 12:02:16

Temat: Re: pytania
Od: "roblop" <r...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> > Gdy korespondujecie via e'mail ze swiezo poznanymi osobami potraficie
> > pozostawic pytanie bez odpowiedzi (dotyczy kontaktow mesko damskich) ? I
>
> Oczywiście, w końcu email ma to do siebie że rozmówca nie będzie nalegał z
> pytaniem, z obawy żebym w ogóle go nie zignorował.

Czy brak odpowiedzi ze swojej nie uważasz za niegrzeczne?
Na ogół w RL odpowiada się na każde pytanie. Brak jakiejkolwiek odpowiedzi
ze strony zapytanego traktowany jest jako niemiłe, niegrzeczne i krótko
"olanie" pytającego.
Właśnie tak odbieram brak odpowiedzi ze strony osoby zapytanej.

Pozdrawiam Roblop



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-06-11 12:11:00

Temat: Re: pytania
Od: "Gwidon S. Naskrent" <n...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 11 Jun 2001, roblop wrote:

> Czy brak odpowiedzi ze swojej nie uważasz za niegrzeczne?

Nie. Tak jak przy normalnym liście, to ja wybieram na co chcę
odpowiedzieć.

> Na ogół w RL odpowiada się na każde pytanie. Brak jakiejkolwiek odpowiedzi
> ze strony zapytanego traktowany jest jako niemiłe, niegrzeczne i krótko
> "olanie" pytającego.

No dobrze, ale email to nie RL i rozmowa w cztery oczy.

--
GSN

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-06-11 13:19:54

Temat: Re: pytania
Od: "Epox" <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


GSN:
> Tylko że od małych kłamstewek przechodzi się do dużych, jeśli chce się
> utrzymać spójność narzuconej maski. A ponieważ kłamstwo ma krótkie nogi,
> to prędzej czy później - zależnie od inteligencji rozmówcy - będziesz
> się musiał salwować ucieczką od tematu.
>
> > które raczej służą w celu uproszczenia pewnych spraw niż podszywania sie
pod
> > kogoś kim się nie jest, nie chodzi mi więc o szpan czy coś takiego ...
>
> To się może skończyć podszywaniem.

Pewnie masz kolego racje, ale to tylko zabawa, no może troszeczkę
igra się z ogniem, ale ostatecznie niczego się nie traci ...
jak już napisałem dotyczy to tylko przypadkowych kontaktów ...
taka sobie gadanina np. w pociągu lub na grupie, powinienwś kiedyś
spróbować - to fajna zabawa, a co do demaskowania ... hm nie chodzi
przecież o udawanie sławnego aktora ;) nie chodzi też o zaimponowanie komuś
opowieściami o swoim wspaniałym wyimaginowanym życiu (to jest pewnie chore)
tylko o kontrolowane drobiazgi, inteligencja pertera rozmowy nie ma tu
znaczenia,
ważniejsza jest twoja wyobraźnia ... powiedz kiedyś w pociągu:"tak, wiem jak
to jest,
ja też zawaliłem studia ale jakoś się pozbierałem - widocznie tak musiało
być, widać
było mi to pisane, za to teraz czuje się dobrze i nie zamieniłbym swojego
życia za żadne inne"
Czy to jest szkodliwe ? Dla kogo ? W ten sposób tylko zbliżysz się do
rozmówcy a on i tak
da ci tylko tyle ile uzna za słuszne. Takie pogaduszki mają bardzo
specyficzny klimat
i najaczęsciej puszczamy je szybko w niepamięć, ale można z nich wiele
wyciągnąć, uczyć
się ludzi, dlaczego więc nie robić tego w sposób świadomy ?

zadajcie sobie pytanie szanowni grupowicze czy nigdy nie zdażyło się wam
lekko nagiąć
rzeczywistość podczas postowania ?
czy raczej z uwagi na anonimowość pozwalacie sobie na luksus bycia sobą ?
czy może zawsze jesteście całkowicie sobą ?

serdecznie pozdrawiam
epox





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-06-11 14:07:27

Temat: Re: pytania
Od: p...@w...pl (Polly) szukaj wiadomości tego autora

Witam.

roblop wrote:
>
> > > Gdy korespondujecie via e'mail ze swiezo poznanymi osobami potraficie
> > > pozostawic pytanie bez odpowiedzi (dotyczy kontaktow mesko damskich) ? I
> >
> > Oczywiście, w końcu email ma to do siebie że rozmówca nie będzie nalegał z
> > pytaniem, z obawy żebym w ogóle go nie zignorował.
>
> Czy brak odpowiedzi ze swojej nie uważasz za niegrzeczne?
> Na ogół w RL odpowiada się na każde pytanie. Brak jakiejkolwiek odpowiedzi
> ze strony zapytanego traktowany jest jako niemiłe, niegrzeczne i krótko
> "olanie" pytającego.

Nie zgadzam sie z tym. Nikt nie ma obowiazku odpowiadac na pytania.
Opowiadanie o sobie jest pewna forma zazylosci. A skoro pytanie pozotaje
bez odpowiedzi znaczy to, ze pytajacy przekroczyl pewna granice, ktorej
nie powinien wedlug tej drugiej osoby.
Poza tym.. piszesz o klamstwie. A nie wolisz jezeli osoba nic nie
odpowie niz mialaby klamac ?

> Właśnie tak odbieram brak odpowiedzi ze strony osoby zapytanej.

A Ty? Odpowiadasz na wszytkie pytania zadane chocby przez osobe obca? O
intymnosci? O sprawy, o ktorych normalnie wiedza tylko najblizsi..a
czasem tylko jedna osoba. Ta przez Nas kochana.?


> Pozdrawiam Roblop


Rowniez pozdrawiam.



Polly <bardziej czytelniczka grupy niz pisarka ;)>
--
*********************************
* GG 62159 + ICQ 107019818 *
****************************************************
*
* "Wlasnie skonczyles jesc obiad; i chocby rzeznia *
* byla nie wiem jak starannie ukryta we wdziecznej *
* oddali, jest w tym Twoj wspoludzial." *
****************************** Ralph Waldo Emerson **
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-06-11 14:54:25

Temat: Re: pytania
Od: "roblop" <r...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Polly" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:3B24D06E.B9128790@wp.pl...
>
> A Ty? Odpowiadasz na wszytkie pytania zadane chocby przez osobe obca? O
> intymnosci? O sprawy, o ktorych normalnie wiedza tylko najblizsi..a
> czasem tylko jedna osoba. Ta przez Nas kochana.?
>

Pytań nie pozostawiam bez odpowiedzi. Po prostu mówie (pisze) że nie chcę o
tym mówić (pisać) i sprawa na ogół zostanie w ten spośób zamknięta.

Pozdrawiam Roblop


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-06-11 15:16:05

Temat: Re: pytania
Od: "Gwidon S. Naskrent" <n...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 11 Jun 2001, Epox wrote:

> > To się może skończyć podszywaniem.
>
> Pewnie masz kolego racje, ale to tylko zabawa, no może troszeczkę
> igra się z ogniem, ale ostatecznie niczego się nie traci ...
> jak już napisałem dotyczy to tylko przypadkowych kontaktów ...

Nawet wobec przypadkowo i przelotnie spotkanych osób staram się zachowywać
tak jakby mnie znały od lat. Co między innymi oznacza że nie wykorzystuję
faktu że mnie nie znają. Oczywiście nie wykładam im od razu wszystkiego na
tacy - chociaż to zależy od osoby - ale nie udaję że jestem kimś kim nie
jestem, potem czułbym się nie w porządku.

> taka sobie gadanina np. w pociągu lub na grupie, powinienwś kiedyś
> spróbować - to fajna zabawa, a co do demaskowania ... hm nie chodzi
> przecież o udawanie sławnego aktora ;) nie chodzi też o zaimponowanie komuś
> opowieściami o swoim wspaniałym wyimaginowanym życiu (to jest pewnie chore)
> tylko o kontrolowane drobiazgi, inteligencja pertera rozmowy nie ma tu
> znaczenia,

No właśnie, ale te drobiazgi trudno kontrolować czasami, zwłaszcza gdy ma
się do czynienia z płcią przeciwną. Zawsze człowieka korci żeby pokazać
się z jak najlepszej strony, a to wymaga wypolerowania pewnych niezbyt
chwalebnych stron swojej osobowości ;)

> ważniejsza jest twoja wyobraźnia ... powiedz kiedyś w pociągu:"tak,
> wiem jak to jest, ja też zawaliłem studia ale jakoś się pozbierałem -
> widocznie tak musiało być, widać było mi to pisane, za to teraz czuje
> się dobrze i nie zamieniłbym swojego życia za żadne inne" Czy to jest
> szkodliwe ? Dla kogo ?

Dla mnie.

> W ten sposób tylko zbliżysz się do rozmówcy a on i tak da ci tylko
> tyle ile uzna za słuszne.

Albo w końcu się domyśli że specjalnie mu schlebiam.

> Takie pogaduszki mają bardzo specyficzny klimat i najaczęsciej
> puszczamy je szybko w niepamięć, ale można z nich wiele wyciągnąć,
> uczyć się ludzi, dlaczego więc nie robić tego w sposób świadomy ?

Bo to jest tak: jak jesteś uczciwy w małych sprawach, to będziesz i w
dużych.

> zadajcie sobie pytanie szanowni grupowicze czy nigdy nie zdażyło się wam
> lekko nagiąć rzeczywistość podczas postowania ?

Lekko nagiąć, być może, ale to co przytoczyłeś nie jest lekkim nagięciem,
tylko zwyczajnym podaniem nieprawdy. I to jest dla mnie obrzydliwe, jeśli
ktoś rozmawiając ze mną przeinacza drobne w sumie fakty, które jednak
całościowo dają krzywy obraz.

> czy raczej z uwagi na anonimowość pozwalacie sobie na luksus bycia sobą ?

Jaką anonimowość?

--
GSN

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

pol darmo (Odp: czy jest dla niego jakas szansa???)
Kłamstwo
dobrze, w takim razie ...
"Luz" a alkohol
odnaleziona miłość

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »