Message-ID: <3...@p...pl>
Date: Thu, 04 Apr 2002 10:43:12 +0200
From: Krystyna Chiger <k...@p...pl>
X-Mailer: Mozilla 4.78 [en] (Win98; U)
X-Accept-Language: en
MIME-Version: 1.0
Newsgroups: pl.rec.ogrody
Subject: Re: pytania elementarne :)
References: <a7pmuu$hcf$1@news.tpi.pl> <a...@b...prasowe.ksi>
<a7s29r$5id$1@news.tpi.pl> <a...@b...prasowe.ksi>
<J8wq8.284$cC5.171102@newsfeed.slurp.net> <a8f2c2$qo8$2@news.tpi.pl>
<a...@b...prasowe.ksi>
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
NNTP-Posting-Host: 193.0.74.71
X-Trace: news.home.net.pl 1017910089 193.0.74.71 (4 Apr 2002 10:48:09 +0200)
Organization: home.pl news server
Lines: 36
X-Authenticated-User: k...@p...pl
Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.ipartners.pl!news.home.net.pl!not
-for-mail
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.ogrody:43550
Ukryj nagłówki
Nina Liedtke napisala:
(...)
> Kiedy widzę takie pełzające paskudztwo, ani nie krzyczę, ani nie
> wskakuję na żadne meble (jak być może przypuszczaliście ;) Po prostu
> czuję, jak ostatni posiłek podchodzi mi do gardła. Muszę szybko odwrócić
> wzrok i oddalić się - wtedy wszystko wraca do normy.
Prawie każdy ma jakieś fobie - jeżeli ja żyje na wsi z tymi strasznymi
ośmionogami, to znaczy, że jakoś daje się nad nimi panować
(nad fobiami, nad paskudztwami niestety nie).
> Proszę mi więc nie opowiadać o doznaniach estetycznych, bo to do mnie
> i tak nie przemówi ;> Pytałam, czy ktoś wie, jak wytępić te...
> paskudztwa... z róży piennej, *zanim* się pojawią. Jeśli się nie da, a
> rzeczywiście sie pojawią, to ten sezon jakoś przeżyję, obchodząc ją z
> daleka, a na jesieni wykopię i podaruję ciotce TŻ (która też hoduje w
> ogródku róże, ale wielkokwiatowe - MBSZ bez sensu ;)
Pewnie, na wszystkich różach (i nie tylko) może się coś zalęgnąć ;-)
> Gdybym wiedziała, że na różach piennych takie coś się pojawia, to bym
> takiej nie kupowała... Niestety, nigdzie przy opisie tych róż nie
> natknęłam się na stosowne ostrzeżenie :(
Nie ma obowiązku pełzaczków na róży :-)
> Coś mi się widzi, że i tak muszę poszukać jakiegoś info o tępieniu
> tych-tam... protoplastów motyli ;) Ale to dopiero w pracy. Lynxem! ;)
Oczywiście możesz wszystko co zielone spryskać i powtarzać te
opryski zapobiegawczo, ale nikomu (poza producentami chemikaliów)
na zdrowie to nie wyjdzie, a zwłaszcza zwierzętom :-(
Krycha&Co(ty)
|