Strona główna Grupy pl.rec.ogrody pytania elementarne :)

Grupy

Szukaj w grupach

 

pytania elementarne :)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 63


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2002-03-28 02:26:14

Temat: Re: pytania elementarne :)
Od: "Michal Misiurewicz" <m...@m...iupui.edu> szukaj wiadomości tego autora

"Nina Liedtke" <n...@h...pl> wrote in message
news:a7toaj.3vvlgd1.1@biuro.prasowe.ksi...
>
> | [...] trzeba pamiętać, aby nie przeznaczać dla nich miejsc, gdzie
> | byłyby narażone na uszkodzenia. Ich kora jest bowiem nietrwała,
> | gałęzie kruche, a rany trudno się goją.

Widzialem troche katalp w roznych miejscach. Na ogol wygladaja
dosc dobrze. Pewien wyjatek to pobliski las (zwany parkiem, bo
takie tu nazewnictwo). Jest w nim duzo uschnietych drzew, ktore wiatr
lamie i wszystkie drzewa narazone sa na uszkodzenia. Katalpy
wyrozniaja sie tym, ze czesto rosna dalej mimo duzych uszkodzen.
Na przyklad pien jest rozlupany, jego kawalek przedziwnie
powyginany, ale troche kory zostalo - rosnie dalej, wyrastaja z tego nowe
galezie. Moje na razie nieuszkodzone, a przed krolikami ogrodzilem
je siatka.

> > http://www.math.iupui.edu/~mmisiure/kwiaty/redbud.jp
g
>
> Ano :) A tak poza tym, to podoba mi się Twoja klasyfikacja ;-)

Na zdjeciu sa przeciez kwiaty judaszowca :-)

Pozdrowienia,
Michal

--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2002-04-02 09:30:33

Temat: Odp: pytania elementarne :)
Od: "Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Hanka Skwarczyńska" <a...@w...pl> napisał w
wiadomości news:a7seiv$dnc$1@news.tpi.pl...
> Użytkownik "Krystyna Chiger" <k...@p...pl> napisał w
> wiadomości news:3CA1BAB5.D1B48445@people.pl...
> > [...]
> > A ogród wciągnie Cię, pomimo pracowitości. Może nie od razu,
> > ale wciągnie. Zakład?
>
> Wygrałaś. Mogę Ci za to wyzbierać te gąsienice, gąsienice mnie
> nie ruszają :)
>
> A z tymi chwastami to niezależnie od pracowitości... mnie się
> znacznie bardziej podobają takie ogródki typu tu kępka tego,
> ówdzie tamtego, a za rogiem krzaczek. Cóż, kiedy TŻ życzy sobie
> mieć porządek... ;(

Jedno drugiemu nie przeczy - można mieć parę fragmentów uporządkowanych, a
parę "dzikawych" - na 1400m2 można sobie pozwalać.
A w kwestii kwiatków jednorocznych i do gruntu - oczywiście nagietki - są
piekielnie wytrzymałe, mogą być też lwie pyszczki, nasturcje, smahliczka,
jednoroczny ubiorek, kochia i generalnie co Ci tylko przyjdzie do głowy -
poobserwujesz w tym roku, co wytrzymuje najlepiej i w przyszłym roku nie
będzie kłopotów z wyborem. A na zimę polecam dość staroświecką lekturę -
Kiljańska "Kwiaty w ogrodzie" lub "Kwiaty i krzewy w ogrodzie" - nie jest
zbyt specjalistyczna (żadnych super rzadkich bylin), ale jak chodzi o
jednoroczne stare, znane, wypróbowaneto nie znam lepszej książki.

Pozdrawiam, Basia. (nagietki już też wysiałam;) )


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2002-04-02 23:30:06

Temat: Re: pytania elementarne :)
Od: n...@h...pl (Nina Liedtke) szukaj wiadomości tego autora

On Wed, 27 Mar 2002 10:16:39 +0100, "Hanka Skwarczyńska"
<a...@w...pl> wrote in article <a7s29r$5id$1@news.tpi.pl>:

[...]
> :) Ja mam co prawda pewne ograniczenia (w postaci TŻ stanowczo
> upierającego się przy żywopłocie z iglaków),

;-) No i dobrze, ładny żywopłot zawsze się przyda. A iglaki, choć nie
mają kwiatów, też mogą być fajne; np. żółte przyrosty na tle ciemnej
zieleni starszych igieł wyglądają bardzo ładnie. Osobiście najbardziej
lubię cisy ze względu na te niezwykłe, czerwone 'owocki' (osnówkę
nasion). Tyle, że ZTCW cisy wyjątkowo wolno rosną, a nie jest to cecha
zbyt pożądana, gdy się zakłada żywopłot... Po jakimś czasie staje się to
oczywiście zaletą :)

> ale poza tym
> właściwie całkowitą dowolność, oznaczającą między innymi brak
> skalniaka i oczka wodnego i wielkie drewniane skrzynie z
> rozmaitym zielskiem jadanym na tarasie.

Ja też nie będę mieć oczka wodnego, ale w naszej okolicy to akurat
jest powód do zazdrości ;) Prawie wszyscy tu mają 'oczka wodne', czy
chcą, czy nie chcą. Niektórzy pracowicie próbują się ich pozbyć, nawożąc
wywrotki ziemi, gruzu itp. A my jesteśmy szczęśliwie na niewielkiej
górce :-)))
Skrzynie na tarasie są fajnym pomysłem, ale u nas to TŻ (prezentujący
ewidentnie konsumpcyjne podejście do życia) zajmuje się roślinkami
jadalnymi, więc ja się nie wtrącam, żeby go nie zniechęcać. W zeszłym
roku hodował tylko szczypiorek i zarzekał się, że nic więcej go nie
interesuje, ale po całej zimie wysłuchiwania historii o tym, jakie
drzewa ja mam zamiar posadzić, w którym miejscu, jak mało jest roboty
z drzewami i jak bardzo będą one pożyteczne (dereniówka ;) okazało się,
że upatrzył sobie miejsce na pięć jabłonek i pięć grusz ;)


> > 8. Można nie zwlekając kupić kilkanaście pojemników z małymi (tanimi!)
> > drzewkami, postawić je w jakimś bezpiecznym miejscu w ogrodzie,
> > a potem się zastanawiać ;)
>
> To mi wygląda na bardzo dobry pomysł, tylko jak to jest z
> przesadzaniem drzew i krzewów? Nie sądzę, żeby panowie
> budowlańcy mieli ochotę się certolić z jakimiś krzakami, więc na
> razie wszystko musiałoby stać w kącie i dopiero później trafić
> na docelowe miejsce; [...]

Jeśli chodzi o stanie w kącie - moim zdaniem nie ma problemu.
W sklepach/centrach ogrodniczych tak właśnie stoją wszelkie roślinki:
doniczka przy doniczce. Nie widzę powodu, żeby po kupieniu nie mogły
stać tak samo. Oczywiście trzeba przypilnować, żeby cieniolubnych nie
postawić w słońcu i na odwrót; dobrym pomysłem wydaje mi się też przy
kupnie małego drzewka spojrzeć, czy drzewko identycznego gatunku, ale
dwa razy większe od naszego, ma większą doniczkę, czy taką samą.
W porządnym sklepie można też przyznać się, że zamierza się pozostawić
to drzewko w pojemniku na rok czy dwa i poprosić o rady. Ja od zeszłego
roku jestem fanką sklepu przy warszawskim Ogrodzie Botanicznym:
sprzedawczynie wiedziały, o co mi chodzi, kiedy podawałam łacińskie
nazwy róż, same z siebie wypytywały, kiedy te róże będą sadzone
i udzielały rad, a ceny były o 1/3 niższe, niż ceny detaliczne róż
w pewnym sklepie internetowym, w którym wcześniej miałam zamiar złożyć
zamówienie :) Ceny innych roslinek też wydawały się przystępne.
Kupowanie w porządnym sklepie wydaje się też sensowne, kiedy się
czyta o takich 'drzewkach w pojemnikach', które jeszcze kilka dni
wcześniej zapuszczały swobodnie korzenie w gruncie.

Co do przesadzania - tu są dwa aspekty ;) Po pierwsze: skoro można by
kupić drzewko dwa razy większe, niż to, które właśnie kupujemy,
przesadzić je do gruntu i mieć nadzieję, że się przyjmie, to równie
dobrze można poczekać, aż to nasze małe urośnie w pojemniku i dopiero je
przesadzać ;) Tu nie widzę problemu.
Aspekt drugi: przesadzanie drzew z jednego miejsca w gruncie w drugie
miejsce w gruncie. Tego należy unikać jak ognia. Nie spodoba się to ani
roślinkom, ani TŻ ;) MBSZ, zabierając się już do sadzenia do gruntu
lepiej najpierw porozstawiać (czy nawet powkopywać) doniczki w upatrzone
miejsca, potem 'pochodzić koło nich' ze 2 czy 3 tygodnie, zastanawiając
się, czy aby na pewno to będzie najlepsze miejsce, przestawić w nieco
inne, lepsze miejsca, znowu pochodzić... i przesadzić dopiero, jak się
ma pewność, że tu i nigdzie indziej :)


> > jeszcze dwa drzewka judaszowca.
>
> Kolejny punkt na liście obok różaneczników i magnolii... które
> sobie posadzę, jak będę na emeryturze, bo póki co niespecjalnie
> się zanosi na jakiekolwiek rezerwy czasowe, które można by
> poświęcić na pielęgnowanie wymagających roślinek :)

Hmm. To magnolie wymagają jakiejś specjalnej pielęgnacji? :(
Myślałam, że wystarczy je przykrywać na zimę i ewentualnie pryskać
antyrobalowo...


> > jakieś pająki przędły w krzaku gigantyczne sieci i sklejały
> liście;
>
> Aha. Nie będzie dzikiej róży :)))

Oj, nie zrażaj się tak od razu ;> Prawdę mówiąc, nigdy wcześniej nie
widziałam takiego czegoś na dzikiej róży. Może to tylko u mnie tak było,
bo w ogóle tłumy robactwa były w zeszłym roku, a zresztą okolica jest
podmokła.

Dużo bardziej mnie zmartwiła wiadomość, że Krycha ma na róży piennej
<FUJ!!!>gąsienice</FUJ!!!>. Pająki mnie nie ruszają. Żaby, jaszczurki -
proszę bardzo, niech sobie łażą (a i koty mają rozrywkę ;) Ale na samą
myśl o tych <FUJ!!!>pełzających</FUJ!!!> robi mi się niedobrze :( Mowy
nie ma, żebym to tknęła choćby dwumetrowym kijem. A różę pienną też mam,
jakże by inaczej... I chciałam jeszcze kilka dokupić...
Poradźcie coś... Czy te paskudztwa można jakoś zwalczyć *zanim* się
pojawią?

Pozdrawiam
Nina
--
Antonina Liedtke ____________________________ ______ _ ___
<n...@h...pl>>>;->>>>>> ____________________ \`.,'/ _____ / |/ <_>__ ___ _
http://akson.sgh.waw.pl/~aliedt/ ____________ /_ _\ ____ / / / _ Y . `/
"You can logoff, but you can never leave" _____ \/ _____ /_/|_/_/_//_\_,_/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2002-04-03 05:17:53

Temat: Re: pytania elementarne :)
Od: "Michal Misiurewicz" <m...@m...iupui.edu> szukaj wiadomości tego autora

"Nina Liedtke" <n...@h...pl> wrote in message
news:a8e0gf.3vvgu6n.1@biuro.prasowe.ksi...

> Aspekt drugi: przesadzanie drzew z jednego miejsca w gruncie w drugie
> miejsce w gruncie. Tego należy unikać jak ognia.

Jesli drzewa duze - zgoda. Ale jesli maja 10 cm (wysokosci), to mozna.

> Dużo bardziej mnie zmartwiła wiadomość, że Krycha ma na róży piennej
> <FUJ!!!>gąsienice</FUJ!!!>.

Gasienice potrafia byc przepiekne! Co innego zuki japonskie (?, japanese
beetles), co dzien 500 nowych.

Pozdrowienia,
Michal

--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2002-04-03 07:12:22

Temat: Re: pytania elementarne :)
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Michal Misiurewicz napisal:
(...)

> Gasienice potrafia byc przepiekne!

Takie futrzane? Jak wiewiórczy ogon? To są larwy ciem (ćmów:-))
Te na róży są zwykłe, łyse, zielonkawo-żółte. Nic pięknego :-(

> Co innego zuki japonskie (?, japanese
> beetles), co dzien 500 nowych.

Jak to wygląda?

Krycha&Co(ty) przerażona przyrostem naturalnym żuków

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2002-04-03 07:48:14

Temat: Re: pytania elementarne :)
Od: "Jerzy" <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Jak to wygląda?

Zobacz:
http://www.uky.edu/Agriculture/Entomology/entfacts/t
rees/ef409ja2.gif
--
Pozdr. Jerzy


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2002-04-03 08:28:20

Temat: Odp: pytania elementarne :)
Od: "Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Krystyna Chiger" <k...@p...pl> napisał w wiadomości
news:3CAAAB56.45DFCA33@people.pl...
> Michal Misiurewicz napisal:
> (...)
>
> > Gasienice potrafia byc przepiekne!
>
> Takie futrzane? Jak wiewiórczy ogon? To są larwy ciem (ćmów:-))
> Te na róży są zwykłe, łyse, zielonkawo-żółte. Nic pięknego :-(
>
> > Co innego zuki japonskie (?, japanese
> > beetles), co dzien 500 nowych.
>
> Jak to wygląda?
>
> Krycha&Co(ty) przerażona przyrostem naturalnym żuków

Krysiu, a tłuste i ciapate pomrowy? Nażarte kwiatami moich ukochanych
pierwiosnków? Odrażające!!!

Pozdrawiam, Basia.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2002-04-03 09:54:25

Temat: Re: pytania elementarne :)
Od: "Too old..." <j...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Michal Misiurewicz" <m...@m...iupui.edu> napisał w
wiadomości news:J8wq8.284$cC5.171102@newsfeed.slurp.net...
> "Nina Liedtke" <n...@h...pl> wrote in message
news:a8e0gf.3vvgu6n.1@biuro.prasowe.ksi...
> > Dużo bardziej mnie zmartwiła wiadomość, że Krycha ma na róży piennej
> > <FUJ!!!>gąsienice</FUJ!!!>.
>
> Gasienice potrafia byc przepiekne!

Zgadzam się ;-))
W młodości hodowałem gąsienice w domu - zbierałem różne gatunki i karmiłem
je liśćmi .
I powstawały motyle ;-))))

--

pozdrawiam ja i moje muszlowce
----------------------------------------------------
J.Krzysztof Chiliński
j...@p...pl
j...@p...onet.pl
http://republika.pl/jkch1
Milanówek , a obok stolica państwa urzędników

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2002-04-03 09:58:25

Temat: Re: pytania elementarne :)
Od: "Jerzy" <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Krysiu, a tłuste i ciapate pomrowy? Nażarte kwiatami moich ukochanych
> pierwiosnków? Odrażające!!!

Chcesz powiedzieć, że je masz?
A znasz to ROZPORZĄDZENIE MINISTRA ROLNICTWA I ROZWOJU WSI z dnia 18
września 2001 r. w sprawie zwalczanie organizmów szkodliwych.
(Dz. U. Nr 114, poz. 1221):
http://www.abc.com.pl/serwis/du/2001/1221.htm

A tu masz czym i jak je zwalczać:
http://www.uky.edu/Agriculture/Entomology/entfacts/t
rees/ef409.htm
--
Pozdr. Jerzy


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2002-04-03 11:07:12

Temat: Re: pytania elementarne :)
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jerzy napisal:

> > Jak to wygląda?
>
> Zobacz:
> http://www.uky.edu/Agriculture/Entomology/entfacts/t
rees/ef409ja2.gif

Całkiem elegancki żuczek :-) Te Basi pomrówy są gorsze...

Krycha&Co(ty)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 7


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

kiedy oprysk brzoskwini
Potrzebuję pomysłu
Podpora pod pnącze
Re: I need help 3638
Liliowce - rozmnożenie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »