« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2002-04-03 11:08:37
Temat: Re: Odp: pytania elementarne :)Basia Kulesz napisala:
> Krysiu, a tłuste i ciapate pomrowy? Nażarte kwiatami moich ukochanych
> pierwiosnków? Odrażające!!!
Masz rację, paskudzieństwo "uobzydliwe" :-(
Krycha&Co(ty)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2002-04-03 14:15:32
Temat: Re: pytania elementarne :)"Krystyna Chiger" <k...@p...pl> wrote in message
news:3CAAE260.CFD21983@people.pl...
>
> Całkiem elegancki żuczek :-)
Jeden tak. Ale kilkaset?
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2002-04-03 17:49:15
Temat: Re: pytania elementarne :)On Wed, 3 Apr 2002 11:54:25 +0200, "Too old..." <j...@p...pl> wrote in
article <a8f2c2$qo8$2@news.tpi.pl>:
>
> Użytkownik "Michal Misiurewicz" <m...@m...iupui.edu> napisał w
> wiadomości news:J8wq8.284$cC5.171102@newsfeed.slurp.net...
> > "Nina Liedtke" <n...@h...pl> wrote in message
> news:a8e0gf.3vvgu6n.1@biuro.prasowe.ksi...
> > > Dużo bardziej mnie zmartwiła wiadomość, że Krycha ma na róży piennej
> > > <FUJ!!!>gąsienice</FUJ!!!>.
> >
> > Gasienice potrafia byc przepiekne!
>
> Zgadzam się ;-))
> W młodości hodowałem gąsienice w domu - zbierałem różne gatunki i karmiłem
> je liśćmi .
> I powstawały motyle ;-))))
A idźcie z takimi radami ;b
Miałam jakies 6 czy 7 lat, kiedy babcia zabrała mnie do jakiejś
ciotki-babci z wizytą. Pogadały troche, potem nadszedł czas obiadu. Na
stole pojawiło się danie zasadnicze, którego nie pamiętam, a do tego
kalfior. Jadłam trochę nieuważnie, rozglądałam się dookoła, bo to nowe
miejsce... a kiedy w pewnej chwili spojrzałam na widelec, który właśnie
miałam podnieść do ust... No, domyślacie się, co zobaczyłam ;)
Ciotka-babcia przepraszała stukrotnie i mało się nie popłakała - to
pamiętam wyraźnie. Reszta ginie we mgle. Wiele lat minęło. Teraz już
nawet potrafię zmusić się do jedzenia kalafiora (kiedy sytuacja nie
bardzo pozwala odmówić), ale przyglądam mu się *bardzo* dokładnie,
rozdziabuję widelcem na *bardzo* drobne kawałeczki, za którymi na pewno
nic nie mogłoby się schować... i zwykle zanim zjem połowę porcji (choćby
była nie wiedzieć jak mała), najzwyczajniej w świecie wszelki głód mi
przechodzi. Tak jak ból zęba mi mija pod gabinetem dentysty. Ale do tego
dentysty jednak wchodzę, a kalafiora z własnej woli nie jem, bo nie ma
po temu żadnych racjonalnych przesłanek.
Kiedy widzę takie pełzające paskudztwo, ani nie krzyczę, ani nie
wskakuję na żadne meble (jak być może przypuszczaliście ;) Po prostu
czuję, jak ostatni posiłek podchodzi mi do gardła. Muszę szybko odwrócić
wzrok i oddalić się - wtedy wszystko wraca do normy.
Proszę mi więc nie opowiadać o doznaniach estetycznych, bo to do mnie
i tak nie przemówi ;> Pytałam, czy ktoś wie, jak wytępić te...
paskudztwa... z róży piennej, *zanim* się pojawią. Jeśli się nie da, a
rzeczywiście sie pojawią, to ten sezon jakoś przeżyję, obchodząc ją z
daleka, a na jesieni wykopię i podaruję ciotce TŻ (która też hoduje w
ogródku róże, ale wielkokwiatowe - MBSZ bez sensu ;)
Gdybym wiedziała, że na różach piennych takie coś się pojawia, to bym
takiej nie kupowała... Niestety, nigdzie przy opisie tych róż nie
natknęłam się na stosowne ostrzeżenie :(
Coś mi się widzi, że i tak muszę poszukać jakiegoś info o tępieniu
tych-tam... protoplastów motyli ;) Ale to dopiero w pracy. Lynxem! ;)
Pozdrawiam
Nina
--
Antonina Liedtke ____________________________ ______ _ ___
<n...@h...pl>>>;->>>>>> ____________________ \`.,'/ _____ / |/ <_>__ ___ _
http://akson.sgh.waw.pl/~aliedt/ ____________ /_ _\ ____ / / / _ Y . `/
"You can logoff, but you can never leave" _____ \/ _____ /_/|_/_/_//_\_,_/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2002-04-03 18:10:13
Temat: Re: pytania elementarne :)
Użytkownik "Nina Liedtke" <n...@h...pl> napisał w wiadomości
news:a8fmbr.3vvptod.1@biuro.prasowe.ksi...
> Gdybym wiedziała, że na różach piennych takie coś się pojawia, to bym
> takiej nie kupowała... Niestety, nigdzie przy opisie tych róż nie
> natknęłam się na stosowne ostrzeżenie :(
>
> Coś mi się widzi, że i tak muszę poszukać jakiegoś info o tępieniu
> tych-tam... protoplastów motyli ;) Ale to dopiero w pracy. Lynxem! ;)
Z takim podejściem do naszych młodszych braci ;-))) , to ciężko Ci będzie w
ogrodzie .
Wszędzie coś łazi ,szeleści , prześlizguje się , pająki biegają , gąsienice
kroczą , ślimaki się ślizgają , koniki przeskakują ......
A "towarzystwo" może się pojawić na dowolnej roślinie , nie tylko na
piennych różach - jedyne wyjście to plastikowe rośliny ;-)))
--
pozdrawiam ja i moje muszlowce
----------------------------------------------------
J.Krzysztof Chiliński
j...@p...pl
j...@p...onet.pl
http://republika.pl/jkch1
Milanówek , a obok stolica państwa urzędników
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2002-04-03 18:57:13
Temat: RE: pytania elementarne :)
Behalf Of Nina Liedtke
(...)
>A idźcie z takimi radami ;b
Kiedy widzę takie pełzające paskudztwo, ani nie krzyczę, ani nie
>wskakuję na żadne meble (jak być może przypuszczaliście ;) Po prostu
>czuję, jak ostatni posiłek podchodzi mi do gardła. Muszę szybko odwrócić
>wzrok i oddalić się - wtedy wszystko wraca do normy.
> Pytałam, czy ktoś wie, jak wytępić te...
>paskudztwa... z róży piennej, *zanim* się pojawią. Jeśli się nie da, a
>rzeczywiście sie pojawią, to ten sezon jakoś przeżyję, obchodząc ją z
>daleka, a na jesieni wykopię i podaruję ciotce TŻ (która też hoduje w
>ogródku róże, ale wielkokwiatowe - MBSZ bez sensu ;)
>> Gdybym wiedziała, że na różach piennych takie coś się pojawia, to bym
>takiej nie kupowała... Niestety, nigdzie przy opisie tych róż nie
>natknęłam się na stosowne ostrzeżenie :(
Jak sie jest posiadaczem dzialki to wszystkie te "stworki" nalezy polubic a
nie tepic :-(
Bylem w Afryce dwa lata ,na poczatku sadzilem ze nie przespie jednej nocy w
takich warunkach,poznie nie zwracalem uwagi na wszystkie te stworki lacznie
ze skorpionami.
Te nasze rodzinne sa o wiele bardziej przyjemne i przyjazne:-)) tylko nalezy
spojrzec na nie bez wrogosci i przeswiadczenia ze chca nas zjesc albo
conajmniej ukasic.
Bedziesz sie z nimi spotykala na codzien i w koncu podarujesz wszystkie
rosliny znajomym ,bo praktycznie na kazdej cos tam gosci.
Zycze przezwyciezenia wstretu ,traktuj je wszystkie jak biedronki ,ktore
budza najwiecej sympati wsrod ludzi, mimo ze zuczek gnojarek jest
zdecydowanie ladniejszy :-))
Pozdrawia z Parku Krajobrazowego Wzniesień Łódzkich
Boguslaw Radzimierski.
http://www.ogrod-botaniczny.pl
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2002-04-03 21:43:02
Temat: Re: pytania elementarne :)On Wed, 3 Apr 2002 20:10:13 +0200, "Too old..." <j...@p...pl> wrote in
article <a8fjib$lqr$1@news.tpi.pl>:
[...]
> > Coś mi się widzi, że i tak muszę poszukać jakiegoś info o tępieniu
> > tych-tam... protoplastów motyli ;) Ale to dopiero w pracy. Lynxem! ;)
>
> Z takim podejściem do naszych młodszych braci ;-))) , to ciężko Ci będzie w
> ogrodzie .
> Wszędzie coś łazi ,szeleści , prześlizguje się , pająki biegają , gąsienice
> kroczą , ślimaki się ślizgają , koniki przeskakują ......
A wydawało mi się, że piszę tak jasno i zrozumiale, że bardziej już
nie można...
//-----
On Wed, 03 Apr 2002 01:30:06 +0200, n...@h...pl (Nina Liedtke) wrote in
article <a...@b...prasowe.ksi>:
|
| Pająki mnie nie ruszają. Żaby, jaszczurki -
| proszę bardzo, niech sobie łażą (a i koty mają rozrywkę ;) Ale na samą
| myśl o tych <FUJ!!!>pełzających</FUJ!!!> robi mi się niedobrze :(
\\-----
Cóż, muszę się chyba pogodzić z myśla, że jako kobieta jestem istotą
tajemniczą i niezgłębioną; wieczną zagadką, której żaden mężczyzna nigdy
nie pojmie... o;->
> A "towarzystwo" może się pojawić na dowolnej roślinie , nie tylko na
> piennych różach - jedyne wyjście to plastikowe rośliny ;-)))
E tam. Na pewno jest na to jakaś chemia! :-)
Nina
--
Antonina Liedtke ____________________________ ______ _ ___
<n...@h...pl>>>;->>>>>> ____________________ \`.,'/ _____ / |/ <_>__ ___ _
http://akson.sgh.waw.pl/~aliedt/ ____________ /_ _\ ____ / / / _ Y . `/
"You can logoff, but you can never leave" _____ \/ _____ /_/|_/_/_//_\_,_/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2002-04-03 21:57:55
Temat: Re: pytania elementarne :)
Użytkownik "Nina Liedtke" <n...@h...pl> napisał w wiadomości
news:a8g426.3vvncil.1@biuro.prasowe.ksi...
> On Wed, 3 Apr 2002 20:10:13 +0200, "Too old..." <j...@p...pl> wrote in
> article <a8fjib$lqr$1@news.tpi.pl>:
>
> A wydawało mi się, że piszę tak jasno i zrozumiale, że bardziej już
> nie można...
>
> Cóż, muszę się chyba pogodzić z myśla, że jako kobieta jestem istotą
> tajemniczą i niezgłębioną; wieczną zagadką, której żaden mężczyzna nigdy
> nie pojmie... o;->
Jak widzisz Bogusław tez odpisał w podobnym tonie jak ja .
A więc twoje słowa "a wydawało mi się .." są precyzyjne ;-)))
Ja już dawno pogodziłem się z myślą ,że kobiety i mężczyźni to inne gatunki
.
Poza tym musisz wziąć pod uwagę ,że mężczyzna widzi to co chce widzieć ;-)))
--
pozdrawiam ja i moje muszlowce
----------------------------------------------------
J.Krzysztof Chiliński
j...@p...pl
j...@p...onet.pl
http://republika.pl/jkch1
Milanówek , a obok stolica państwa urzędników
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2002-04-03 22:19:27
Temat: Re: pytania elementarne :)[...]
> Jak sie jest posiadaczem dzialki to wszystkie te "stworki" nalezy
polubic a
> nie tepic :-(
> Bylem w Afryce dwa lata [...]
A może dwa lata temu?
;-)))
--
Pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2002-04-03 22:30:33
Temat: Re: pytania elementarne :)[...]
> Cóż, muszę się chyba pogodzić z myśla, że jako kobieta jestem istotą
> tajemniczą i niezgłębioną; wieczną zagadką, której żaden mężczyzna nigdy
> nie pojmie... o;->
Widocznie chadzamy innymi drogami, na wszelki wypadek podeślij aktualne
foto całej sylwetki (od przodu) i mapę (gdzie chadzasz). A nuż widelec się
zdarzy?
--
Pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2002-04-03 23:01:30
Temat: Re: pytania elementarne :)
Użytkownik "Jerzy" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
news:a8fvec$gvb$1@sunsite.icm.edu.pl...
> [...]
> > Cóż, muszę się chyba pogodzić z myśla, że jako kobieta jestem istotą
> > tajemniczą i niezgłębioną; wieczną zagadką, której żaden mężczyzna nigdy
> > nie pojmie... o;->
>
> Widocznie chadzamy innymi drogami, na wszelki wypadek podeślij aktualne
> foto całej sylwetki (od przodu) i mapę (gdzie chadzasz). A nuż widelec się
> zdarzy?
A czemu od przodu ? ;-))
--
pozdrawiam ja i moje muszlowce
----------------------------------------------------
J.Krzysztof Chiliński
j...@p...pl
j...@p...onet.pl
http://republika.pl/jkch1
Milanówek , a obok stolica państwa urzędników
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |