Data: 2004-06-26 14:55:49
Temat: Re: pytanie
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Flyer; <cbjs6n$mim$1@nemesis.news.tpi.pl> :
> Natek; <x...@n...onet.pl> :
>
> > Dobrze, bo już sobie wyobraziłam, jak tropisz bez wytchnienia
> > te swoje uwarunkowania - takie coś mogłoby trochę sparaliżować
> > życie tropiciela :)
To jeszcze raz trochę inaczej. Gdyby to odwarunkowywanie, czy
przewarunkowywanie było takie proste, to zapewne mi by zaszkodziło mniej
niż osobom jednoznacznie warunkowanym. Wyobraź sobie, że ktoś robi coś
przez całe życie pod wpływem jakiegoś strachu - strach znika i co dalej?
- znika cała osoba - to tak jak ze schizofrenikami i ich kłopotami z
utrzymaniem czystości - swoją drogą naukowcy muszą też być niezłymi
schizolami, skoro nie potrafią zauważyć, że 3 letnie dzieci [na
przykład] mają głęboko w d... czystość i porządek - a zapomniałem, to
pewnie jakiś gen, co się w dojrzałości uaktywnia - szkoda, że wygrane w
totka też nie są genetycznie uwarunkowane. ;) Tak więc wszystko zależy
od danej osoby i jej drogi życiowej.
Flyer - nie specjalista
--
Szukam roboty - zdolny i chętny, z doświadczeniem w łączeniu wody z
ogniem i wykonywaniu niewykonalnego. ;)
|