Data: 2004-02-26 19:16:35
Temat: Re: pytanie
Od: "calvi" <c...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witek i Kaśka napisali:
> > cze
> > sorry ale troche mnie rozloscilo ze na pytanie o przycinanie roslin
> > Janek zaczal mi opowiadac o kunk-fu
> > jeszcze raz przepraszam
> > i dziekuje za odpowiedz
> >
>
> Poproś Janka, żeby za karę zademonstrował cięcie kung-fu na ogniku
> szkarłatnym np :)
>
> Pozdrawiam
> Kaśka
W zasadzie to Janek niewiele odbiegł od tematu, bo u Chińczyków
kung-fu oznacza doskonałość (np. jeżeli ktoś robi świetne buty, to
powiedzą o nim, że ma dobre kung-fu) - którą Japończycy z pewnością
usiłują odcisnąć na maltretowanych krzaczkach.
Pozdrawiam calvi
p.s. Witek, proszę, więcej staranności - czyli "kung-fu",
a nie "kunk-fu". Czy wiesz, co śp. T.Kantor mówił
o niestaranności? Nie podpowiem, bo dopiero byś się wkurzył:))
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|