Data: 2007-01-03 22:25:32
Temat: Re: pytanie chyba do panów
Od: "miranka" <a...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
<i...@w...pl> wrote in message
news:1167862456.639460.243800@6g2000cwy.googlegroups
.com...
>To nie golarka, lecz bakterie. Dochodzi do zakażeń wokół mieszków
>włosowych. Trzeba dezynfekować golarkę i twarz po każdym goleniu.
> Golarkę czystym spirytusem (nie salicylowym) ,
Golarkę dezynfekuje, choć fakt, nie po każdym goleniu
> a twarz najlepiej też,
>ale można wodą utlenioną: rozcieńczyć w butelce wodę utl. w
>proporcji 5 łyżek na 1/2 szklanki przegotowanej wody. Tym płynem
>pokryć dokładnie twarz (uwaga na oczy!) naklepując dłońmi.
> Poczekać, az samo (!) wyschnie. Po dezynfekcji - jakiś krem
>łagodzący półtłusty na zimę, nawilżający na lato.
Myślałam raczej o czymś zdecydowanie mniej wysuszającym. On używa kosmetyków
przeciwtrądzikowych. Boję się, że woda utleniona i spirytus będą
zdecydowanie za ostre w działaniu.
>Dodatkowa zasada dla chłopaka na resztę dnia: ręce precz od twarzy -
>chodzi o zmniejszenie prawdopodobieństwa wtórnych zakażeń za
>pośrednictwem dłoni.
Ta rada na pewno mu się przyda - łapska mu muszę związać:)
>> Tata chłopaka od lat
>> się nie goli
>To pewnie ma brodę do ziemi ;-)
A nie:))) Bardzo elegancki, centymetrowy zarost idealnie wymodelowany za
pomocą trymera. (lata wprawy, kiedyś przestał się golić też z powodu
podrażnionej skóry, ale młody jest jeszcze za młody na noszenie brody:)
Anka
|