Data: 2003-04-18 21:36:18
Temat: Re: pytanie do kobiet...
Od: "tycztom" <t...@N...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Lia wrote:
>> zostały w rękach (serio)
> Oowiesz nam co wtedy czułes? ;)))
Byłem głodny jak jasna ...., miałem 'patelnijkę' na gaziku - extra tłuszczyk
itd. Szczypiorek leżał gotowy do pokrojenia. Wyjąłem jajka ;), przez moment
zastanawiałem się czym je potraktować żeby 'do ludzi' było podobne. Nie
miałem nic pod ręką, to 'dziachnąłem' pierwsze jajo taaakim dużym nożem
kuchennym. Nóż wydawał się być b. ciężki, to 'dziachnąłem' delikuta...
(delikatnie, znaczy :). Odłożyłem 'bagnet', obejrzałem jajo - było tylko
delikatnie 'rozdziachane'. Ok - myślę sobie - nie będę już 'dziachał' tylko
pomogę sobie paluszkami. Jak pomyślałem tak zrobiłem. Położyłem jajko na
palcach obu rąk a kciukami starałem się rozewrzeć 'szparkę' :)) Zróbiłem to
tak zręcznie, że żółtko wylądowało na mojej koszulce, białko podobnie (tym
razem bez szczegułów) a skorupki w ręku. Tym razem zadziałał samozachowawczy
instynkt pazernego kucharza. Rzuciłem skorupki na podłogę. Prawą ręką
przytrzymałem żółtko jajka na koszulce. Lewą ręką zawinąłem koszulkę do
góry, wtedy prawą rękę miałem wolną, przysunąłem patelnię i 'pyrgnąłem'
żółtko z koszulki na 'patelijkę'. Ten ruch okazał się być fałszywym. Gdybym
pomyślał, nie stawiałbym jajka na 'patelijkę' dlatego, że oprócz tego jajka
miałem jeszcze 3. Zanim uporałem się z kolejnymi 3-ma (i z moją koszulką)
'pyrgnięte' żółtko już się spaliło.. Ech... pomyślałem i prawie nagi
zrobiłem sobie herbatę...
>> hmm.. dziwne - ja obstawiałem pierwszą możliwość właśnie dlatego, że
>> jestem stary
>>> D
>
> Hmmm, sedno moze lezec w tym punkcie w którym Ty jestes mezczyzną a ja
> kobietą :)
No może - chociaż wydaje mi się, że jako facet dałbym się (bez większych
zobowiązań) złapać na 'numerek' z 18.00 :)
>> wrrrrrrrr
>> BTW: Miałaś kiedyś psa "Kaśka"? ;)
>
> J ato wogole psa nigdy nie miałam, ale "Kaska" nie jest zła :)))
Kaska od Kasa?
>> ze szczypiorkiem
>
> wolę z cebulką, a najlepiej na szyneczce, z pomidorkiem i zołtym serem :)
> Mniam :)
O Dżizusie.
Chyba naprawdę jestem stary... Zapomnijmy o tej bieliźnie - wolę te 'jajka'
:)
--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński
**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."
|