Data: 2003-04-19 19:20:51
Temat: Re: pytanie do kobiet...
Od: "tycztom" <t...@N...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
patrycja. wrote:
[ciach'o]
> i tak.. zmordowany, znieczulony na wszelkie zapachy wręcza Ci trzęsącymi
> się dłońmi małą, malutką torebeczkę w której poza niewielkim flakonikiem
> znajdziesz jego gigantyczne przesiąknięte tęczą zapachów.. serce :)
> to są prezenty! :]
No teraz to mnie hm.. urzekłaś? :D
"urzekła mnie Twoja historia" (przez duże "T" :D
P.S. Czasem/często/zawsze niewiara (mowa wiesz o czym :) zrodzona jest z
wiedzy, świadomości - z intelektu.
Przykład: przychodzi spec hydraulik, wykonuje perfekcyjnie robotę a po jej
wykonaniu z pełną 'niewiarą' w swoje możliwości mówi:
- tak naprawdę to ja się na tym nie znam.., ale jakoś się udało
No OK, tylko na czym się nie zna ten fachura? Zna się zna, tylko że wykonany
"job" porównywał do innego "job'a" w którym jest jednym z najlepszych
(najlepszy) np. w mieście.
Konkluzja: facet, posługując się fachową względnością, twierdzi, że się nie
zna ale uwzględniając to co potrafią inni w tym zakresie (a tego fachura nie
rozważał) nasz hydraulik jest w pierwszej 10-ce w mieście (pierwsza 10-ka to
nie pierwsza 3-ka, zatem pierwsza 10-ka, to zdaniem hydraulika nie
perfekcja - a w mieście jest 1000 hydraulików :).
Myślę, że podobnie jest z tą, Patrysiową niewiarą w miłość.
--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński
**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."
|