« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-08-28 09:23:59
Temat: pytanie o Salo...Witam
Moze ktos ma doswiadczenie z domowym Salo...
Wiem ze slonina na Salo musi byc zasypana gruba sola i jakis czas
dojrzewac...
Zapragnalem cos takiego stworzyc...
Mars
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-08-28 17:59:47
Temat: Re: pytanie o Salo...Marsjasz napisał(a):
> Witam
> Moze ktos ma doswiadczenie z domowym Salo...
> Wiem ze slonina na Salo musi byc zasypana gruba sola i jakis czas
> dojrzewac...
> Zapragnalem cos takiego stworzyc...
> Mars
Taniej ci wyjdzie kupic od Ukraińców.
:-)
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-08-28 21:10:14
Temat: Re: pytanie o Salo...Marsjasz wrote:
> Moze ktos ma doswiadczenie z domowym Salo...
Może Passolini?
:)
sadyl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-08-29 15:23:38
Temat: Re: pytanie o Salo...JerzyN napisał(a):
> Marsjasz napisał(a):
>
>> Witam
>> Moze ktos ma doswiadczenie z domowym Salo...
>> Wiem ze slonina na Salo musi byc zasypana gruba sola i jakis czas
>> dojrzewac...
>> Zapragnalem cos takiego stworzyc...
>> Mars
>
>
> Taniej ci wyjdzie kupic od Ukraińców.
> :-)
> pozdr. Jerzy
masz namiary na tych w wawie ???
mars
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-08-29 15:24:43
Temat: Re: pytanie o Salo...sadyl napisał(a):
> Marsjasz wrote:
>
>
>>Moze ktos ma doswiadczenie z domowym Salo...
>
>
> Może Passolini?
> :)
>
> sadyl
w 120 dniach chyba jedli szklo...
NTG ale...
jak juz to wybieram "wielkie zarcie"
mars
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-08-29 18:38:18
Temat: Re: pytanie o Salo...Marsjasz napisał(a):
[...]
> masz namiary na tych w wawie ???
Mam znajomą juz upaństwowioną Polkę, jak bardzo ci zależy to podpytam.
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-08-30 05:12:48
Temat: Re: pytanie o Salo...Sało to po prostu słonina po rosyjsku. Rozumiem, że chodzi o soloną. Przede
wszystkim teraz już się u nas nie produkuje takich świń, z których moszna by
pozyskać grubą słoninę. Trzeba by od gospodarza gdzieś zdobyć. A dalej
sprawa jest banalnie prosta. Kawałki słoniny układamy w beczce przesypując
grubą solą. Obciążamy kamieniem i zostawiamy na kilka tygodni.
--
Sławomir J Marusiński
Gdańsk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2005-08-30 15:29:14
Temat: Re: pytanie o Salo...Kyllyan napisał(a):
> Sało to po prostu słonina po rosyjsku. Rozumiem, że chodzi o soloną. Przede
> wszystkim teraz już się u nas nie produkuje takich świń, z których moszna by
> pozyskać grubą słoninę. Trzeba by od gospodarza gdzieś zdobyć. A dalej
> sprawa jest banalnie prosta. Kawałki słoniny układamy w beczce przesypując
> grubą solą. Obciążamy kamieniem i zostawiamy na kilka tygodni.
>
> --
> Sławomir J Marusiński
> Gdańsk
>
>
ej oni to chyba jeszcze doprawiaja jakos...
Mars
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2005-08-30 18:07:22
Temat: Re: pytanie o Salo...Marsjasz napisał(a):
> ej oni to chyba jeszcze doprawiaja jakos...
> Mars
Samogonem.
A poza tym wszelkimi ziołami i każdy inaczej.
:-)
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2005-08-30 19:48:47
Temat: Re: pytanie o Salo...
Użytkownik "JerzyN" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
news:devkq9$la6$2@nemesis.news.tpi.pl...
Marsjasz napisał(a):
[...]
> masz namiary na tych w wawie ???
Mam znajomą juz upaństwowioną Polkę, jak bardzo ci zależy to podpytam.
to ja bym poprosił
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |