« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-11-06 21:16:52
Temat: pyzy ziemniaczaneWitam bardzo serdecznie!
Jesli mozna to bardzo bym prosila o przepis na pyzy ziemniaczane,takie ze
skwarkami,nadziewane mieskiem.Moja rodzinka ma na to duza ochote,a ja
przestalam wierzyc w przepisy z gazet i ksiazek kucharskich po tym jak
zamiast pysznych cepelinkow z ziemniakow mialam zupe ziemniaczano-miesna.
Pozdrawiam i z gory za wszystko DZIEKUJE!
ELKA.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-11-06 23:23:01
Temat: Re: pyzy ziemniaczaneUżytkownik ela wrote:
> Witam bardzo serdecznie!
> Jesli mozna to bardzo bym prosila o przepis na pyzy
> ziemniaczane,takie ze skwarkami,nadziewane mieskiem.Moja rodzinka ma
> na to duza ochote,a ja przestalam wierzyc w przepisy z gazet i
> ksiazek kucharskich po tym jak zamiast pysznych cepelinkow z
> ziemniakow mialam zupe ziemniaczano-miesna.
>
Przeczytaj posty parę dni wstecz, a nie rozczarujesz się...
Pozdr,
Another
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-07 09:52:53
Temat: Re: pyzy ziemniaczanecześć!
podam ci swój przepis bo jeszcze nigdy nie zawiódł:
ziemniaki surowe stare i dobrze odciśnięte wymieszać z gotowanymi w
proporcji
2/3 surowe
1/3 gotowane
formować kulki na na osolony wrzątek.
Nie ma chyba nic prostszego.
pozdr.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-07 10:01:50
Temat: Re: pyzy ziemniaczane
Użytkownik "Misielin" <MichalSadowski@_NOSPAM_acn.waw.pl> napisał w
wiadomości news:bofpo9$1jlo$1@foka1.acn.pl...
> cześć!
> podam ci swój przepis bo jeszcze nigdy nie zawiódł:
> ziemniaki surowe stare i dobrze odciśnięte wymieszać z gotowanymi w
> proporcji
> 2/3 surowe
> 1/3 gotowane
> formować kulki na na osolony wrzątek.
> Nie ma chyba nic prostszego.
> pozdr.
>
dokładnie, ale ziemniaki gotowane powinny byc gorące w momencie mieszania,
podobno to cala tajemnica pyz...
pozd
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-07 10:54:31
Temat: Re: pyzy ziemniaczaneSławek <s...@w...gazeta.pl> napisał(a):
> dokładnie, ale ziemniaki gotowane powinny byc gorące w momencie mieszania,
> podobno to cala tajemnica pyz...
Połowa tajemnicy, a nawet tylko 1/3. Albo jeszcze mniej.
Liczy sie kto robi, o której godzinie, kiedy, gdzie itd., itp.
Należy zachować pełna staranność i korzystać z doswiadczenia przodków.
A tak naprawdę to gorące daje sie od nowiu do pełni a od pałni
do nowiu przechłodzone. Jak nie wiesz dlaczego to nie pytaj
bo i tak ci nie odpowiem.
;-)))
pozdr. Jerzy
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-07 11:00:43
Temat: Re: pyzy ziemniaczane Jak nie wiesz dlaczego to nie pytaj
> bo i tak ci nie odpowiem.
wiem, wiem...swiat jest taki skomplikowany...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-07 11:56:27
Temat: Re: pyzy ziemniaczane> zamiast pysznych cepelinkow z ziemniakow mialam zupe ziemniaczano-miesna.
======
Wczoraj Makłowicz robił cepeliny i wyszły mu. Patrzyłem uważnie jak je
przygotowywał. Nie oszukiwał, ciasto było bez kleju, i wszystko się ładnie
trzymało. Proporcje to kilo startych ziemniaków i 4 szt. ugotowanych plus
skrobia z odstałego soku po tarciu i... nic więcej. Farsze były z sera ze
skwarkami, a drugi grzybowy, wszystko polane litewską śmietaną.
waldek
======
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-20 01:40:10
Temat: Re: pyzy ziemniaczaneela wrote:
> po tym jak zamiast pysznych cepelinkow z
> ziemniakow mialam zupe ziemniaczano-miesna.
Cepeliny trzeba wkladac do wrzatku, kazdy z osobna. Czyli wlozyc jeden,
odczekac az woda sie znowu zacznie gotowac i dopiero wkladac nastepny. Ja
swego czasu tez potrafilam zrobic jedynie "zupe cepelinowa" ;-) ale od
czasu gdy Bozenka mi dokladnie wszystko wyjasnila problemy z cepelinami sa
juz przeszloscia ;-)
pozdrawiam
Kasia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |