Data: 2005-12-09 16:16:40
Temat: Re: rajstopy przeciwzylakowe
Od: Boska <b...@n...ma.takiego.numeru.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Fri, 9 Dec 2005 14:11:21 +0100, Sabina Redlarska wrote:
> Raczej to rajstopowate bylo, grube ale rajstopowate.
> Lepsze rajstopowate czy gumowe?
no to sigvarisu nie powinny byc grube. znaczy powinny wygladac na nodze jak
geste rajstopy normalne, powinna skora lekko przeswitywac.
> Masz te podkolanka kupione na oko czy na miare?
oj. znaczy mam zmierzone przez lekarza i wybrane przez niego z dostepnych
rozmiarow.
na samym poczatku w szpitalu uraczono mnie tkanymi na zamowienie rajstopami
gumowatymi takimi bardzo, ale podziekowalam. tego sie nie dalo nosic. ta
guma zwijalaa sie pod kolanami i bolala bardziej niz sam skrzep. w ramach
protestu obwijalam sie bandazami elastycznymi.
jeszcze raz goraco polecam profesora Majewskiego w katowicach.
aa i nie wierz w skarpetki bez palcow. niewygodne to jak jasny gwint.
aha, i takie rajstopy i podkolanka sie rozciagaja, mnie profesor kazal
zmieniac co 4 miesiace, ale to daltego tak czesto ze dal mi mniej
sciagajace.
--
Boska
|