Data: 2003-04-30 19:55:09
Temat: Re: randka
Od: "Z. Boczek" <z...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wprąciłem się, gdyż <a...@p...onet.pl> i te mądrości wymagają
stanowczej erekcji:
> > nie...tak napisalam ale szukam kogos kto mnie pokocha i kogo ja
bede mogla
> > pokochac... nowa milosc leczy rany, nie jest czyms zlym
zwlaszcza przy
> > zranionym serduszku
> Jesli tylko po to aby zapomniec to niestety moze byc czyms zlym.
Nie szukaj
> milosci na sile jako panaceum na porzucenie. To nie prowadzi do
dobrych
> zwiazków. Poznawaj, rozmawiaj ale nie pakuj sie w milosc jak
najszybciej, za
> wszelka cene, aby tylko wyleczyc rany bo nieswiadomie oszukasz
kogos i
> skrzywdzisz. Niezaleznie od poznawania ludzi spróbuj pozyc sama,
nauczyc sie
> zyc dla samej siebie .
Aga ma rację. Wybijanie klina klinem nie ma sensu.
Twoje podejście brzmi mi trochę jak poniższe sprzeczne zdanie:
"Przyjaciel potrzebny od zaraz!"
Na gwałt to można krowę kupywać, a nie - szukać nowej miłości.
I to nie było złośliwe (patrz sig :])
--
Z. Boczek
"Bądź pewna, że jednym zdaniem mógłbym Ci wbić taką
szpilę, że byłoby Ci miło do końca wieczora" (JurekA) :-)
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|