Data: 2002-02-28 22:46:57
Temat: Re: raz jeszcze o wiejskich lakach
Od: "Too old..." <j...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Uzytkownik "basia" <s...@w...pl> napisal w wiadomosci
news:3C73A563.939B5F46@wp.pl...
>
> och wy chlopy...ja tu roztaczam wizje nowoczesnej wioski ekologicznej a wy
jakas
> wies feudalna.....tfu - na psa urok ...(ale nie przecze,ze dalej takie
mozna
> spotkac)
Tak mi sie jeszcze przypomnialo ;-)))
Kiedy Basiu bylas ostatnio na wsi??
Bo ja w zeszlym roku w wakacje we wsiach Polski B , czyli np. lubelskich .
To co tam sie stalo to zgroza . Bieda az piszczy . Wszystko jest zmarnowane
.
Mój PGR w którym pracowalem jest "sprywatyzowany" - to znaczy wzbogacili
sie tylko byly dyrektor i ksiegowa . A dodam ,ze bylo to dochodowe
przedsiebiorstwo i mielismy w latach osiemdziesiatych spory zysk . Jak
przebiegla prywatyzacja - wiadomo .
We wsiach okolicznych nedza . Bary i jedna restauracja w okolicy
zlikwidowane , bo ludzie nie maja pieniedzy aby z nich korzystac . Mlodzi
uciekaja do miast ,a na wsiach zostaja starzy ludzie .
Agencja rynku rolnego istnieje aby istniec i utrzymywac sama siebie (swoich
urzedników) . Ich pomoc w restrukturyzacji rolnictwa ogranicza sie do
pustych zalecen .
Moja kolezanka z podobnego PGR-u jest w tej chwili zastepca dyrektora
,sekretarka , glównym specjalista do spraw produkcji , kasjerka , a ostatnio
zostala dozorca bo nie ma pieniedzy na pensje dla nikogo .
>
> tkwicie w marazmie drodzy panowie
Pojedz na wies , pogadaj z ludzmi . Zgadzam sie ,ze sa gospodarstwa zadbane
i przynoszace dochód . Ale skoro nie mozna sprzedac czasem zakontraktowanego
produktu to jak mozna myslec o planowaniu , strategii i rozwoju produkcji ??
>
> Ogladalam takie reportaze z wiosek szwajcarskich i bawarskich.
Reportaz to i ja potrafie zrobic - bez urazy , to taka sama reklama jak
kazda inna .
Nie wszystko co
> europejskie jest zle. Oni potrafia wypromowac zywnosc wyprodukowana w
swoim
> srodowisku, czysto i w zgodzie z natura. O czyms takim myslalam i
chcialbym aby
> kiedys u nas tak bylo. Mamy wszelkie po temu mozliwosci - oprocz ludzkiej
> mentalnosci, ktora najtrudniej zmienic.
Przede wszystkim nie mamy kapitalu poczatkujacego przemiane . Bez pieniedzy
nie kupi sie nowych maszyn , chlodni itd . Bez pieniedzy nic sie nie zrobi .
Przedstawiacie wies chlopa Slimaka z
> placowki, a mnie sie wydaje,ze jest to miejsce , w ktorym mogliby osiagnac
> sukces ludzie oswieceni i entuzjasci zdrowego zywienia.
Oczywiscie - pod jednym warunkiem . Polityka kredytowa i podatkowa musi byc
sprzyjajaca inwestycjom i rozkrecaniu interesu .
A chyba tak nie jest.
> Albo robta co chceta.....
No dobrze - ide spac
J.K.Slimak
|