Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
atman.pl!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-01.news.neostrada.pl!unt-spo-b-01.news.n
eostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
From: Ikselka <i...@g...pl>
Subject: Re: reakcje paranoika
Newsgroups: pl.sci.psychologia
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.84pl
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Reply-To: i...@g...pl
References: <o...@4...net>
<b81hrgt1tawe$.1eaoxrkb4c526.dlg@40tude.net>
<j9h1uj$rl1$1@news.icm.edu.pl>
<1...@4...net>
<j9h35m$m5u$1@news.icm.edu.pl>
<1c7fd2nbjghhy$.1ofehif8axu5u.dlg@40tude.net>
<j9h3uu$5t2$1@news.icm.edu.pl>
<i1d0y3qqkutf.esdhjhnlu27a$.dlg@40tude.net>
<j9iqf4$dai$1@news.icm.edu.pl>
<jhnti4a7bkac$.1csdlyjabhl37$.dlg@40tude.net>
<j9k1p1$5dk$1@news.icm.edu.pl> <j9k2l1$kpo$1@inews.gazeta.pl>
<j9k9vc$e4c$1@news.icm.edu.pl> <j9mna2$r8o$2@news.icm.edu.pl>
<vmeds0sbxl9x$.8hgsv048cc4k$.dlg@40tude.net>
<j9movf$s6e$2@inews.gazeta.pl> <j9mqld$1o1$3@news.icm.edu.pl>
<1...@4...net>
<j9nt6m$iom$1@inews.gazeta.pl>
<1...@4...net>
<j9of2g$6ct$1@inews.gazeta.pl>
Date: Mon, 14 Nov 2011 00:11:35 +0100
Message-ID: <1ezg15q61h5z9.52ls4rtnkszj$.dlg@40tude.net>
Lines: 50
Organization: Telekomunikacja Polska
NNTP-Posting-Host: 79.185.248.244
X-Trace: 1321225895 unt-rea-b-01.news.neostrada.pl 8453 79.185.248.244:49861
X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:614047
Ukryj nagłówki
Dnia Sun, 13 Nov 2011 14:01:03 +0100, Qrczak napisał(a):
> Dnia 2011-11-13 13:03, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>> Dnia Sun, 13 Nov 2011 08:56:05 +0100, Qrczak napisał(a):
>>
>>> Ale widzisz różnicę w ulżeniu doli zwierzaka farmakologicznie i przy
>>> pomocy siekiery?
>>
>> Tak, widze ogromną - farmakologiczny sposób absolutnie nie oszczędza
>> wycieńczonemu już zwierzęciu dodatkowego stresu i cierpienia - narażanie
>> zwierzęcia na dodatkowy (prócz cierpień w chorobie) stres związany z
>> dostarczeniem do lecznicy, przebywaniem z obcym człowiekiem i w obcym
>> miejscu w ostatnich chwilach, co razem wzięte potęguje strach jako ze
>> zwierzę ma dość czasu, aby się zorientować. Zwierzę wyczuwa
>> wszystkoznacznie wcześniej już na podstawie zachowania samego właściciela,
>> który najczęściej jest zdenerwowany i okazuje to - jesli są zżyci ze sobą,
>> to nawzajem świetnie się wyczuwają. Zwierzę doskonale wyczuwa
>> niebezpieczeństwo choćby po zapachu potu właściciela innym niż zwykle, po
>> jego ruchach itp. Przedłużanie tego jest okrucieństwem, o ile byłaby
>> możliwość uniknięcia, bo rozumiem, ze nie każdy może i umie itd.
>> No i - siekierę trzeba mieć.
>> :-]
>>
>>
>> Śmierć w miejscu przebywania zwierzęcia, w atmosferze nie odbiegającej od
>> codziennego bytowania, w znanych mu warunkach, poprzez przerwanie rdzenia
>> kręgowego - jest spokojna bo nagła, błyskawiczna, niespodziewana,
>> bezstresowa i bezbolesna.
>> Tak, bezbolesna. Przy sprawnym uderzeniu (innego być nie może) droga
>> przebiegu bodźca do mózgu zostaje przerwana zanim bodziec tam dotrze - więc
>> nie ma wrażenia bólowego i zostało to zbadane i udowodnione metodami
>> naukowymi.
>> Cakowicie bezstresowe i błyskawiczne "przejscie" przy braku stresu - z rąk
>> właściciela - jest najbardziej optymalne.
>>
>> Rozumiem jednak, że nie każdego stać na pewność ruchów i zdecydowane
>> zachowanie dla umniejszenia cierpień pupila oraz w ogóle trzeba wiedzieć,
>> JAK i GDZIE uderzyć, aby na pewno przerwać rdzeń kręgowy JEDNYM uderzeniem.
>> Mój mąż to wie, bo jest zootechnikiem.
>>
>> I proszę mi tu nie imputować okrucieństwa, bo jeśli już, to okrucieństwo
>> przedstawiłam w pierwszej części niniejszej wypowiedzi.
>
> Dziękuję za wyczerpującą relację. Ta wiedza wystarczy mi w zupełności.
>
> Qra
> --
> a przy okazji najbliższej wizyty u lekarza sprawdzę, czy ma siekierę
Twój sarkazm jest nie na miejscu.
|