| « poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2003-06-01 13:42:34
Temat: Re: referendum w Krakowie
Użytkownik "Scalamanca" <s...@N...wp.pl> napisał w
wiadomości news:20030601124257.1FB2.SCALAMANCA@NIESPODZIANKA.wp
.pl...
> A wiesz co? W ogóle nie ma o co kopii kruszyć. Myślę sobie, że
> jak ktoś _chce_ głosować, to _będzie_ głosować i tyle. :-) Pomoc
> w głosowaniu łatwo znaleźć. Trudniej znaleźć harcerzy. :-)))
a co my tu mamy...
"Dopiero przy okazji tej dyskusji
uświadomiłam sobie, że o pomoc można się zwrócić do harcerzy.
Takie proste i łatwe do wykonania, a na to wcześniej nie wpadłam.
Nie ma tego złego... :-))"
czyzby przeczenie samej sobie? :-)
PrzemekK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2003-06-01 13:53:31
Temat: Re: referendum w KrakowiePrzemekK pisze w news:bbcvdu$5me$1@nemesis.news.tpi.pl
> Dziwny zwyczaj. Jezeli czegos szukam nie zawsze trafiam w miejsce gdzie to
> jest (niejednokrotnie nie wiem gdzie jest to czego szukam) ale wlasnie ide
> tam gdzie moge uzyskac jakies informacje.
Masz bardzo duże szczęście, że możesz. Ile razy można o takie
bieganie prosić sąsiadów, zanim zaczną odmawiać? Ja już to wiem.
> ja chce dzielic urzedy? przeciez to Ty juz dokonalas podzialu. "Poza tym to
> jest co? kompletnie innego - to s+- o?rodki użyteczno?ci _publicznej_, a nie
> o?rodki dla ON." Czy to nie sa Twoje slowa?
No właśnie!! I gdzie tu podział? Uważasz, że ośrodki użyteczności
publicznej służą wyłącznie sprawnym?
Takie ośrodki stoją od zawsze i zawsze w tych samych miejscach,
więc zawsze ktoś o nich wie. Natomast takie punkty dla ON
powstające przed referendum - nie. To ogromna różnica.
> Co do lekarza to mam tylko jedna rade. Zmien lekarza na takiego ktory chce
> pracowac i wie po co pracuje.
Rada fajna, ale nierealna. :( Praciwać chcą ci, którym się płaci.
> Zglos to w pomocy spolecznej. Sadze ze pomysla nad tym zeby uwzglednic Twoje
> propozycje i umieszcza podstawowe informacje na tablicy informacyjnej.
Zgłaszałam (nie tylko ja), ale co to da? Komu się chce coś
zmienac? "Nie pasuje? to nie korzystać, albo samemu zebrać
informacje"
> Jednak nie wszystko mozna dac na tablice informacyjna. Nie wszystkie sposoby
> pomocy da sie przedstawic na takiej tablicy, nie wszystkie informacje. To
> jest zbyt rozlegly temat aby tak sie dalo.
Oczywiście, że się da. _Wystarczy_, że da się namiary na
organizacje oferujące pomoc i napisze pokrótce, jaka to pomoc. np.
można uwzględnić PFRON i napisać, że oferuje liczne programy
pomocy. Skoro ktoś trafił do pomocy społecznej i tę informację
znalazł, to może dalej dopytać o szczegóły tych programów i coś
dla siebie być może znaleźć.
> zdaje sie ze w teleekspresie na koniec wydania podaja tez numer telefonu do
> redakcji...
Ale nie każdy może:
a. samodzielnie go spisać lub o spisanie poprosić
b. ma telefon
c. zadzwonić tam, a potem jeszcze pewnie pod numer być może
podany przez redakcję
d. ma warunki w domu, żeby to zrobić
--
Pozdrowieństwa,
Scally
http://www.modus-vivendi.w.pl
http://www.proinfo.pl/ustron2003/
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2003-06-01 13:54:21
Temat: Re: referendum w KrakowiePrzemekK pisze w news:bbcvm9$6cg$1@nemesis.news.tpi.pl
> polecam lekture ksiazki telefonicznej i szukanie hasla "Zwiazek Harcerstwa
> Polskiego"
Po co mi ZHP. ZHP nie rozkaże hercerzom z mojej okolicy do mnie
przyjść. :-))) Zwłaszcza, jak w pobliskiej szkole ich nie ma. :-)
--
Pozdrowieństwa,
Scally
http://www.modus-vivendi.w.pl
http://www.proinfo.pl/ustron2003/
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2003-06-01 13:56:49
Temat: Re: referendum w KrakowiePrzemekK pisze w news:bbcvqh$6n6$1@nemesis.news.tpi.pl
> "Dopiero przy okazji tej dyskusji
> u?wiadomiłam sobie, że o pomoc można się zwrócić do harcerzy.
> Takie proste i łatwe do wykonania, a na to wcze?niej nie wpadłam.
> Nie ma tego złego... :-))"
>
> czyzby przeczenie samej sobie? :-)
A w którym miejscu????
Czy ja pisałam _o swoich relacjach z harcerzami_ i w ogóle o
sobie??? Tam, gdzie pisałam o sobie, wyszczególniałam to.
Jeśli ktoś ma harcerzy w pobliżu, może się do nich zwrócić. To
proste. Najpierw jednak trzeba ich znaleźć, akurat przy
najbliższej mi szkole ich nie ma już (kiedyś byli), więc nie
skorzystam. Zresztą ja liczę raczej na pomoc ludzi głosujących -
jak zwykle. Ale nie każdy ma tak jak ja.
--
Pozdrowieństwa,
Scally
http://www.modus-vivendi.w.pl
http://www.proinfo.pl/ustron2003/
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2003-06-01 14:13:49
Temat: Re: referendum w Krakowie
Użytkownik "Scalamanca" <s...@N...wp.pl> napisał w
wiadomości news:20030601155340.9906.SCALAMANCA@NIESPODZIANKA.wp
.pl...
> PrzemekK pisze w news:bbcvm9$6cg$1@nemesis.news.tpi.pl
>
> > polecam lekture ksiazki telefonicznej i szukanie hasla "Zwiazek
Harcerstwa
> > Polskiego"
>
> Po co mi ZHP. ZHP nie rozkaże hercerzom z mojej okolicy do mnie
> przyjść. :-))) Zwłaszcza, jak w pobliskiej szkole ich nie ma. :-)
masz dziwny tok rozumowania. Harcerze z tego co wiem podlegaja ZHP no i ZHR
(zelezy ktorzy komu) i zakladajac ze jest tak jak pisalas, czyli jest to
akcja ogolnopolska. To w takim przypadku w ZHP udziela Ci informacji o
mozliwosci udzielenia Ci pomocy przez harcerzy. Badz tez przysla do ciebie
jakiegos druzynowego czy tez inna szarze (nie znam stopni) w celu
uzgodnienia takowej pomocy.
dlaczego jestes nastawiona tak bardzo na nie? skrzywdzil Cie ktos przy
jakies akcji niesienia pomocy ON?
PrzemekK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2003-06-01 14:19:28
Temat: Re: referendum w Krakowie
Użytkownik "Scalamanca" <s...@N...wp.pl> napisał w
wiadomości news:20030601155443.9909.SCALAMANCA@NIESPODZIANKA.wp
.pl...
> PrzemekK pisze w news:bbcvqh$6n6$1@nemesis.news.tpi.pl
>
> > "Dopiero przy okazji tej dyskusji
> > u?wiadomiłam sobie, że o pomoc można się zwrócić do harcerzy.
> > Takie proste i łatwe do wykonania, a na to wcze?niej nie wpadłam.
> > Nie ma tego złego... :-))"
> >
> > czyzby przeczenie samej sobie? :-)
>
> A w którym miejscu????
> Czy ja pisałam _o swoich relacjach z harcerzami_ i w ogóle o
> sobie??? Tam, gdzie pisałam o sobie, wyszczególniałam to.
a czy z z postu na ktory odpowiedzialem i z tego cytatu wynika ze mowilas o
kims innym badz o sobie? obydwa sa w jednakowym tonie i nie ma tam
rozgraniczenia Ja-reszta. a skoro nie ma rozgraniczenia to jest to
przeczenie swoim slowom.
> Jeśli ktoś ma harcerzy w pobliżu, może się do nich zwrócić. To
> proste. Najpierw jednak trzeba ich znaleźć, akurat przy
> najbliższej mi szkole ich nie ma już (kiedyś byli), więc nie
> skorzystam. Zresztą ja liczę raczej na pomoc ludzi głosujących -
> jak zwykle. Ale nie każdy ma tak jak ja.
A dlaczego uwazasz ze nie ma harcerzy w szkole ktora jest w Twojej okolicy?
Dlatego ze nie biegaja w mundurach? Czy moze dlatego ze znajomi nauczyciele
mowia ze nie ma w szkole zorganizowanej druzyny? Oni nawet moge nie miec
pojecia o tym czy sa w szkole harcerze bo to nie jest instutucja szkolna
(jak kolko modlitewne prowadzone przez katechete badz tez kolko chemiczne
ktore prowadzi pani laborantka).
Mialem krotka przygode z harcerstwem i nie byla to druzyna w szkole. Jezeli
nikt z moich kolegow w szkole nie powiedzial nic na ten temat to w szkole do
dzisiaj nic nie wiedza o tym fakcie. Jedynie jak bylem zuchem to pani ktora
nam to prowadzila byla rowniez nauczycielka.
PrzemekK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2003-06-01 14:32:57
Temat: Re: referendum w Krakowie
Użytkownik "Scalamanca" <s...@N...wp.pl> napisał w
wiadomości news:20030601154637.9903.SCALAMANCA@NIESPODZIANKA.wp
.pl...
> Masz bardzo duże szczęście, że możesz. Ile razy można o takie
> bieganie prosić sąsiadów, zanim zaczną odmawiać? Ja już to wiem.
moge? Raczej musze bo nie moge kogos o to prosic.
> > ja chce dzielic urzedy? przeciez to Ty juz dokonalas podzialu. "Poza
tym to
> > jest co? kompletnie innego - to s+- o?rodki użyteczno?ci _publicznej_, a
nie
> > o?rodki dla ON." Czy to nie sa Twoje slowa?
>
> No właśnie!! I gdzie tu podział? Uważasz, że ośrodki użyteczności
> publicznej służą wyłącznie sprawnym?
jeszcze raz napisze Twoje slowa: TO SA OSRODKI UZYTECZNOSCI PUBLICZNEJ, A
NIE OSRODKI DLA ON" czy nie widzisz to rozgraniczenia? Zajmijmy sie tym co
jest a nie co mi sie wydaje (jakos tak to napisalas), a wiec ja nie wnikalem
co mialas na mysli i ile skrotow myslowych zastosowalas. Rozdzielilas
instytucje dla ON i reszty spoleczenstwa.
> Takie ośrodki stoją od zawsze i zawsze w tych samych miejscach,
> więc zawsze ktoś o nich wie. Natomast takie punkty dla ON
> powstające przed referendum - nie. To ogromna różnica.
w osrodkach co sa od zawsze mozna uzyskac informacje o tym co nowego
powstalo, dla mnie to jest naturalne. Jezeli ktos pojdzie i okaze sie ze to
jednak nie lezy w kompetencji danego urzedu to zostanie skierowany tam gdzie
moze zalatwic swoja sprawe.
> Rada fajna, ale nierealna. :( Praciwać chcą ci, którym się płaci.
nierealna tylko wtedy jezeli jest jeden lekarz w okolicy a jakos nie chce mi
sie wierzyc ze mieszkancy w Twojej okolicy sa skazani na jednego lekarza.
(ale Ty wiesz lepiej wiec postaram sie nie wtracac)
> Zgłaszałam (nie tylko ja), ale co to da? Komu się chce coś
> zmienac? "Nie pasuje? to nie korzystać, albo samemu zebrać
> informacje"
Zglos na pismie skoro ustne zgloszeni nie odnosza skutku i nie do pani z
danegod zialu tylko do wojta/burmistrza/przezydenta miasta.
> Oczywiście, że się da. _Wystarczy_, że da się namiary na
> organizacje oferujące pomoc i napisze pokrótce, jaka to pomoc. np.
> można uwzględnić PFRON i napisać, że oferuje liczne programy
> pomocy. Skoro ktoś trafił do pomocy społecznej i tę informację
> znalazł, to może dalej dopytać o szczegóły tych programów i coś
> dla siebie być może znaleźć.
> > zdaje sie ze w teleekspresie na koniec wydania podaja tez numer telefonu
do
> > redakcji...
> Ale nie każdy może:
> a. samodzielnie go spisać lub o spisanie poprosić
> b. ma telefon
> c. zadzwonić tam, a potem jeszcze pewnie pod numer być może
> podany przez redakcję
> d. ma warunki w domu, żeby to zrobić
przy reformie administracyjnej podawal jakis numer telefonu, zadzonilem i
dostalem dos gruba koperte z informacjami na ten temat (pod katem ON).
Zgadza sie ze nie kazdy moze to zrobic, jednak jezeli ktos nie jest w stanie
samodzielnie przezyc to nie mieszka sam w domu. A skoro nie mieszka sam to
ktos moze zrobic to za niego.
A jezeli ktos nie ma takiej osoby to uwazam ze w takim przypadku dla takiej
ON lepszy jest osrodek pomocy spolecznej w ktorym jest fachowa opieka. (moze
kogos uraza moje slowa ale ja tak mysle i jestem w pelni przekonany do tego
co napisalem)
PrzemekK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2003-06-01 15:00:15
Temat: Re: referendum w KrakowiePrzemekK pisze w news:bbd1l3$ddf$1@nemesis.news.tpi.pl
> masz dziwny tok rozumowania. Harcerze z tego co wiem podlegaja ZHP no i ZHR
> (zelezy ktorzy komu) i zakladajac ze jest tak jak pisalas, czyli jest to
> akcja ogolnopolska.
Nie pisałam o tej akcji. Pisałam o możliwości uzyskania pomocy od
harcerzy.
> dlaczego jestes nastawiona tak bardzo na nie? skrzywdzil Cie ktos przy
> jakies akcji niesienia pomocy ON?
Nie rozumiem, o co Ci w ogóle chodzi. Gdzie masz to nastawienie
na NIE i wobec czego??? Wyciągasz nieuprawnione wnioski, to chyba
ja powinnam spytać, czy Cię ktoś skrzywdził, bo nie słuchasz, co
się do Ciebie mówi. :-))
_Nigdzie_ nie napisałam, że jestem nastawiona na nie do tej akcji.
Czy do jakiejlkolwiek innej. Wręcz napisałam coś przeciwnego.
Jak dla mnie EOT. Powtarzać się nie mam po co, można jeszcze raz
przeczytać posty. :-)
--
Pozdrowieństwa,
Scally
http://www.modus-vivendi.w.pl
http://www.proinfo.pl/ustron2003/
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2003-06-01 15:05:39
Temat: Re: referendum w KrakowiePrzemekK pisze w news:bbd1vn$ef2$1@nemesis.news.tpi.pl
> a czy z z postu na ktory odpowiedzialem i z tego cytatu wynika ze mowilas o
> kims innym badz o sobie?
Oczywiście, że wynika. Tam, gdzie piszę _ja_, piszę o sobie. Tam,
gdzie piszę bezosobowo, piszę bezosobowo. To wynika z polskiej
gramatyki. Mam podstawy sądzić, że pisząc w usenecie polskim
pisze do ludzi, którzy znają i rozumieją język polski.
> obydwa sa w jednakowym tonie i nie ma tam
> rozgraniczenia Ja-reszta.
Czy ton określa, do kogo się wypowiedź odnosi? Rozgraniczenie
_jest_.
Mogę wytłumaczyć na przykładach, jeśli nie rozumiesz:
> > Je?li kto? ma harcerzy w pobliżu, może się do nich zwrócić. To
> > proste. Najpierw jednak trzeba ich znaleĽć,
Tutaj pisałam "o kimś" - rozgraniczenie ja-inni ze wskazaniem
innych.
>>akurat przy
> > najbliższej mi szkole ich nie ma już (kiedy? byli), więc nie
> > skorzystam. Zreszt+- ja liczę raczej na pomoc ludzi głosuj+-cych -
> > jak zwykle. Ale nie każdy ma tak jak ja.
Tu pisałam _ja_, _mojej_, więc pisałam o sobie (rozgraniczając
siebie od innych).
Czy to naprawdę takie trudne do zrozumienia??
> A dlaczego uwazasz ze nie ma harcerzy w szkole ktora jest w Twojej okolicy?
Dlatego, że uważam, że dyrektorka tej szkoło powiedziała mi
prawdę? I że kiedy rozwiązali moją drużynę, to zdarzyło się
naprawdę a nie tylko w moim umyśle?
> Czy moze dlatego ze znajomi nauczyciele
> mowia ze nie ma w szkole zorganizowanej druzyny? Oni nawet moge nie miec
> pojecia o tym czy sa w szkole harcerze
Bzdura. Dyrektor szkoły _musi_ udzielić zgody harcerzom na
urządzanie zbiórek w szkole.
--
Pozdrowieństwa,
Scally
http://www.modus-vivendi.w.pl
http://www.proinfo.pl/ustron2003/
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2003-06-01 15:13:45
Temat: Re: referendum w KrakowieKasi pisze w news:bbd23o$cee$1@atlantis.news.tpi.pl
> hmm... ale jestes moim zdaniem niekonsekwentna w tym co piszesz, bo
> wczesniej troche napisała? tak:
>
> "S+-siedzi, znajomi, rodzina, czy choćby
> przypadkowi ludzie głosuj+-cy - mog+- pomóc tak samo jak harcerze,
> bez robienia szumu wokół ON, jakby to była wielka rzecz, że
> zagłosuje..."
>
> i z tych słów wywnioskowałam, że cała ta akcja to wg Ciebie tylko na pokaz
> i robienie zamieszania wokół ON na siłę..
To źle wywnioskowałaś. Nie napisałam tak, więc bardzo proszę nie
przypisywać mi słów, których nie napisałam i nie użyłam.
Napisałam dokładnie to, co chciałam i nic ponad to. I nie wiem,
co tu w ogóle można było wnioskować, skoro sama napisałam wprost
w którymś poście, co sądzę o tej i innych akcjach. Nie wmawiaj mi
teraz, proszę, że napisałam coś innego.
>Aby
> każdy mogł się o tego typu akcji dowiedzieć to trzeba by ogromn+- kampanię
> informacyjn+- zrobić i to dopiero byłby szum!
A kto mówi o wielkich kampaniach? Czy potrzeba wielkich nakladów
i kampanii, żeby wywiesić na osiedlu plakat (choćby zrobiony
ręcznie), czy żeby trafić do ON? Sama to robiłam będąc harcerką,
bez rozgłosu, bez kampanii, bez wielkich nakładów finansowych - a
harcerze dokładnie wiedzeli, gdzie mieszkają ON i regularnie
organizowali dla nich pomoc codzienną. Każdy miał pod opieką
jakąś osobę, której robił zakupy, czy sprzątał, czy pomagał wyjść
na spacer. To naprawdę finansowo nic nie kosztuje, a dużym
obciążeniem dla harcerzy nie jest.
--
Pozdrowieństwa,
Scally
http://www.modus-vivendi.w.pl
http://www.proinfo.pl/ustron2003/
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |