Data: 2003-08-21 09:17:27
Temat: Re: robaczki - nie cięty
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:bi0h8b.3vs7uf5.1@ghost.ha9c213ad.invalid...
> "eTaTa" w news:bhvh08$7k5$3@news.onet.pl...
> /.../
>
> > Tak patrzę na ten wątek, od jakiejś chwili.
> > :-(
>
> :)). Od jakiej? Tak czy inaczej współczuję - nie masz wszystkich danych.
> A bez danych to i głowa pusta. Może co najwyżej REprodukować i WTórzyć,
> zamiast.
> Prościzna ;))
Nie do końca. Patrzę, na kłótnie kolegów i szczerze mi zwisa,
czy robią to dłuższy czas, czy krótszy.
Czy już, brak im argumentów, czy są zasapani?
> > Kłócicie się jak baby na straganie.
> Złudzenie apteczne. O straganach było i avanturze, ale złodzieja
spłoszyłeś
> i zniknął. Co więcej - robisz wszystko by mu zaoczne alibi sprawić za
frico.
> Jesteś zwolennikiem chaosu w niewiedzy, w której każdy męt sie uchowa,
> czy może jednak masz jakąś inną maksymę, której nie chcesz zdradzić
> - z wiadomych powodów?
Nie widzę mętów, ani chaosu :-)))
Widzę zgraję dzieciaków skaczących sobie do oczu.
Czy ja mu daje? Alibi?
Nie. Prosiłem o wyjaśnienie. I je mam. Co z tym zrobić, to inna sprawa.
Zwłaszcza, że jest 'niedokładne'. Pewnie trzeba dopytać, o szczegóły.
> > To by świadczyło o Waszej kompletnej ignorancji istoty problemu,
> > powodu dla którego - od dawien dawna, gadacie ze sobą,
> > koleżeńska sprzeczka - to oczywiste.
> Sądzisz, że mówiąc do wszystkich trafiasz tak samo do każdego?
Jak widać, nie. Ale nie znam grupy, w której nie jest prowadzona gra :-))
> > Nie mogę pojąć tylko po co chłeptacie tymi językami.
> > :-))
> Odpowiedź masz w powyższym moim pytaniu. Aż mnie zatyka
> ze zdumienia, że jej nie znasz. ;)).
Śmieszne jest to, że ja nie pytam. A pytacie się sami.
Tam niema znaku zapytania. To stwierdzenie.
Tak. To oczywiste, że nie wiem. Dlaczego skoczyliście sobie do gardła,
w związku z inną osobą. Widziałem to już wielokrotnie.
Nie mam pojęcia, gdzie jest ten niuans, że kumple skaczą sobie do gardła.
W którym to momencie skakanka, zamieniona jest na noże?
Czyż nie wystarczyło, przeanalizować fakty? A tu wycieczkom
personalnym niema końca. Więc to jest pewnie gra,
"w co kto o kim myśli" - no to sobie napisałem.
> No, to teraz będzie...;))
> > Amneziak - obrona własnej twórczością_nieomylności
> > All - wieloletniej konsolidacji grupy - często błędnej, alle czystej
> > Paweł - szukanie środka na przeczyszczenie. Czego Pawle?
> > Cebe - zabawa z pionkami.
> > Sławek - szukanie konkretnego pokazu swych możliwości.
> > Pyzol - kobiety też mają coś do powiedzenia.
> > inni - swojej własnej racji, w pobliżu tych, co tą rację poprą.
> W sumie nieźle. Szkoda, że nie dodałeś takiego jednego, no, jak mu tam...
> eTaty ;)))
> No ale to zadanie innych. OK.
> Ja się nie odważę ;))).
Ja się odważę :-)
eTaT też człowiek - to mu wolno. Poszczekać, z innymi w psiarni.
Ett jest ostatnio łagodny jak baranek, aż mu głupio.
(Może by tu coś nabroić?)
> > A jaki jest problem?
> > Dominacja Alla, którą samorzutnie - powinniśmy akceptować,
> > gdyż to on dba o grupę - gorzej, czy lepiej, ale nikt inny tego nie
robi.
> > (plus zespół)
> No... dzięki. Ja bym nie był aż tak wspaniałomyślny, aby postulować
> czyjąkolwiek dominację. Postulujesz tym sposobem postawienie pomnika,
> a pomniki jak Ci wiadomo pleśnieją, są olewane przez psy, obłażone
> przez robactwo, obs*ywane przez ptactwo i w ogóle...
> Tak więc nie czyń nikomu co Tobie niemiłe.
> Szczególnie, ze ogień piekielny pod stopami płonie, a z okopu ciągle
> wystaje ta odrastająca antenka, na czubku berecika - zwana przez
> niektórych omyłkowo widłami (widły to są pod spodem;).
> Natomiast za słowa uznania DLA ZESPOŁU - serdeczne dzięki -
> kimkolwiek by On nie był. Co do tego jesteśmy zgodni.
Pomnik sam sobie stawiasz i dobrze o tym wiesz :-))
Chcesz być obs*ywany, to masz co chciałeś.
Przyjmij z godnością, to 'na szczęście'
:-)) Ale tak jest zawsze, gdy miesza się przestrzeń - wokół siebie.
> > Wpadka Alla, być może, tym razem, to nic innego jak błąd.
> Dobrze, że mówisz "być może". To bardzo istotne.
> Mnie też zostawia furtkę.
> /.../
> > Czy psphome przeszkadza?
> > Każdy wie, że nie. Dyskusje odbywają się bez większej ingerencji
> > psphome. A jeśli ktoś, nie klnie, uważając by nie zostać zdołowanym -
> > dobrze. Jeśli ktoś nie manipuluje innymi - by nie zostać - wykrytym -
dobrze.
> /.../
> > Kto stawia piwo?
> > zainteresowany ett
> piwem?
A co jest tu bardziej interesującego?
Szansa, że kiedyś któryś je postawi,
pozwala mi, tu, sporo znosić :-))
> To Ty powinieneś postawić piwo.
> Tycztomkowi.
> Za wykład, jaki Ci moim zdaniem szykuje ;))
Się boje już. :-)))
Zwłaszcza, że strasznie przebiegłe bydlątko :-))
(pozdrawiam)
> Wszyscy jesteśmy Michale "W Drodze...", _wszyscy_.
> Nie zapominaj.
No przecież, leze :-))
> ;).
> pozdrawiam
> All
pozdry
ett
|