Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news.icm.edu.pl!news
feed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-
mail
From: "Marta Góra" <m...@m...pl>
Newsgroups: pl.rec.ogrody
Subject: Re: robaki??? wazonkowce??
Date: Wed, 26 Feb 2003 17:27:25 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 36
Message-ID: <b3ips5$jfa$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <b3ih4p$dku$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: pa84.wadowice.sdi.tpnet.pl
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1046276805 19946 217.99.131.84 (26 Feb 2003 16:26:45
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 26 Feb 2003 16:26:45 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2720.3000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.ogrody:63897
Ukryj nagłówki
Użytkownik " marti" <z...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:b3ih4p$dku$1@inews.gazeta.pl...
> Witam..mam pytanie, prośbe???? nie wiem jak to nazwać. W moich ukochanych
> kwiatkach ktore mam w domu, w ziemi pojawily sie jakies dziwne
> stworzenia..bilae i szybko skakajace.Pojawiaja sie na powierzchni ziemi
> dopiero jak podlewam kwiaty. Stosowalam juz rozne srodki polecane w
> kwiaciarniach, jakies paleczki - nie ukrywam ze nic nie pomoglo. Jak zylo im
> sie dobrze tak sie zyje nadal. Juz nie mam sily do nich...kwiaty schna i
> gina w oczach..szkoda mi ich straszliwie. Druga sprawa to usychajace liscie.
> Zaczynaja brazowiec i odpadaja. Gdyby to byl jeden lisc czy dwa..nie
> robilabym paniki, ale z pieknego skrzydlokwiatu zostalo doslownie piec
> lisci!!! Moze to ma zwiazek z tymi obrzydliwymi robalami???? Co robić??? Nie
> chce tracić wszystkich kwiatow, a nie urywam ze sa jescze ładne.
> Pozdrawiam i prosze o rade.
>
Hmmm... nie wiem na ile ta rada będzie skuteczna i dokładna. Miałam ten problem kilka
lat
temu. Nie pamiętam jak nazywają się owe szkodniki, ale udało mi się je zwalczyć. Po
pierwsze przesadziłam wszystkie zaatakowane rośliny do świeżej ziemi. Ponieważ donic
używam (oględnie tak ich nazywając ) glinianych, wyparzyłam je i podstawki
wrzątkiem.
Zrobiłam wywar z tytoniu do podlewania. Dwa papierosy na 1/2 l wody. Zalałam to
wrzątkiem
i zaparzyłam. Wywar rozcieńcza się z wodą w stosunku 1:10 i ostrożnie tym podlewa
rośliny
co dwa tygodnie. Trzeba uważać bo to podobno silna trucizna. Przepis znalazłam w
jakimś
czasopiśmie, u mnie poskutkowało. Moja mama zrobiła to samo z beniaminem, padł. Nie
wiem
czy od wywaru czy z powodu robali.
Przez cały okres kuracji myłam co kilka dni podstawki wrzątkiem, często tam owe
skaczące
stworzonka znajdowały schronienie.
Może ktoś z grupowiczów próbował kiedyś i się jeszcze wypowie?
Pozdrawiam
Marta
|