Data: 2003-11-15 23:05:25
Temat: Re: rodzice przyjezdzaja
Od: "Pyzol" <n...@s...ca>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Chiron" <e...@p...com> wrote in message
news:bp6a2f$6jv$1@korweta.task.gda.pl...
Człowiek dorosły wie, że
> to on jest najważniejszy dla siebie samego- i żyje własnym życiem, za
które
> bierze odpowiedzialność.
Ona wlasnie tak zyje, a ze martwi sie,ze rodzice z tego powodu cierpia, to
chyba jest cos, nie?
. Zupełnie nie jest odpowiedzialnym stanowisko: "co tu
> zrobić, aby tylko ich nie urazić".
Zastanawia sie jak postepowac i prosi o rade. I TAK robi co uwaza za
stosowne, zauwazyles? Ty tak umiesz: swiadomie pojsc w poprzek swoim
najblizszym rodzicom i nic, jak woda po gesi? Nie wierze.
Kaska
|