Data: 2001-12-03 00:07:45
Temat: Re: rodzice vs corka
Od: "Willie The Pimp" <w...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Kamil :
[przerażającą historyjkę ucinamy]
Zacznijcie życ na własną rękę - dopóki będzie to niemożliwe (brak pracy,
mieszkania, pieniążków), musisz tlumaczyć jej, że wytrzyma w tym piekle, ale
jednoczesnie dać nadzieję, że kiedyś będzie normalnie. I to TY masz zrobić.
Dziewczyna ma mieć świadomość tego, że kiedyś - już w niedługim czasie -
zdobędzie środki potrzebne do samodzielnego życia i odejdzie od
popierdolonych rodziców.
Jeśli matka mówi do córki "kurwo" itd i ją bije, to jest mocno popiżdżona.
Pewnie nigdy nie dostała po ryju. Może jak córki nie będzie w domu, zrozumie
swój błąd wychowawczy?
A jak sie zupełnie nie przejmie, tzn że jest gówno wart kobita.
Wiem, mocne słowa. Rozumiem też, że to matka i inaczej się powinno
podchodzić do najbliższych osób. Ale, wybaczcie, jeśli taka "najbliższa"
osoba bije i wyzywa od najgorszych swoje dzieci, dołujac je psychicznie, to
nadaje się tylko do czubów i tam powinna dokończyć żywota. Najlepiej, gdyby
tak raz na jakis czas ktos jej tam wpierdolił buta między nogi.
WP
|