Data: 2009-07-31 11:58:14
Temat: Re: rola ojca
Od: Aicha <b...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 30 Lip, 23:18, "michal" <6...@g...pl> wrote:
> >> Po południu zobaczyłam mojego
> >> ukochanego TŻ-ta jak chodził z nesseserem po naszej polanie i szukał
> >> mnie.
> > W neseserze miał laptopik?
> Tak, ale ja mu tam nie zaglądam. On ma swój laptopik, ja mam swój (z
> hakami na niektórych - bójcie się!!!) :-)
Kłamczuszko, pisalaś, że TŻ się laptopa nie tyka :)
> >> Nie mógł
> >> mnie znaleźć. Wtedy ja wyskoczyłam filuternie zza krzaczka (już
> >> gotowa) i kochaliśmy się do teraz. Na rózne sposoby oczywiście z...
> >> i bez... na zmianę. ;-)
> > Z laptopikiem i bez laptopika? :)))
> Nie, z linijką i bez linijki. :)
Mierzyliście sobie grzybka i jagódkę?
> > Pozdrawiam z bliszka ;)
> Znad Wisły? =:o
Nie, znad potocka.
> Jesteś jakaś taka letka, Aichka... :)
Sygnaturkem żem zostawiłam nad rzekom :)
Pozdrawiam - Aichka
|