Data: 2009-08-10 09:51:00
Temat: Re: rola ojca
Od: "Qrczak" <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W Usenecie Aicha <b...@t...ja> tak oto plecie:
>
>>>>>>> Czasem mu opowiadam podczas wizyt (a dbam o siebie często:->)
>>>>>>> o cipach. Głupich cipach, oczywiście. HAHAHA!
>>>>>> Przecież Ty innych nie znasz. On na pewno. W końcu widział ich w
>>>>>> życiu milion razy więcej od Ciebie.
>>>>> To była przenośna. Ale tobie Aiche wszystko kojarzy się z jednym!
>>>>> :->
>>>> Bo wy wszystkie, jak moja Maruda, takie same jesteście. Baby!!
>>> Nieprawda! Jakby tak było, to byś wszystkie rżnął jak leci (jak, nie
>>> przymierzając, jadrys:D) !
>> Wybieram tylko te, które mogą mi dać (a nie zabrać) kolejnego potomka.
>> Męskiego. Hrabiego.
>> PanQr
>
> A to się da jakoś prekognicyjnie ustalić?
> (że dadzą i że męski)
Po mnie zawsze będzie bardzo męski. I bardzo hrabia. A z tym dawaniem to się
właśnie raz mocno zawiodłem (o! sylo, ty niewdzięczna istoto!), dlatego
teraz podpisze mi każda oświadczenie o ojcostwie. Na upartego i testy DNA
się wymusi
PanQr
|