Data: 2009-08-10 09:57:49
Temat: Re: rola ojca
Od: "Aicha" <b...@t...ja>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Qrczak" napisał:
> >>>>>>> Czasem mu opowiadam podczas wizyt (a dbam o siebie często:->)
> >>>>>>> o cipach. Głupich cipach, oczywiście. HAHAHA!
> >>>>>> Przecież Ty innych nie znasz. On na pewno. W końcu widział ich w
> >>>>>> życiu milion razy więcej od Ciebie.
> >>>>> To była przenośna. Ale tobie Aiche wszystko kojarzy się z jednym!
> >>>>> :->
> >>>> Bo wy wszystkie, jak moja Maruda, takie same jesteście. Baby!!
> >>> Nieprawda! Jakby tak było, to byś wszystkie rżnął jak leci (jak,
> >>> nie przymierzając, jadrys:D) !
> >> Wybieram tylko te, które mogą mi dać (a nie zabrać) kolejnego
> >> potomka. Męskiego. Hrabiego.
> >> PanQr
> > A to się da jakoś prekognicyjnie ustalić?
> > (że dadzą i że męski)
> Po mnie zawsze będzie bardzo męski. I bardzo hrabia. A z tym dawaniem
> to się właśnie raz mocno zawiodłem (o! sylo, ty niewdzięczna istoto!),
> dlatego teraz podpisze mi każda oświadczenie o ojcostwie.
Znaczy, że ona jest ojcem? A kto matką?
> Na upartego i testy DNA się wymusi
Przez uciskanie?
--
Pozdrawiam - Aicha ((C) Arnold Buzdygan at pss)
|