Strona główna Grupy pl.sci.psychologia rola ojca

Grupy

Szukaj w grupach

 

rola ojca

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 408


« poprzedni wątek następny wątek »

361. Data: 2009-08-09 12:57:35

Temat: Re: rola ojca
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Aicha wrote:
> Użytkownik "michal" napisał:

>>>>>>>>>>>>>>>>>> Nie mógł
>>>>>>>>>>>>>>>>>> mnie znaleźć. Wtedy ja wyskoczyłam filuternie zza
>>>>>>>>>>>>>>>>>> krzaczka (już gotowa) i kochaliśmy się do teraz. Na
>>>>>>>>>>>>>>>>>> rózne sposoby oczywiście z... i bez... na zmianę. ;-)
>>>>>>>>>>>>>>>>> Z laptopikiem i bez laptopika? :)))
>>>>>>>>>>>>>>>> Nie, z linijką i bez linijki. :)
>>>>>>>>>>>>>>> Mierzyliście sobie grzybka i jagódkę?
>>>>>>>>>>>>>> Ależ skąd, grzybki i jagódki to nam same wskakują do
>>>>>>>>>>>>>> koszyka, bo nas znają i kochają. Po prostu mierzymy
>>>>>>>>>>>>>> mojemu TŻ-towi przed co drugim zbliżeniem, żeby
>>>>>>>>>>>>>> wiedzieć, czy norma się utrzymuje. Skąd bym inaczej
>>>>>>>>>>>>>> wiedziała, czym mogę się pochwalić na psp? A zawsze
>>>>>>>>>>>>>> mówię prawdę. :-)))
>>>>>>>>>>>>> No właśnie o tym grzybku, postrachu lasu, sromotniku
>>>>>>>>>>>>> bezwstydnym (Phallus impudicus) myślałam... errr...
>>>>>>>>>>>>> pisałam.
>>>>>>>>>>>> Mądziak malinowy bardziej mi odpowiada. Ma podobne rozmiary
>>>>>>>>>>>> i piękne Fruitbody. :->
>>>>>>>>>>> Takie w sam raz do ubrania w bodyliner :)
>>>>>>>>>> Oczywiście, spośród wielu w różnorodnych barwach mam też
>>>>>>>>>> malinowe. Kupił mi na naszą rocznicę pierwszego rozstania. To
>>>>>>>>>> znaczy ja kupowałam, on płacił. Bardzo lubi płacić za moje
>>>>>>>>>> zachcianki. Dziwi was to? W naszej rodzinie tak jest od
>>>>>>>>>> zawsze. :->
>>>>>>>>> Znaczy, w Twojej, czy w przysposobionej TŻta?
>>>>>>>> On i Ja jesteśmy rodziną. Co jego, to moje! Tradycja i
>>>>>>>> zwyczaje też. Na tym polega wolność.
>>>>>>> Można tak się wymieniać własnością intelektualną bez podatków
>>>>>>> (pcc w szczególności) ? :D
>>>>>> Nasza księgowa i mój ginekolog powiedział, że tak.
>>>>> A od kiedy to masz księgową? Odkąd pół mężowskiego (przepraszam,
>>>>> waszego) rocznego dochodu musiałaś zaksięgować pod "winien" jako
>>>>> karę dla USu? :)))
>>>> Nie dziwię się, że się mylisz. BŁĄD!
>>>> Razem z TŻetem doszliśmy do wniosku, że stać nas na kogoś, kto nam
>>>> poprowadzi rachunkowość. W naszej rodzinie kobieta powinna mieć
>>>> więcej wolnego czasu na robienie tego, co kocha. Maluję, rzeźbię,
>>>> haftuję, tworzę - ku jego i swojej radości.
>>>> Rozumiesz? Oczywiście nie. :->
>>> Oczywiście, że nie. Ja tworzę przede wszystkim ku radości (i nie
>>> tylko...;P) własnej. Dopiero potem daję się cieszyć innym amatorom
>>> ;)

>> BŁĄD!

> Heheh, wiem, chciałabyś, żebym w ogóle nie pisała. Ale nic z tego,
> moja droga. Już niedługo, mam nadzieję, pojawi się nowa inspiracja :P

No pewno nie usłyszysz ode mnie, że przeczytałam. Mnie nie rajcują takie
prymitywne opowieści z powiekszonymi migdałami! Jak będę chciała zajrzeć do
gardła, to mam lustro w sypialni. :->

>>>>>> Aha! Ginekolog uśmiałby się, gdyby twój post przeczytał.
>>>>>> :-)))))))))))))))))
>>>>> Do sera, wiem :PPP
>>>> BŁĄD!
>>> Robisz mu kanapki? :D

>> On jest dorosły i sam sobie robi (za pieniądze regulowane z konta
>> mojego TŻ), ale doskonale się rozumiemy.

> Skoro przy każdej wizycie znajduje brylant, to się nie dziwię :D

W moim przypadku nie muszę nawet brylantów pokazywać. Mój ginekolog podrywa
mię, bąć co bąć jestem atrakcyjną kobietą -choć niemłodą, to niewiele
posuniętą. Nie dziwie się, bo ma głupią żonę. Uważa, że jestem dla niej
zagrożeniem, a ja tylko jednego mam najmilszego na zawsze... ale co ja wam
będę tłumaczyła! :->

>> Czasem mu opowiadam podczas wizyt (a dbam o siebie często:->) o
>> cipach. Głupich cipach, oczywiście. HAHAHA!

> Przecież Ty innych nie znasz. On na pewno. W końcu widział ich w życiu
> milion razy więcej od Ciebie.

To była przenośna. Ale tobie Aiche wszystko kojarzy się z jednym! :->

>>>>>>>>>>>> >>>>> Pozdrawiam z bliszka ;)
>>>>>>>>>>>>>>>> Znad Wisły? =:o
>>>>>>>>>>>>>>> Nie, znad potocka.
>>>>>>>>>>>>>>>> Jesteś jakaś taka letka, Aichka... :)
>>>>>>>>>>>>>>> Sygnaturkem żem zostawiłam nad rzekom :)
>>>>>>>>>>>>>> A, tam nad Odrą po prostu. :)
>>>>>>>>>>>>> A juści, nad samom rzekom Odrom.
>>>>>>>>>>>>> Pozdrowieństwa od człowieczeństwa.
>>>>>>>>>>>>> Aicha, comtesse von Salzbrunn
>>>>>>>>>>>> Kłaniam się nisko, gondolier z nad Wisły.
>>>>>>>>>>> Odkłaniam się znów z Wenecji zachodu :)
>>>>>>>>>> Znowu Was podtopiło? :)
>>>>>>>>> Prawie... Busik udawał amfibię :)
>>>>>>>> Przyślę Wam gondolę, jakem michał! ;)
>>>>>>> Zatokę Gondoli mamy prawie pod domem, ale dziękujemy
>>>>>>> za chęć pomocy :)
>>>>>> Mam jeszcze nieduże kajaki (nr 43). ;D
>>>>> Nie wiem, czy się zmieszczę. Ja też z krakowskich, jak Qra :D
>>>> Bez skarpet wejdziesz... ;DDD
>>> No to wejdę :)
>> Ale wtedy jest już tylko jedna para wyjść. :)

> Ważne, żeby było awaryjne ;)

Jest jedno awaryjnie, ale nie wesołe. Nazywa się "umarł w butach". ;DDDDDDD

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


362. Data: 2009-08-09 14:39:53

Temat: Re: rola ojca
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "michal" napisał:

> >>>>>>>>>>>>>>>>>> Nie mógł
> >>>>>>>>>>>>>>>>>> mnie znaleźć. Wtedy ja wyskoczyłam filuternie zza
> >>>>>>>>>>>>>>>>>> krzaczka (już gotowa) i kochaliśmy się do teraz. Na
> >>>>>>>>>>>>>>>>>> rózne sposoby oczywiście z... i bez... na zmianę.
> >>>>>>>>>>>>>>>>>> ;-)
> >>>>>>>>>>>>>>>>> Z laptopikiem i bez laptopika? :)))
> >>>>>>>>>>>>>>>> Nie, z linijką i bez linijki. :)
> >>>>>>>>>>>>>>> Mierzyliście sobie grzybka i jagódkę?
> >>>>>>>>>>>>>> Ależ skąd, grzybki i jagódki to nam same wskakują do
> >>>>>>>>>>>>>> koszyka, bo nas znają i kochają. Po prostu mierzymy
> >>>>>>>>>>>>>> mojemu TŻ-towi przed co drugim zbliżeniem, żeby
> >>>>>>>>>>>>>> wiedzieć, czy norma się utrzymuje. Skąd bym inaczej
> >>>>>>>>>>>>>> wiedziała, czym mogę się pochwalić na psp? A zawsze
> >>>>>>>>>>>>>> mówię prawdę. :-)))
> >>>>>>>>>>>>> No właśnie o tym grzybku, postrachu lasu, sromotniku
> >>>>>>>>>>>>> bezwstydnym (Phallus impudicus) myślałam... errr...
> >>>>>>>>>>>>> pisałam.
> >>>>>>>>>>>> Mądziak malinowy bardziej mi odpowiada. Ma podobne
> >>>>>>>>>>>> rozmiary i piękne Fruitbody. :->
> >>>>>>>>>>> Takie w sam raz do ubrania w bodyliner :)
> >>>>>>>>>> Oczywiście, spośród wielu w różnorodnych barwach mam też
> >>>>>>>>>> malinowe. Kupił mi na naszą rocznicę pierwszego rozstania.
> >>>>>>>>>> To znaczy ja kupowałam, on płacił. Bardzo lubi płacić za
> >>>>>>>>>> moje zachcianki. Dziwi was to? W naszej rodzinie tak jest
> >>>>>>>>>> od zawsze. :->
> >>>>>>>>> Znaczy, w Twojej, czy w przysposobionej TŻta?
> >>>>>>>> On i Ja jesteśmy rodziną. Co jego, to moje! Tradycja i
> >>>>>>>> zwyczaje też. Na tym polega wolność.
> >>>>>>> Można tak się wymieniać własnością intelektualną bez podatków
> >>>>>>> (pcc w szczególności) ? :D
> >>>>>> Nasza księgowa i mój ginekolog powiedział, że tak.
> >>>>> A od kiedy to masz księgową? Odkąd pół mężowskiego (przepraszam,
> >>>>> waszego) rocznego dochodu musiałaś zaksięgować pod "winien" jako
> >>>>> karę dla USu? :)))
> >>>> Nie dziwię się, że się mylisz. BŁĄD!
> >>>> Razem z TŻetem doszliśmy do wniosku, że stać nas na kogoś, kto nam
> >>>> poprowadzi rachunkowość. W naszej rodzinie kobieta powinna mieć
> >>>> więcej wolnego czasu na robienie tego, co kocha. Maluję, rzeźbię,
> >>>> haftuję, tworzę - ku jego i swojej radości.
> >>>> Rozumiesz? Oczywiście nie. :->
> >>> Oczywiście, że nie. Ja tworzę przede wszystkim ku radości (i nie
> >>> tylko...;P) własnej. Dopiero potem daję się cieszyć innym amatorom
> >>> ;)
> >> BŁĄD!
> > Heheh, wiem, chciałabyś, żebym w ogóle nie pisała. Ale nic z tego,
> > moja droga. Już niedługo, mam nadzieję, pojawi się nowa inspiracja :P
> No pewno nie usłyszysz ode mnie, że przeczytałam. Mnie nie rajcują
> takie prymitywne opowieści z powiekszonymi migdałami! Jak będę chciała
> zajrzeć do gardła, to mam lustro w sypialni. :->

I szpatułkę 25 centymetrową Ci pan doktor zaaplikuje? Doustnie czy
dowcipnie? :)

> >>>>>> Aha! Ginekolog uśmiałby się, gdyby twój post przeczytał.
> >>>>>> :-)))))))))))))))))
> >>>>> Do sera, wiem :PPP
> >>>> BŁĄD!
> >>> Robisz mu kanapki? :D
> >> On jest dorosły i sam sobie robi (za pieniądze regulowane z konta
> >> mojego TŻ), ale doskonale się rozumiemy.
> > Skoro przy każdej wizycie znajduje brylant, to się nie dziwię :D
> W moim przypadku nie muszę nawet brylantów pokazywać. Mój ginekolog
> podrywa mię, bąć co bąć jestem atrakcyjną kobietą -choć niemłodą, to
> niewiele posuniętą.

Siostra jednokrotnie przełożona ? :DDD

> Nie dziwie się, bo ma głupią żonę. Uważa, że jestem dla niej
> zagrożeniem, a ja tylko jednego mam najmilszego na zawsze... ale co ja
> wam będę tłumaczyła! :->

Kolejna głupia cipa? Ty to masz szczęście w życiu :D

> >> Czasem mu opowiadam podczas wizyt (a dbam o siebie często:->) o
> >> cipach. Głupich cipach, oczywiście. HAHAHA!
> > Przecież Ty innych nie znasz. On na pewno. W końcu widział ich w
> > życiu milion razy więcej od Ciebie.
> To była przenośna. Ale tobie Aiche wszystko kojarzy się z jednym! :->

No w przeciewieństwie do Ciebie jak zechcę, to będę mogła oglądać nie
tylko Aichy w lustrze :>

> >>>>>>>>>>>> >>>>> Pozdrawiam z bliszka ;)
> >>>>>>>>>>>>>>>> Znad Wisły? =:o
> >>>>>>>>>>>>>>> Nie, znad potocka.
> >>>>>>>>>>>>>>>> Jesteś jakaś taka letka, Aichka... :)
> >>>>>>>>>>>>>>> Sygnaturkem żem zostawiłam nad rzekom :)
> >>>>>>>>>>>>>> A, tam nad Odrą po prostu. :)
> >>>>>>>>>>>>> A juści, nad samom rzekom Odrom.
> >>>>>>>>>>>>> Pozdrowieństwa od człowieczeństwa.
> >>>>>>>>>>>>> Aicha, comtesse von Salzbrunn
> >>>>>>>>>>>> Kłaniam się nisko, gondolier z nad Wisły.
> >>>>>>>>>>> Odkłaniam się znów z Wenecji zachodu :)
> >>>>>>>>>> Znowu Was podtopiło? :)
> >>>>>>>>> Prawie... Busik udawał amfibię :)
> >>>>>>>> Przyślę Wam gondolę, jakem michał! ;)
> >>>>>>> Zatokę Gondoli mamy prawie pod domem, ale dziękujemy
> >>>>>>> za chęć pomocy :)
> >>>>>> Mam jeszcze nieduże kajaki (nr 43). ;D
> >>>>> Nie wiem, czy się zmieszczę. Ja też z krakowskich, jak Qra :D
> >>>> Bez skarpet wejdziesz... ;DDD
> >>> No to wejdę :)
> >> Ale wtedy jest już tylko jedna para wyjść. :)
> > Ważne, żeby było awaryjne ;)
> Jest jedno awaryjnie, ale nie wesołe. Nazywa się "umarł w butach".
> ;DDDDDDD

To może ja jednak podziękuję. Definitywnie :D

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


363. Data: 2009-08-09 17:13:23

Temat: Re: rola ojca
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W Usenecie michal <6...@g...pl> tak oto plecie:
>
>>> On jest dorosły i sam sobie robi (za pieniądze regulowane z konta
>>> mojego TŻ), ale doskonale się rozumiemy.
>
>> Skoro przy każdej wizycie znajduje brylant, to się nie dziwię :D
>
> W moim przypadku nie muszę nawet brylantów pokazywać. Mój ginekolog
> podrywa mię, bąć co bąć jestem atrakcyjną kobietą -choć niemłodą, to
> niewiele posuniętą. Nie dziwie się, bo ma głupią żonę. Uważa, że jestem
> dla niej zagrożeniem, a ja tylko jednego mam najmilszego na zawsze...
> ale co ja wam będę tłumaczyła! :->
>
>>> Czasem mu opowiadam podczas wizyt (a dbam o siebie często:->) o
>>> cipach. Głupich cipach, oczywiście. HAHAHA!
>
>> Przecież Ty innych nie znasz. On na pewno. W końcu widział ich w życiu
>> milion razy więcej od Ciebie.
>
> To była przenośna. Ale tobie Aiche wszystko kojarzy się z jednym! :->

Bo wy wszystkie, jak moja Maruda, takie same jesteście. Baby!!

[cośtamcośtam]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


364. Data: 2009-08-09 20:48:43

Temat: Re: rola ojca
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Qrczak wrote:
>>>> On jest dorosły i sam sobie robi (za pieniądze regulowane z konta
>>>> mojego TŻ), ale doskonale się rozumiemy.

>>> Skoro przy każdej wizycie znajduje brylant, to się nie dziwię :D

>> W moim przypadku nie muszę nawet brylantów pokazywać. Mój ginekolog
>> podrywa mię, bąć co bąć jestem atrakcyjną kobietą -choć niemłodą, to
>> niewiele posuniętą. Nie dziwie się, bo ma głupią żonę. Uważa, że
>> jestem dla niej zagrożeniem, a ja tylko jednego mam najmilszego na
>> zawsze... ale co ja wam będę tłumaczyła! :->

>>>> Czasem mu opowiadam podczas wizyt (a dbam o siebie często:->) o
>>>> cipach. Głupich cipach, oczywiście. HAHAHA!

>>> Przecież Ty innych nie znasz. On na pewno. W końcu widział ich w
>>> życiu milion razy więcej od Ciebie.

>> To była przenośna. Ale tobie Aiche wszystko kojarzy się z jednym! :->

> Bo wy wszystkie, jak moja Maruda, takie same jesteście. Baby!!
> [cośtamcośtam]

Bo powiem, jak się naprawdę nazywasz i gdzie mieszkasz!

--
<spory rozmiar>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


365. Data: 2009-08-09 20:52:28

Temat: Re: rola ojca
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Aicha wrote:

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Nie mógł
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> mnie znaleźć. Wtedy ja wyskoczyłam filuternie zza
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> krzaczka (już gotowa) i kochaliśmy się do teraz. Na
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> rózne sposoby oczywiście z... i bez... na zmianę.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> ;-)
>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Z laptopikiem i bez laptopika? :)))
>>>>>>>>>>>>>>>>>> Nie, z linijką i bez linijki. :)
>>>>>>>>>>>>>>>>> Mierzyliście sobie grzybka i jagódkę?
>>>>>>>>>>>>>>>> Ależ skąd, grzybki i jagódki to nam same wskakują do
>>>>>>>>>>>>>>>> koszyka, bo nas znają i kochają. Po prostu mierzymy
>>>>>>>>>>>>>>>> mojemu TŻ-towi przed co drugim zbliżeniem, żeby
>>>>>>>>>>>>>>>> wiedzieć, czy norma się utrzymuje. Skąd bym inaczej
>>>>>>>>>>>>>>>> wiedziała, czym mogę się pochwalić na psp? A zawsze
>>>>>>>>>>>>>>>> mówię prawdę. :-)))
>>>>>>>>>>>>>>> No właśnie o tym grzybku, postrachu lasu, sromotniku
>>>>>>>>>>>>>>> bezwstydnym (Phallus impudicus) myślałam... errr...
>>>>>>>>>>>>>>> pisałam.
>>>>>>>>>>>>>> Mądziak malinowy bardziej mi odpowiada. Ma podobne
>>>>>>>>>>>>>> rozmiary i piękne Fruitbody. :->
>>>>>>>>>>>>> Takie w sam raz do ubrania w bodyliner :)
>>>>>>>>>>>> Oczywiście, spośród wielu w różnorodnych barwach mam też
>>>>>>>>>>>> malinowe. Kupił mi na naszą rocznicę pierwszego rozstania.
>>>>>>>>>>>> To znaczy ja kupowałam, on płacił. Bardzo lubi płacić za
>>>>>>>>>>>> moje zachcianki. Dziwi was to? W naszej rodzinie tak jest
>>>>>>>>>>>> od zawsze. :->
>>>>>>>>>>> Znaczy, w Twojej, czy w przysposobionej TŻta?
>>>>>>>>>> On i Ja jesteśmy rodziną. Co jego, to moje! Tradycja i
>>>>>>>>>> zwyczaje też. Na tym polega wolność.
>>>>>>>>> Można tak się wymieniać własnością intelektualną bez podatków
>>>>>>>>> (pcc w szczególności) ? :D
>>>>>>>> Nasza księgowa i mój ginekolog powiedział, że tak.
>>>>>>> A od kiedy to masz księgową? Odkąd pół mężowskiego (przepraszam,
>>>>>>> waszego) rocznego dochodu musiałaś zaksięgować pod "winien" jako
>>>>>>> karę dla USu? :)))
>>>>>> Nie dziwię się, że się mylisz. BŁĄD!
>>>>>> Razem z TŻetem doszliśmy do wniosku, że stać nas na kogoś, kto
>>>>>> nam poprowadzi rachunkowość. W naszej rodzinie kobieta powinna
>>>>>> mieć więcej wolnego czasu na robienie tego, co kocha. Maluję,
>>>>>> rzeźbię, haftuję, tworzę - ku jego i swojej radości.
>>>>>> Rozumiesz? Oczywiście nie. :->
>>>>> Oczywiście, że nie. Ja tworzę przede wszystkim ku radości (i nie
>>>>> tylko...;P) własnej. Dopiero potem daję się cieszyć innym amatorom
>>>>> ;)
>>>> BŁĄD!
>>> Heheh, wiem, chciałabyś, żebym w ogóle nie pisała. Ale nic z tego,
>>> moja droga. Już niedługo, mam nadzieję, pojawi się nowa inspiracja
>>> :P
>> No pewno nie usłyszysz ode mnie, że przeczytałam. Mnie nie rajcują
>> takie prymitywne opowieści z powiekszonymi migdałami! Jak będę
>> chciała zajrzeć do gardła, to mam lustro w sypialni. :->

> I szpatułkę 25 centymetrową Ci pan doktor zaaplikuje? Doustnie czy
> dowcipnie? :)

Bardzo śmieszne! Ha - ha - ha! Jeszcze niższa niższość z ciebie uchodzi! :->

>>>>>>>> Aha! Ginekolog uśmiałby się, gdyby twój post przeczytał.
>>>>>>>> :-)))))))))))))))))
>>>>>>> Do sera, wiem :PPP
>>>>>> BŁĄD!
>>>>> Robisz mu kanapki? :D
>>>> On jest dorosły i sam sobie robi (za pieniądze regulowane z konta
>>>> mojego TŻ), ale doskonale się rozumiemy.
>>> Skoro przy każdej wizycie znajduje brylant, to się nie dziwię :D
>> W moim przypadku nie muszę nawet brylantów pokazywać. Mój ginekolog
>> podrywa mię, bąć co bąć jestem atrakcyjną kobietą -choć niemłodą, to
>> niewiele posuniętą.

> Siostra jednokrotnie przełożona ? :DDD

jeśli już, to na pewno nie przełożona.


>> Nie dziwie się, bo ma głupią żonę. Uważa, że jestem dla niej
>> zagrożeniem, a ja tylko jednego mam najmilszego na zawsze... ale co
>> ja wam będę tłumaczyła! :->

> Kolejna głupia cipa? Ty to masz szczęście w życiu :D

A z kim może się ginekolog ożenić? Poznali się w gabinecie przecież. Pewnie
nie chciała założyć nogi na nogę. :->

>>>> Czasem mu opowiadam podczas wizyt (a dbam o siebie często:->) o
>>>> cipach. Głupich cipach, oczywiście. HAHAHA!
>>> Przecież Ty innych nie znasz. On na pewno. W końcu widział ich w
>>> życiu milion razy więcej od Ciebie.

>> To była przenośna. Ale tobie Aiche wszystko kojarzy się z jednym! :->

> No w przeciewieństwie do Ciebie jak zechcę, to będę mogła oglądać nie
> tylko Aichy w lustrze :>

Módl się grzesznico i proś o wybaczenie, albowiem tylko samouwielbione będą
zbawione. Żal mi ciebie oczywiscie, ale ja tu tylko piszę w ramach
eksperymentu, żeby odpowiedzieć sobie na pewne pytania z dziedziny
psychologii. Nie mogę ci pomóc w żaden sposób. Gromadzę tylko pewną wiedzę
dla siebie, bo taki mam kaprys. :-))))))))))))))))

>>>>>>>>>>>>>> >>>>> Pozdrawiam z bliszka ;)
>>>>>>>>>>>>>>>>>> Znad Wisły? =:o
>>>>>>>>>>>>>>>>> Nie, znad potocka.
>>>>>>>>>>>>>>>>>> Jesteś jakaś taka letka, Aichka... :)
>>>>>>>>>>>>>>>>> Sygnaturkem żem zostawiłam nad rzekom :)
>>>>>>>>>>>>>>>> A, tam nad Odrą po prostu. :)
>>>>>>>>>>>>>>> A juści, nad samom rzekom Odrom.
>>>>>>>>>>>>>>> Pozdrowieństwa od człowieczeństwa.
>>>>>>>>>>>>>>> Aicha, comtesse von Salzbrunn
>>>>>>>>>>>>>> Kłaniam się nisko, gondolier z nad Wisły.
>>>>>>>>>>>>> Odkłaniam się znów z Wenecji zachodu :)
>>>>>>>>>>>> Znowu Was podtopiło? :)
>>>>>>>>>>> Prawie... Busik udawał amfibię :)
>>>>>>>>>> Przyślę Wam gondolę, jakem michał! ;)
>>>>>>>>> Zatokę Gondoli mamy prawie pod domem, ale dziękujemy
>>>>>>>>> za chęć pomocy :)
>>>>>>>> Mam jeszcze nieduże kajaki (nr 43). ;D
>>>>>>> Nie wiem, czy się zmieszczę. Ja też z krakowskich, jak Qra :D
>>>>>> Bez skarpet wejdziesz... ;DDD
>>>>> No to wejdę :)
>>>> Ale wtedy jest już tylko jedna para wyjść. :)
>>> Ważne, żeby było awaryjne ;)
>> Jest jedno awaryjnie, ale nie wesołe. Nazywa się "umarł w butach".
>> ;DDDDDDD

> To może ja jednak podziękuję. Definitywnie :D

Nie dziękuj, wyznam Ci szczerze, pierwszy bym zmówił za Ciebie pacierze!
;DDD
A kajaki bym zabrał.

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


366. Data: 2009-08-09 21:25:27

Temat: Re: rola ojca
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 9 Aug 2009 22:48:43 +0200, michal napisał(a):

> --
> <spory rozmiar>

Za mały.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


367. Data: 2009-08-09 21:52:07

Temat: Re: rola ojca
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "XL" napisał:

> > --
> > <spory rozmiar>
> Za mały.

Teraz będziesz XXL? :DDDDDD

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


368. Data: 2009-08-09 22:55:47

Temat: Re: rola ojca
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "michal" napisał:

> >>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Nie mógł
> >>>>>>>>>>>>>>>>>>>> mnie znaleźć. Wtedy ja wyskoczyłam filuternie zza
> >>>>>>>>>>>>>>>>>>>> krzaczka (już gotowa) i kochaliśmy się do teraz.
> >>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Na rózne sposoby oczywiście z... i bez... na
> >>>>>>>>>>>>>>>>>>>> zmianę. ;-)
> >>>>>>>>>>>>>>>>>>> Z laptopikiem i bez laptopika? :)))
> >>>>>>>>>>>>>>>>>> Nie, z linijką i bez linijki. :)
> >>>>>>>>>>>>>>>>> Mierzyliście sobie grzybka i jagódkę?
> >>>>>>>>>>>>>>>> Ależ skąd, grzybki i jagódki to nam same wskakują do
> >>>>>>>>>>>>>>>> koszyka, bo nas znają i kochają. Po prostu mierzymy
> >>>>>>>>>>>>>>>> mojemu TŻ-towi przed co drugim zbliżeniem, żeby
> >>>>>>>>>>>>>>>> wiedzieć, czy norma się utrzymuje. Skąd bym inaczej
> >>>>>>>>>>>>>>>> wiedziała, czym mogę się pochwalić na psp? A zawsze
> >>>>>>>>>>>>>>>> mówię prawdę. :-)))
> >>>>>>>>>>>>>>> No właśnie o tym grzybku, postrachu lasu, sromotniku
> >>>>>>>>>>>>>>> bezwstydnym (Phallus impudicus) myślałam... errr...
> >>>>>>>>>>>>>>> pisałam.
> >>>>>>>>>>>>>> Mądziak malinowy bardziej mi odpowiada. Ma podobne
> >>>>>>>>>>>>>> rozmiary i piękne Fruitbody. :->
> >>>>>>>>>>>>> Takie w sam raz do ubrania w bodyliner :)
> >>>>>>>>>>>> Oczywiście, spośród wielu w różnorodnych barwach mam też
> >>>>>>>>>>>> malinowe. Kupił mi na naszą rocznicę pierwszego rozstania.
> >>>>>>>>>>>> To znaczy ja kupowałam, on płacił. Bardzo lubi płacić za
> >>>>>>>>>>>> moje zachcianki. Dziwi was to? W naszej rodzinie tak jest
> >>>>>>>>>>>> od zawsze. :->
> >>>>>>>>>>> Znaczy, w Twojej, czy w przysposobionej TŻta?
> >>>>>>>>>> On i Ja jesteśmy rodziną. Co jego, to moje! Tradycja i
> >>>>>>>>>> zwyczaje też. Na tym polega wolność.
> >>>>>>>>> Można tak się wymieniać własnością intelektualną bez podatków
> >>>>>>>>> (pcc w szczególności) ? :D
> >>>>>>>> Nasza księgowa i mój ginekolog powiedział, że tak.
> >>>>>>> A od kiedy to masz księgową? Odkąd pół mężowskiego
> >>>>>>> (przepraszam, waszego) rocznego dochodu musiałaś zaksięgować
> >>>>>>> pod "winien" jako karę dla USu? :)))
> >>>>>> Nie dziwię się, że się mylisz. BŁĄD!
> >>>>>> Razem z TŻetem doszliśmy do wniosku, że stać nas na kogoś, kto
> >>>>>> nam poprowadzi rachunkowość. W naszej rodzinie kobieta powinna
> >>>>>> mieć więcej wolnego czasu na robienie tego, co kocha. Maluję,
> >>>>>> rzeźbię, haftuję, tworzę - ku jego i swojej radości.
> >>>>>> Rozumiesz? Oczywiście nie. :->
> >>>>> Oczywiście, że nie. Ja tworzę przede wszystkim ku radości (i nie
> >>>>> tylko...;P) własnej. Dopiero potem daję się cieszyć innym
> >>>>> amatorom ;)
> >>>> BŁĄD!
> >>> Heheh, wiem, chciałabyś, żebym w ogóle nie pisała. Ale nic z tego,
> >>> moja droga. Już niedługo, mam nadzieję, pojawi się nowa inspiracja
> >>> :P
> >> No pewno nie usłyszysz ode mnie, że przeczytałam. Mnie nie rajcują
> >> takie prymitywne opowieści z powiekszonymi migdałami! Jak będę
> >> chciała zajrzeć do gardła, to mam lustro w sypialni. :->
> > I szpatułkę 25 centymetrową Ci pan doktor zaaplikuje? Doustnie czy
> > dowcipnie? :)
> Bardzo śmieszne! Ha - ha - ha! Jeszcze niższa niższość z ciebie
> uchodzi! :->

Niższa niż tam gdzie ręce? :D

> >>>>>>>> Aha! Ginekolog uśmiałby się, gdyby twój post przeczytał.
> >>>>>>>> :-)))))))))))))))))
> >>>>>>> Do sera, wiem :PPP
> >>>>>> BŁĄD!
> >>>>> Robisz mu kanapki? :D
> >>>> On jest dorosły i sam sobie robi (za pieniądze regulowane z konta
> >>>> mojego TŻ), ale doskonale się rozumiemy.
> >>> Skoro przy każdej wizycie znajduje brylant, to się nie dziwię :D
> >> W moim przypadku nie muszę nawet brylantów pokazywać. Mój ginekolog
> >> podrywa mię, bąć co bąć jestem atrakcyjną kobietą -choć niemłodą, to
> >> niewiele posuniętą.
> > Siostra jednokrotnie przełożona ? :DDD
> jeśli już, to na pewno nie przełożona.

Przetrzepana? :P

> >> Nie dziwie się, bo ma głupią żonę. Uważa, że jestem dla niej
> >> zagrożeniem, a ja tylko jednego mam najmilszego na zawsze... ale co
> >> ja wam będę tłumaczyła! :->
> > Kolejna głupia cipa? Ty to masz szczęście w życiu :D
> A z kim może się ginekolog ożenić? Poznali się w gabinecie przecież.
> Pewnie nie chciała założyć nogi na nogę. :->

I odtąd jest impotentem? :D

> >>>> Czasem mu opowiadam podczas wizyt (a dbam o siebie często:->) o
> >>>> cipach. Głupich cipach, oczywiście. HAHAHA!
> >>> Przecież Ty innych nie znasz. On na pewno. W końcu widział ich w
> >>> życiu milion razy więcej od Ciebie.
> >> To była przenośna. Ale tobie Aiche wszystko kojarzy się z jednym!
> >> :->
> > No w przeciewieństwie do Ciebie jak zechcę, to będę mogła oglądać nie
> > tylko Aichy w lustrze :>
> Módl się grzesznico i proś o wybaczenie, albowiem tylko samouwielbione
> będą zbawione.

Ehe, a kto się wywyższa, będzie poniżony :)))

> Żal mi ciebie oczywiscie, ale ja tu tylko piszę w ramach
> eksperymentu, żeby odpowiedzieć sobie na pewne pytania z dziedziny
> psychologii. Nie mogę ci pomóc w żaden sposób. Gromadzę tylko pewną
> wiedzę dla siebie, bo taki mam kaprys. :-))))))))))))))))

Myślałam, ze doktorat piszesz, ale tak dla kaprysu ? Szkoda czasu :>

> >>>>>>>>>>>>>> >>>>> Pozdrawiam z bliszka ;)
> >>>>>>>>>>>>>>>>>> Znad Wisły? =:o
> >>>>>>>>>>>>>>>>> Nie, znad potocka.
> >>>>>>>>>>>>>>>>>> Jesteś jakaś taka letka, Aichka... :)
> >>>>>>>>>>>>>>>>> Sygnaturkem żem zostawiłam nad rzekom :)
> >>>>>>>>>>>>>>>> A, tam nad Odrą po prostu. :)
> >>>>>>>>>>>>>>> A juści, nad samom rzekom Odrom.
> >>>>>>>>>>>>>>> Pozdrowieństwa od człowieczeństwa.
> >>>>>>>>>>>>>>> Aicha, comtesse von Salzbrunn
> >>>>>>>>>>>>>> Kłaniam się nisko, gondolier z nad Wisły.
> >>>>>>>>>>>>> Odkłaniam się znów z Wenecji zachodu :)
> >>>>>>>>>>>> Znowu Was podtopiło? :)
> >>>>>>>>>>> Prawie... Busik udawał amfibię :)
> >>>>>>>>>> Przyślę Wam gondolę, jakem michał! ;)
> >>>>>>>>> Zatokę Gondoli mamy prawie pod domem, ale dziękujemy
> >>>>>>>>> za chęć pomocy :)
> >>>>>>>> Mam jeszcze nieduże kajaki (nr 43). ;D
> >>>>>>> Nie wiem, czy się zmieszczę. Ja też z krakowskich, jak Qra :D
> >>>>>> Bez skarpet wejdziesz... ;DDD
> >>>>> No to wejdę :)
> >>>> Ale wtedy jest już tylko jedna para wyjść. :)
> >>> Ważne, żeby było awaryjne ;)
> >> Jest jedno awaryjnie, ale nie wesołe. Nazywa się "umarł w butach".
> >> ;DDDDDDD
> > To może ja jednak podziękuję. Definitywnie :D
> Nie dziękuj, wyznam Ci szczerze, pierwszy bym zmówił za Ciebie
> pacierze!

Wy, dziatki, na ten pagórek
Biegajcie sobie, i za moję duszę
Zmówcie też czasem paciórek.

> ;DDD
> A kajaki bym zabrał.

Ale nie spod czterech liter? :D

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


369. Data: 2009-08-10 00:09:44

Temat: Re: rola ojca
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "michal" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
news:h5ncni$8cc$2@inews.gazeta.pl...
> Qrczak wrote:
> >>>> On jest dorosły i sam sobie robi (za pieniądze regulowane z konta
> >>>> mojego TŻ), ale doskonale się rozumiemy.
>
> >>> Skoro przy każdej wizycie znajduje brylant, to się nie dziwię :D
>
> >> W moim przypadku nie muszę nawet brylantów pokazywać. Mój ginekolog
> >> podrywa mię, bąć co bąć jestem atrakcyjną kobietą -choć niemłodą, to
> >> niewiele posuniętą. Nie dziwie się, bo ma głupią żonę. Uważa, że
> >> jestem dla niej zagrożeniem, a ja tylko jednego mam najmilszego na
> >> zawsze... ale co ja wam będę tłumaczyła! :->
>
> >>>> Czasem mu opowiadam podczas wizyt (a dbam o siebie często:->) o
> >>>> cipach. Głupich cipach, oczywiście. HAHAHA!
>
> >>> Przecież Ty innych nie znasz. On na pewno. W końcu widział ich w
> >>> życiu milion razy więcej od Ciebie.
>
> >> To była przenośna. Ale tobie Aiche wszystko kojarzy się z jednym! :->
>
> > Bo wy wszystkie, jak moja Maruda, takie same jesteście. Baby!!
> > [cośtamcośtam]
>
> Bo powiem, jak się naprawdę nazywasz i gdzie mieszkasz!

Hm, a kogoś to interesi?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


370. Data: 2009-08-10 00:18:04

Temat: Re: rola ojca
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Panslavista" napisał:

> > >>>> On jest dorosły i sam sobie robi (za pieniądze regulowane z
> > >>>>konta mojego TŻ), ale doskonale się rozumiemy.
> > >>> Skoro przy każdej wizycie znajduje brylant, to się nie dziwię :D
> > >> W moim przypadku nie muszę nawet brylantów pokazywać. Mój
> > >> ginekolog podrywa mię, bąć co bąć jestem atrakcyjną kobietą -choć
> > >> niemłodą, to niewiele posuniętą. Nie dziwie się, bo ma głupią
> > >> żonę. Uważa, że jestem dla niej zagrożeniem, a ja tylko jednego
> > >> mam najmilszego na zawsze... ale co ja wam będę tłumaczyła! :->
> > >>>> Czasem mu opowiadam podczas wizyt (a dbam o siebie często:->) o
> > >>>> cipach. Głupich cipach, oczywiście. HAHAHA!
> > >>> Przecież Ty innych nie znasz. On na pewno. W końcu widział ich w
> > >>> życiu milion razy więcej od Ciebie.
> > >> To była przenośna. Ale tobie Aiche wszystko kojarzy się z jednym!
> > >> :->
> > > Bo wy wszystkie, jak moja Maruda, takie same jesteście. Baby!!
> > > [cośtamcośtam]
> > Bo powiem, jak się naprawdę nazywasz i gdzie mieszkasz!
> Hm, a kogoś to interesi?

Nie podszywaj się ;)))

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 20 ... 30 ... 36 . [ 37 ] . 38 ... 41


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Niedzielne całowanie sygnetu.
NO !!!
DO M.
UTRATA
Kolorowe teksty z Radio Maryja;-)

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »