Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "michal" <6...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: rola ojca
Date: Sun, 9 Aug 2009 14:57:35 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 111
Message-ID: <h5mh46$qj8$1@inews.gazeta.pl>
References: <h4h6uh$qia$1@news.onet.pl> <h4h7gi$s2k$1@news.onet.pl>
<h4ha01$2mv$1@news.onet.pl> <h4hect$dsi$1@news.onet.pl>
<h4l7k0$nhc$1@news.onet.pl> <h4l8qj$2vu$1@inews.gazeta.pl>
<h4l9qp$rsv$1@news.onet.pl> <h4lava$u36$1@news.onet.pl>
<h4mch5$a2r$1@nemesis.news.neostrada.pl> <h4nj63$hmu$1@inews.gazeta.pl>
<h4oqrn$fik$2@nemesis.news.neostrada.pl> <h4oqoj$ek4$1@inews.gazeta.pl>
<h4otbt$nd$1@atlantis.news.neostrada.pl> <h4qh9m$61o$1@inews.gazeta.pl>
<h4rh26$15d$1@nemesis.news.neostrada.pl> <h4sbml$3s$1@inews.gazeta.pl>
<9...@k...googlegroups.com>
<h4t2om$rdm$1@inews.gazeta.pl>
<3...@b...googlegroups.com>
<h4ut14$r10$1@inews.gazeta.pl>
<4...@s...googlegroups.com>
<h4vq7e$gg9$1@inews.gazeta.pl> <h554g3$g51$1@news.onet.pl>
<h56vo6$2ij$2@inews.gazeta.pl> <h574be$75r$1@news.onet.pl>
<h57crn$pdc$1@inews.gazeta.pl> <h5a72e$g4r$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: nat-mi2-1.aster.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1249822662 27240 212.76.37.190 (9 Aug 2009 12:57:42 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 9 Aug 2009 12:57:42 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5512
X-User: 6michal9
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:466483
Ukryj nagłówki
Aicha wrote:
> Użytkownik "michal" napisał:
>>>>>>>>>>>>>>>>>> Nie mógł
>>>>>>>>>>>>>>>>>> mnie znaleźć. Wtedy ja wyskoczyłam filuternie zza
>>>>>>>>>>>>>>>>>> krzaczka (już gotowa) i kochaliśmy się do teraz. Na
>>>>>>>>>>>>>>>>>> rózne sposoby oczywiście z... i bez... na zmianę. ;-)
>>>>>>>>>>>>>>>>> Z laptopikiem i bez laptopika? :)))
>>>>>>>>>>>>>>>> Nie, z linijką i bez linijki. :)
>>>>>>>>>>>>>>> Mierzyliście sobie grzybka i jagódkę?
>>>>>>>>>>>>>> Ależ skąd, grzybki i jagódki to nam same wskakują do
>>>>>>>>>>>>>> koszyka, bo nas znają i kochają. Po prostu mierzymy
>>>>>>>>>>>>>> mojemu TŻ-towi przed co drugim zbliżeniem, żeby
>>>>>>>>>>>>>> wiedzieć, czy norma się utrzymuje. Skąd bym inaczej
>>>>>>>>>>>>>> wiedziała, czym mogę się pochwalić na psp? A zawsze
>>>>>>>>>>>>>> mówię prawdę. :-)))
>>>>>>>>>>>>> No właśnie o tym grzybku, postrachu lasu, sromotniku
>>>>>>>>>>>>> bezwstydnym (Phallus impudicus) myślałam... errr...
>>>>>>>>>>>>> pisałam.
>>>>>>>>>>>> Mądziak malinowy bardziej mi odpowiada. Ma podobne rozmiary
>>>>>>>>>>>> i piękne Fruitbody. :->
>>>>>>>>>>> Takie w sam raz do ubrania w bodyliner :)
>>>>>>>>>> Oczywiście, spośród wielu w różnorodnych barwach mam też
>>>>>>>>>> malinowe. Kupił mi na naszą rocznicę pierwszego rozstania. To
>>>>>>>>>> znaczy ja kupowałam, on płacił. Bardzo lubi płacić za moje
>>>>>>>>>> zachcianki. Dziwi was to? W naszej rodzinie tak jest od
>>>>>>>>>> zawsze. :->
>>>>>>>>> Znaczy, w Twojej, czy w przysposobionej TŻta?
>>>>>>>> On i Ja jesteśmy rodziną. Co jego, to moje! Tradycja i
>>>>>>>> zwyczaje też. Na tym polega wolność.
>>>>>>> Można tak się wymieniać własnością intelektualną bez podatków
>>>>>>> (pcc w szczególności) ? :D
>>>>>> Nasza księgowa i mój ginekolog powiedział, że tak.
>>>>> A od kiedy to masz księgową? Odkąd pół mężowskiego (przepraszam,
>>>>> waszego) rocznego dochodu musiałaś zaksięgować pod "winien" jako
>>>>> karę dla USu? :)))
>>>> Nie dziwię się, że się mylisz. BŁĄD!
>>>> Razem z TŻetem doszliśmy do wniosku, że stać nas na kogoś, kto nam
>>>> poprowadzi rachunkowość. W naszej rodzinie kobieta powinna mieć
>>>> więcej wolnego czasu na robienie tego, co kocha. Maluję, rzeźbię,
>>>> haftuję, tworzę - ku jego i swojej radości.
>>>> Rozumiesz? Oczywiście nie. :->
>>> Oczywiście, że nie. Ja tworzę przede wszystkim ku radości (i nie
>>> tylko...;P) własnej. Dopiero potem daję się cieszyć innym amatorom
>>> ;)
>> BŁĄD!
> Heheh, wiem, chciałabyś, żebym w ogóle nie pisała. Ale nic z tego,
> moja droga. Już niedługo, mam nadzieję, pojawi się nowa inspiracja :P
No pewno nie usłyszysz ode mnie, że przeczytałam. Mnie nie rajcują takie
prymitywne opowieści z powiekszonymi migdałami! Jak będę chciała zajrzeć do
gardła, to mam lustro w sypialni. :->
>>>>>> Aha! Ginekolog uśmiałby się, gdyby twój post przeczytał.
>>>>>> :-)))))))))))))))))
>>>>> Do sera, wiem :PPP
>>>> BŁĄD!
>>> Robisz mu kanapki? :D
>> On jest dorosły i sam sobie robi (za pieniądze regulowane z konta
>> mojego TŻ), ale doskonale się rozumiemy.
> Skoro przy każdej wizycie znajduje brylant, to się nie dziwię :D
W moim przypadku nie muszę nawet brylantów pokazywać. Mój ginekolog podrywa
mię, bąć co bąć jestem atrakcyjną kobietą -choć niemłodą, to niewiele
posuniętą. Nie dziwie się, bo ma głupią żonę. Uważa, że jestem dla niej
zagrożeniem, a ja tylko jednego mam najmilszego na zawsze... ale co ja wam
będę tłumaczyła! :->
>> Czasem mu opowiadam podczas wizyt (a dbam o siebie często:->) o
>> cipach. Głupich cipach, oczywiście. HAHAHA!
> Przecież Ty innych nie znasz. On na pewno. W końcu widział ich w życiu
> milion razy więcej od Ciebie.
To była przenośna. Ale tobie Aiche wszystko kojarzy się z jednym! :->
>>>>>>>>>>>> >>>>> Pozdrawiam z bliszka ;)
>>>>>>>>>>>>>>>> Znad Wisły? =:o
>>>>>>>>>>>>>>> Nie, znad potocka.
>>>>>>>>>>>>>>>> Jesteś jakaś taka letka, Aichka... :)
>>>>>>>>>>>>>>> Sygnaturkem żem zostawiłam nad rzekom :)
>>>>>>>>>>>>>> A, tam nad Odrą po prostu. :)
>>>>>>>>>>>>> A juści, nad samom rzekom Odrom.
>>>>>>>>>>>>> Pozdrowieństwa od człowieczeństwa.
>>>>>>>>>>>>> Aicha, comtesse von Salzbrunn
>>>>>>>>>>>> Kłaniam się nisko, gondolier z nad Wisły.
>>>>>>>>>>> Odkłaniam się znów z Wenecji zachodu :)
>>>>>>>>>> Znowu Was podtopiło? :)
>>>>>>>>> Prawie... Busik udawał amfibię :)
>>>>>>>> Przyślę Wam gondolę, jakem michał! ;)
>>>>>>> Zatokę Gondoli mamy prawie pod domem, ale dziękujemy
>>>>>>> za chęć pomocy :)
>>>>>> Mam jeszcze nieduże kajaki (nr 43). ;D
>>>>> Nie wiem, czy się zmieszczę. Ja też z krakowskich, jak Qra :D
>>>> Bez skarpet wejdziesz... ;DDD
>>> No to wejdę :)
>> Ale wtedy jest już tylko jedna para wyjść. :)
> Ważne, żeby było awaryjne ;)
Jest jedno awaryjnie, ale nie wesołe. Nazywa się "umarł w butach". ;DDDDDDD
--
pozdrawiam
michał
|