Data: 2009-08-09 14:39:53
Temat: Re: rola ojca
Od: "Aicha" <b...@t...ja>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "michal" napisał:
> >>>>>>>>>>>>>>>>>> Nie mógł
> >>>>>>>>>>>>>>>>>> mnie znaleźć. Wtedy ja wyskoczyłam filuternie zza
> >>>>>>>>>>>>>>>>>> krzaczka (już gotowa) i kochaliśmy się do teraz. Na
> >>>>>>>>>>>>>>>>>> rózne sposoby oczywiście z... i bez... na zmianę.
> >>>>>>>>>>>>>>>>>> ;-)
> >>>>>>>>>>>>>>>>> Z laptopikiem i bez laptopika? :)))
> >>>>>>>>>>>>>>>> Nie, z linijką i bez linijki. :)
> >>>>>>>>>>>>>>> Mierzyliście sobie grzybka i jagódkę?
> >>>>>>>>>>>>>> Ależ skąd, grzybki i jagódki to nam same wskakują do
> >>>>>>>>>>>>>> koszyka, bo nas znają i kochają. Po prostu mierzymy
> >>>>>>>>>>>>>> mojemu TŻ-towi przed co drugim zbliżeniem, żeby
> >>>>>>>>>>>>>> wiedzieć, czy norma się utrzymuje. Skąd bym inaczej
> >>>>>>>>>>>>>> wiedziała, czym mogę się pochwalić na psp? A zawsze
> >>>>>>>>>>>>>> mówię prawdę. :-)))
> >>>>>>>>>>>>> No właśnie o tym grzybku, postrachu lasu, sromotniku
> >>>>>>>>>>>>> bezwstydnym (Phallus impudicus) myślałam... errr...
> >>>>>>>>>>>>> pisałam.
> >>>>>>>>>>>> Mądziak malinowy bardziej mi odpowiada. Ma podobne
> >>>>>>>>>>>> rozmiary i piękne Fruitbody. :->
> >>>>>>>>>>> Takie w sam raz do ubrania w bodyliner :)
> >>>>>>>>>> Oczywiście, spośród wielu w różnorodnych barwach mam też
> >>>>>>>>>> malinowe. Kupił mi na naszą rocznicę pierwszego rozstania.
> >>>>>>>>>> To znaczy ja kupowałam, on płacił. Bardzo lubi płacić za
> >>>>>>>>>> moje zachcianki. Dziwi was to? W naszej rodzinie tak jest
> >>>>>>>>>> od zawsze. :->
> >>>>>>>>> Znaczy, w Twojej, czy w przysposobionej TŻta?
> >>>>>>>> On i Ja jesteśmy rodziną. Co jego, to moje! Tradycja i
> >>>>>>>> zwyczaje też. Na tym polega wolność.
> >>>>>>> Można tak się wymieniać własnością intelektualną bez podatków
> >>>>>>> (pcc w szczególności) ? :D
> >>>>>> Nasza księgowa i mój ginekolog powiedział, że tak.
> >>>>> A od kiedy to masz księgową? Odkąd pół mężowskiego (przepraszam,
> >>>>> waszego) rocznego dochodu musiałaś zaksięgować pod "winien" jako
> >>>>> karę dla USu? :)))
> >>>> Nie dziwię się, że się mylisz. BŁĄD!
> >>>> Razem z TŻetem doszliśmy do wniosku, że stać nas na kogoś, kto nam
> >>>> poprowadzi rachunkowość. W naszej rodzinie kobieta powinna mieć
> >>>> więcej wolnego czasu na robienie tego, co kocha. Maluję, rzeźbię,
> >>>> haftuję, tworzę - ku jego i swojej radości.
> >>>> Rozumiesz? Oczywiście nie. :->
> >>> Oczywiście, że nie. Ja tworzę przede wszystkim ku radości (i nie
> >>> tylko...;P) własnej. Dopiero potem daję się cieszyć innym amatorom
> >>> ;)
> >> BŁĄD!
> > Heheh, wiem, chciałabyś, żebym w ogóle nie pisała. Ale nic z tego,
> > moja droga. Już niedługo, mam nadzieję, pojawi się nowa inspiracja :P
> No pewno nie usłyszysz ode mnie, że przeczytałam. Mnie nie rajcują
> takie prymitywne opowieści z powiekszonymi migdałami! Jak będę chciała
> zajrzeć do gardła, to mam lustro w sypialni. :->
I szpatułkę 25 centymetrową Ci pan doktor zaaplikuje? Doustnie czy
dowcipnie? :)
> >>>>>> Aha! Ginekolog uśmiałby się, gdyby twój post przeczytał.
> >>>>>> :-)))))))))))))))))
> >>>>> Do sera, wiem :PPP
> >>>> BŁĄD!
> >>> Robisz mu kanapki? :D
> >> On jest dorosły i sam sobie robi (za pieniądze regulowane z konta
> >> mojego TŻ), ale doskonale się rozumiemy.
> > Skoro przy każdej wizycie znajduje brylant, to się nie dziwię :D
> W moim przypadku nie muszę nawet brylantów pokazywać. Mój ginekolog
> podrywa mię, bąć co bąć jestem atrakcyjną kobietą -choć niemłodą, to
> niewiele posuniętą.
Siostra jednokrotnie przełożona ? :DDD
> Nie dziwie się, bo ma głupią żonę. Uważa, że jestem dla niej
> zagrożeniem, a ja tylko jednego mam najmilszego na zawsze... ale co ja
> wam będę tłumaczyła! :->
Kolejna głupia cipa? Ty to masz szczęście w życiu :D
> >> Czasem mu opowiadam podczas wizyt (a dbam o siebie często:->) o
> >> cipach. Głupich cipach, oczywiście. HAHAHA!
> > Przecież Ty innych nie znasz. On na pewno. W końcu widział ich w
> > życiu milion razy więcej od Ciebie.
> To była przenośna. Ale tobie Aiche wszystko kojarzy się z jednym! :->
No w przeciewieństwie do Ciebie jak zechcę, to będę mogła oglądać nie
tylko Aichy w lustrze :>
> >>>>>>>>>>>> >>>>> Pozdrawiam z bliszka ;)
> >>>>>>>>>>>>>>>> Znad Wisły? =:o
> >>>>>>>>>>>>>>> Nie, znad potocka.
> >>>>>>>>>>>>>>>> Jesteś jakaś taka letka, Aichka... :)
> >>>>>>>>>>>>>>> Sygnaturkem żem zostawiłam nad rzekom :)
> >>>>>>>>>>>>>> A, tam nad Odrą po prostu. :)
> >>>>>>>>>>>>> A juści, nad samom rzekom Odrom.
> >>>>>>>>>>>>> Pozdrowieństwa od człowieczeństwa.
> >>>>>>>>>>>>> Aicha, comtesse von Salzbrunn
> >>>>>>>>>>>> Kłaniam się nisko, gondolier z nad Wisły.
> >>>>>>>>>>> Odkłaniam się znów z Wenecji zachodu :)
> >>>>>>>>>> Znowu Was podtopiło? :)
> >>>>>>>>> Prawie... Busik udawał amfibię :)
> >>>>>>>> Przyślę Wam gondolę, jakem michał! ;)
> >>>>>>> Zatokę Gondoli mamy prawie pod domem, ale dziękujemy
> >>>>>>> za chęć pomocy :)
> >>>>>> Mam jeszcze nieduże kajaki (nr 43). ;D
> >>>>> Nie wiem, czy się zmieszczę. Ja też z krakowskich, jak Qra :D
> >>>> Bez skarpet wejdziesz... ;DDD
> >>> No to wejdę :)
> >> Ale wtedy jest już tylko jedna para wyjść. :)
> > Ważne, żeby było awaryjne ;)
> Jest jedno awaryjnie, ale nie wesołe. Nazywa się "umarł w butach".
> ;DDDDDDD
To może ja jednak podziękuję. Definitywnie :D
--
Pozdrawiam - Aicha
|