Data: 2009-08-09 20:48:43
Temat: Re: rola ojca
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Qrczak wrote:
>>>> On jest dorosły i sam sobie robi (za pieniądze regulowane z konta
>>>> mojego TŻ), ale doskonale się rozumiemy.
>>> Skoro przy każdej wizycie znajduje brylant, to się nie dziwię :D
>> W moim przypadku nie muszę nawet brylantów pokazywać. Mój ginekolog
>> podrywa mię, bąć co bąć jestem atrakcyjną kobietą -choć niemłodą, to
>> niewiele posuniętą. Nie dziwie się, bo ma głupią żonę. Uważa, że
>> jestem dla niej zagrożeniem, a ja tylko jednego mam najmilszego na
>> zawsze... ale co ja wam będę tłumaczyła! :->
>>>> Czasem mu opowiadam podczas wizyt (a dbam o siebie często:->) o
>>>> cipach. Głupich cipach, oczywiście. HAHAHA!
>>> Przecież Ty innych nie znasz. On na pewno. W końcu widział ich w
>>> życiu milion razy więcej od Ciebie.
>> To była przenośna. Ale tobie Aiche wszystko kojarzy się z jednym! :->
> Bo wy wszystkie, jak moja Maruda, takie same jesteście. Baby!!
> [cośtamcośtam]
Bo powiem, jak się naprawdę nazywasz i gdzie mieszkasz!
--
<spory rozmiar>
|