Strona główna Grupy pl.sci.psychologia rola ojca

Grupy

Szukaj w grupach

 

rola ojca

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 408


« poprzedni wątek następny wątek »

351. Data: 2009-08-03 22:14:01

Temat: Re: rola ojca
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Aicha wrote:
>>>>>>> Bożesztymój, Ikselki są już trzy! One się przez podział
>>>>>>> rozmnażają czy przez pączkowanie? A może ksiądz jegomość
>>>>>>> w tajemnicy na plebanii eksperymenty z klonowaniem przeprowadza?
>>>>>>> Pozdrowienia od Aichy wstrząśniętej i zmieszanej...
>>>>>> Koktajlowo się zrobiło. :D
>>>>> Niestety żadne drożdże do koktajli się nie nadają. Chyba ;)
>>>>> Jakby tak jakąś beczkę dębową ze mchem albo cuś... a z puszczy
>>>>> jodłowej to nic do mieszania nie będzie, najwyżej żywica :>
>>>> Widziałem gdzieś jakąś reklamę firmy, kóra wytwarza, produkuje,
>>>> hoduje - czy jak to tam się je robi - drożdże. I coś tam było o
>>>> alkoholu, więc myślę, że się jakieś nadają. Ale ja się na tym nie
>>>> znam.
>>> Ale do robienia koktajli (klasycznych) nie nadaje się każdy alkohol,
>>> a wina owocowe w szczególności :D
>> Ale może do nieklasycznych? Na przykład "co tam pod ręką aby
>> wstrząsnęło i zmieszało".

> Do tego nie trzeba ani alkoholu ani nawet drożdży :D Wystarczy
> pożywka. Liofilizowana ;)))

Matko jedyna! Taki liofilizowany "mózgotrzep" na szklankę wody? :)

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


352. Data: 2009-08-03 22:16:21

Temat: Re: rola ojca
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "michal" napisał:

> >>>>>>> Bożesztymój, Ikselki są już trzy! One się przez podział
> >>>>>>> rozmnażają czy przez pączkowanie? A może ksiądz jegomość
> >>>>>>> w tajemnicy na plebanii eksperymenty z klonowaniem
> >>>>>>> przeprowadza?
> >>>>>>> Pozdrowienia od Aichy wstrząśniętej i zmieszanej...
> >>>>>> Koktajlowo się zrobiło. :D
> >>>>> Niestety żadne drożdże do koktajli się nie nadają. Chyba ;)
> >>>>> Jakby tak jakąś beczkę dębową ze mchem albo cuś... a z puszczy
> >>>>> jodłowej to nic do mieszania nie będzie, najwyżej żywica :>
> >>>> Widziałem gdzieś jakąś reklamę firmy, kóra wytwarza, produkuje,
> >>>> hoduje - czy jak to tam się je robi - drożdże. I coś tam było o
> >>>> alkoholu, więc myślę, że się jakieś nadają. Ale ja się na tym nie
> >>>> znam.
> >>> Ale do robienia koktajli (klasycznych) nie nadaje się każdy
> >>> alkohol, a wina owocowe w szczególności :D
> >> Ale może do nieklasycznych? Na przykład "co tam pod ręką aby
> >> wstrząsnęło i zmieszało".
> > Do tego nie trzeba ani alkoholu ani nawet drożdży :D Wystarczy
> > pożywka. Liofilizowana ;)))
> Matko jedyna! Taki liofilizowany "mózgotrzep" na szklankę wody? :)

:DDD Albo popluć można i też styknie :)

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


353. Data: 2009-08-03 22:32:55

Temat: Re: rola ojca
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Aicha wrote:
>>>>>>>>> Bożesztymój, Ikselki są już trzy! One się przez podział
>>>>>>>>> rozmnażają czy przez pączkowanie? A może ksiądz jegomość
>>>>>>>>> w tajemnicy na plebanii eksperymenty z klonowaniem
>>>>>>>>> przeprowadza?
>>>>>>>>> Pozdrowienia od Aichy wstrząśniętej i zmieszanej...
>>>>>>>> Koktajlowo się zrobiło. :D
>>>>>>> Niestety żadne drożdże do koktajli się nie nadają. Chyba ;)
>>>>>>> Jakby tak jakąś beczkę dębową ze mchem albo cuś... a z puszczy
>>>>>>> jodłowej to nic do mieszania nie będzie, najwyżej żywica :>
>>>>>> Widziałem gdzieś jakąś reklamę firmy, kóra wytwarza, produkuje,
>>>>>> hoduje - czy jak to tam się je robi - drożdże. I coś tam było o
>>>>>> alkoholu, więc myślę, że się jakieś nadają. Ale ja się na tym nie
>>>>>> znam.
>>>>> Ale do robienia koktajli (klasycznych) nie nadaje się każdy
>>>>> alkohol, a wina owocowe w szczególności :D
>>>> Ale może do nieklasycznych? Na przykład "co tam pod ręką aby
>>>> wstrząsnęło i zmieszało".
>>> Do tego nie trzeba ani alkoholu ani nawet drożdży :D Wystarczy
>>> pożywka. Liofilizowana ;)))
>> Matko jedyna! Taki liofilizowany "mózgotrzep" na szklankę wody? :)

>> DDD Albo popluć można i też styknie :)

Teraz to się poczułem spluty w labolatorium... ;(

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


354. Data: 2009-08-04 20:50:44

Temat: Re: rola ojca
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "michal" napisał:

> >>>>>>>>>> Po południu zobaczyłam mojego
> >>>>>>>>>> ukochanego TŻ-ta jak chodził z nesseserem po naszej
> >>>>>>>>>> polanie i szukał mnie.
> >>>>>>>>> W neseserze miał laptopik?
> >>>>>>>> Tak, ale ja mu tam nie zaglądam. On ma swój laptopik, ja
> >>>>>>>> mam swój (z hakami na niektórych - bójcie się!!!) :-)
> >>>>>>> Kłamczuszko, pisalaś, że TŻ się laptopa nie tyka :)
> >>>>>> Gdzie tak pisałam, głupia cipo? Do mojego nie zagląda!!!!!!
> >>>>>> Mamy dwa, a może nawet trzy laptopy. A jak będziemy chcieli,
> >>>>>> to możemy mięć dziesięć. Stać nas na to!!! Nie to co niektórzy
> >>>>>> tutaj, co na starych Amigach i Commodorach jeszcze się
> >>>>>> dowartościowują pisząc świństwa. :-)
> >>>>> Ajjj... nie nerwujcie się tak Pani Ikselciu, bo Wam żyłka pęknie.
> >>>> Żyłku! a nie żyłka, pani pisarko! :->
> >>> A nie Żydku?
> >> Nie jestem rasistką, tylko uważam, że...
> > ...Żydzi to nie rasa :)
> Udowodnij mi, gdzie napisałam, ze żydzi to rasa!!! Pisałam tylko, że
> Jezus nie był żydem. To jest udowodnione. Amerykańscy uczeni robili
> badania i udowodnili ponad wszelką wątpliwość.

Ci, którzy odkryli ostatnio, że duże ilości alkoholu zmniejszają mózg ?

> >>>>>>>>>> Nie mógł
> >>>>>>>>>> mnie znaleźć. Wtedy ja wyskoczyłam filuternie zza krzaczka
> >>>>>>>>>> (już gotowa) i kochaliśmy się do teraz. Na rózne sposoby
> >>>>>>>>>> oczywiście z... i bez... na zmianę. ;-)
> >>>>>>>>> Z laptopikiem i bez laptopika? :)))
> >>>>>>>> Nie, z linijką i bez linijki. :)
> >>>>>>> Mierzyliście sobie grzybka i jagódkę?
> >>>>>> Ależ skąd, grzybki i jagódki to nam same wskakują do koszyka, bo
> >>>>>> nas znają i kochają. Po prostu mierzymy mojemu TŻ-towi przed co
> >>>>>> drugim zbliżeniem, żeby wiedzieć, czy norma się utrzymuje. Skąd
> >>>>>> bym inaczej wiedziała, czym mogę się pochwalić na psp? A zawsze
> >>>>>> mówię prawdę. :-)))
> >>>>> No właśnie o tym grzybku, postrachu lasu, sromotniku bezwstydnym
> >>>>> (Phallus impudicus) myślałam... errr... pisałam.
> >>>> Mądziak malinowy bardziej mi odpowiada. Ma podobne rozmiary i
> >>>> piękne Fruitbody. :->
> >>> Takie w sam raz do ubrania w bodyliner :)
> >> Oczywiście, spośród wielu w różnorodnych barwach mam też malinowe.
> >> Kupił mi na naszą rocznicę pierwszego rozstania. To znaczy ja
> >> kupowałam, on płacił. Bardzo lubi płacić za moje zachcianki. Dziwi
> >> was to? W naszej rodzinie tak jest od zawsze. :->
> > Znaczy, w Twojej, czy w przysposobionej TŻta?
> On i Ja jesteśmy rodziną. Co jego, to moje! Tradycja i zwyczaje też.
> Na tym polega wolność.

Można tak się wymieniać własnością intelektualną bez podatków (pcc w
szczególności) ? :D

> >>>> >>>>> Pozdrawiam z bliszka ;)
> >>>>>>>> Znad Wisły? =:o
> >>>>>>> Nie, znad potocka.
> >>>>>>>> Jesteś jakaś taka letka, Aichka... :)
> >>>>>>> Sygnaturkem żem zostawiłam nad rzekom :)
> >>>>>> A, tam nad Odrą po prostu. :)
> >>>>> A juści, nad samom rzekom Odrom.
> >>>>> Pozdrowieństwa od człowieczeństwa.
> >>>>> Aicha, comtesse von Salzbrunn
> >>>> Kłaniam się nisko, gondolier z nad Wisły.
> >>> Odkłaniam się znów z Wenecji zachodu :)
> >> Znowu Was podtopiło? :)
> > Prawie... Busik udawał amfibię :)
> Przyślę Wam gondolę, jakem michał! ;)

Zatokę Gondoli mamy prawie pod domem, ale dziękujemy za chęć pomocy :)

--
Pozdrawiamy - my, Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


355. Data: 2009-08-05 07:30:48

Temat: Re: rola ojca
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Aicha wrote:
>>>>>>>>>>>> Po południu zobaczyłam mojego
>>>>>>>>>>>> ukochanego TŻ-ta jak chodził z nesseserem po naszej
>>>>>>>>>>>> polanie i szukał mnie.
>>>>>>>>>>> W neseserze miał laptopik?
>>>>>>>>>> Tak, ale ja mu tam nie zaglądam. On ma swój laptopik, ja
>>>>>>>>>> mam swój (z hakami na niektórych - bójcie się!!!) :-)
>>>>>>>>> Kłamczuszko, pisalaś, że TŻ się laptopa nie tyka :)
>>>>>>>> Gdzie tak pisałam, głupia cipo? Do mojego nie zagląda!!!!!!
>>>>>>>> Mamy dwa, a może nawet trzy laptopy. A jak będziemy chcieli,
>>>>>>>> to możemy mięć dziesięć. Stać nas na to!!! Nie to co niektórzy
>>>>>>>> tutaj, co na starych Amigach i Commodorach jeszcze się
>>>>>>>> dowartościowują pisząc świństwa. :-)
>>>>>>> Ajjj... nie nerwujcie się tak Pani Ikselciu, bo Wam żyłka
>>>>>>> pęknie.
>>>>>> Żyłku! a nie żyłka, pani pisarko! :->
>>>>> A nie Żydku?
>>>> Nie jestem rasistką, tylko uważam, że...
>>> ...Żydzi to nie rasa :)
>> Udowodnij mi, gdzie napisałam, ze żydzi to rasa!!! Pisałam tylko, że
>> Jezus nie był żydem. To jest udowodnione. Amerykańscy uczeni robili
>> badania i udowodnili ponad wszelką wątpliwość.

> Ci, którzy odkryli ostatnio, że duże ilości alkoholu zmniejszają mózg
> ?

To to już prawie czterdzieści lat temu odkryto! Nie wiedziałaś o tym? - No
to wiesz kim jesteś. Dzisiaj nie przeklinam i nie wyzywam mnikogo, wybacz!
;->

>>>>>>>>>>>> Nie mógł
>>>>>>>>>>>> mnie znaleźć. Wtedy ja wyskoczyłam filuternie zza krzaczka
>>>>>>>>>>>> (już gotowa) i kochaliśmy się do teraz. Na rózne sposoby
>>>>>>>>>>>> oczywiście z... i bez... na zmianę. ;-)
>>>>>>>>>>> Z laptopikiem i bez laptopika? :)))
>>>>>>>>>> Nie, z linijką i bez linijki. :)
>>>>>>>>> Mierzyliście sobie grzybka i jagódkę?
>>>>>>>> Ależ skąd, grzybki i jagódki to nam same wskakują do koszyka,
>>>>>>>> bo nas znają i kochają. Po prostu mierzymy mojemu TŻ-towi
>>>>>>>> przed co drugim zbliżeniem, żeby wiedzieć, czy norma się
>>>>>>>> utrzymuje. Skąd bym inaczej wiedziała, czym mogę się pochwalić
>>>>>>>> na psp? A zawsze mówię prawdę. :-)))
>>>>>>> No właśnie o tym grzybku, postrachu lasu, sromotniku bezwstydnym
>>>>>>> (Phallus impudicus) myślałam... errr... pisałam.
>>>>>> Mądziak malinowy bardziej mi odpowiada. Ma podobne rozmiary i
>>>>>> piękne Fruitbody. :->
>>>>> Takie w sam raz do ubrania w bodyliner :)
>>>> Oczywiście, spośród wielu w różnorodnych barwach mam też malinowe.
>>>> Kupił mi na naszą rocznicę pierwszego rozstania. To znaczy ja
>>>> kupowałam, on płacił. Bardzo lubi płacić za moje zachcianki. Dziwi
>>>> was to? W naszej rodzinie tak jest od zawsze. :->
>>> Znaczy, w Twojej, czy w przysposobionej TŻta?
>> On i Ja jesteśmy rodziną. Co jego, to moje! Tradycja i zwyczaje też.
>> Na tym polega wolność.

> Można tak się wymieniać własnością intelektualną bez podatków (pcc w
> szczególności) ? :D

Nasza księgowa i mój ginekolog powiedział, że tak. Więc jestem spokojna.
Aha! Ginekolog uśmiałby się, gdyby twój post przeczytał. :-)))))))))))))))))


>>>>>> >>>>> Pozdrawiam z bliszka ;)
>>>>>>>>>> Znad Wisły? =:o
>>>>>>>>> Nie, znad potocka.
>>>>>>>>>> Jesteś jakaś taka letka, Aichka... :)
>>>>>>>>> Sygnaturkem żem zostawiłam nad rzekom :)
>>>>>>>> A, tam nad Odrą po prostu. :)
>>>>>>> A juści, nad samom rzekom Odrom.
>>>>>>> Pozdrowieństwa od człowieczeństwa.
>>>>>>> Aicha, comtesse von Salzbrunn
>>>>>> Kłaniam się nisko, gondolier z nad Wisły.
>>>>> Odkłaniam się znów z Wenecji zachodu :)
>>>> Znowu Was podtopiło? :)
>>> Prawie... Busik udawał amfibię :)
>> Przyślę Wam gondolę, jakem michał! ;)

> Zatokę Gondoli mamy prawie pod domem, ale dziękujemy za chęć pomocy :)

Mam jeszcze nieduże kajaki (nr 43). ;D

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


356. Data: 2009-08-05 13:58:10

Temat: Re: rola ojca
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "michal" napisał:

> >>>>>>>>>>>> Po południu zobaczyłam mojego
> >>>>>>>>>>>> ukochanego TŻ-ta jak chodził z nesseserem po naszej
> >>>>>>>>>>>> polanie i szukał mnie.
> >>>>>>>>>>> W neseserze miał laptopik?
> >>>>>>>>>> Tak, ale ja mu tam nie zaglądam. On ma swój laptopik, ja
> >>>>>>>>>> mam swój (z hakami na niektórych - bójcie się!!!) :-)
> >>>>>>>>> Kłamczuszko, pisalaś, że TŻ się laptopa nie tyka :)
> >>>>>>>> Gdzie tak pisałam, głupia cipo? Do mojego nie zagląda!!!!!!
> >>>>>>>> Mamy dwa, a może nawet trzy laptopy. A jak będziemy chcieli,
> >>>>>>>> to możemy mięć dziesięć. Stać nas na to!!! Nie to co niektórzy
> >>>>>>>> tutaj, co na starych Amigach i Commodorach jeszcze się
> >>>>>>>> dowartościowują pisząc świństwa. :-)
> >>>>>>> Ajjj... nie nerwujcie się tak Pani Ikselciu, bo Wam żyłka
> >>>>>>> pęknie.
> >>>>>> Żyłku! a nie żyłka, pani pisarko! :->
> >>>>> A nie Żydku?
> >>>> Nie jestem rasistką, tylko uważam, że...
> >>> ...Żydzi to nie rasa :)
> >> Udowodnij mi, gdzie napisałam, ze żydzi to rasa!!! Pisałam tylko, że
> >> Jezus nie był żydem. To jest udowodnione. Amerykańscy uczeni robili
> >> badania i udowodnili ponad wszelką wątpliwość.
> > Ci, którzy odkryli ostatnio, że duże ilości alkoholu zmniejszają mózg
> > ?
> To to już prawie czterdzieści lat temu odkryto! Nie wiedziałaś o tym? -
> No to wiesz kim jesteś. Dzisiaj nie przeklinam i nie wyzywam mnikogo,
> wybacz! ;->

No właśnie, Ty wiesz, ja wiem, a oni dalej "odkrywają". Tacy to Ci Twoi
naukowcy :)

> >>>>>>>>>>>> Nie mógł
> >>>>>>>>>>>> mnie znaleźć. Wtedy ja wyskoczyłam filuternie zza krzaczka
> >>>>>>>>>>>> (już gotowa) i kochaliśmy się do teraz. Na rózne sposoby
> >>>>>>>>>>>> oczywiście z... i bez... na zmianę. ;-)
> >>>>>>>>>>> Z laptopikiem i bez laptopika? :)))
> >>>>>>>>>> Nie, z linijką i bez linijki. :)
> >>>>>>>>> Mierzyliście sobie grzybka i jagódkę?
> >>>>>>>> Ależ skąd, grzybki i jagódki to nam same wskakują do koszyka,
> >>>>>>>> bo nas znają i kochają. Po prostu mierzymy mojemu TŻ-towi
> >>>>>>>> przed co drugim zbliżeniem, żeby wiedzieć, czy norma się
> >>>>>>>> utrzymuje. Skąd bym inaczej wiedziała, czym mogę się pochwalić
> >>>>>>>> na psp? A zawsze mówię prawdę. :-)))
> >>>>>>> No właśnie o tym grzybku, postrachu lasu, sromotniku
> >>>>>>> bezwstydnym (Phallus impudicus) myślałam... errr... pisałam.
> >>>>>> Mądziak malinowy bardziej mi odpowiada. Ma podobne rozmiary i
> >>>>>> piękne Fruitbody. :->
> >>>>> Takie w sam raz do ubrania w bodyliner :)
> >>>> Oczywiście, spośród wielu w różnorodnych barwach mam też malinowe.
> >>>> Kupił mi na naszą rocznicę pierwszego rozstania. To znaczy ja
> >>>> kupowałam, on płacił. Bardzo lubi płacić za moje zachcianki. Dziwi
> >>>> was to? W naszej rodzinie tak jest od zawsze. :->
> >>> Znaczy, w Twojej, czy w przysposobionej TŻta?
> >> On i Ja jesteśmy rodziną. Co jego, to moje! Tradycja i zwyczaje
> >> też. Na tym polega wolność.
> > Można tak się wymieniać własnością intelektualną bez podatków (pcc w
> > szczególności) ? :D
> Nasza księgowa i mój ginekolog powiedział, że tak.

A od kiedy to masz księgową? Odkąd pół mężowskiego (przepraszam, waszego)
rocznego dochodu musiałaś zaksięgować pod "winien" jako karę dla USu?
:)))

> Aha! Ginekolog uśmiałby się, gdyby twój post przeczytał.
> :-)))))))))))))))))

Do sera, wiem :PPP

> >>>>>> >>>>> Pozdrawiam z bliszka ;)
> >>>>>>>>>> Znad Wisły? =:o
> >>>>>>>>> Nie, znad potocka.
> >>>>>>>>>> Jesteś jakaś taka letka, Aichka... :)
> >>>>>>>>> Sygnaturkem żem zostawiłam nad rzekom :)
> >>>>>>>> A, tam nad Odrą po prostu. :)
> >>>>>>> A juści, nad samom rzekom Odrom.
> >>>>>>> Pozdrowieństwa od człowieczeństwa.
> >>>>>>> Aicha, comtesse von Salzbrunn
> >>>>>> Kłaniam się nisko, gondolier z nad Wisły.
> >>>>> Odkłaniam się znów z Wenecji zachodu :)
> >>>> Znowu Was podtopiło? :)
> >>> Prawie... Busik udawał amfibię :)
> >> Przyślę Wam gondolę, jakem michał! ;)
> > Zatokę Gondoli mamy prawie pod domem, ale dziękujemy za chęć
> > pomocy :)
> Mam jeszcze nieduże kajaki (nr 43). ;D

Nie wiem, czy się zmieszczę. Ja też z krakowskich, jak Qra :D

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


357. Data: 2009-08-05 22:02:11

Temat: Re: rola ojca
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Aicha wrote:
>>>>>>>>>>>>>> Po południu zobaczyłam mojego
>>>>>>>>>>>>>> ukochanego TŻ-ta jak chodził z nesseserem po naszej
>>>>>>>>>>>>>> polanie i szukał mnie.
>>>>>>>>>>>>> W neseserze miał laptopik?
>>>>>>>>>>>> Tak, ale ja mu tam nie zaglądam. On ma swój laptopik, ja
>>>>>>>>>>>> mam swój (z hakami na niektórych - bójcie się!!!) :-)
>>>>>>>>>>> Kłamczuszko, pisalaś, że TŻ się laptopa nie tyka :)
>>>>>>>>>> Gdzie tak pisałam, głupia cipo? Do mojego nie zagląda!!!!!!
>>>>>>>>>> Mamy dwa, a może nawet trzy laptopy. A jak będziemy chcieli,
>>>>>>>>>> to możemy mięć dziesięć. Stać nas na to!!! Nie to co
>>>>>>>>>> niektórzy tutaj, co na starych Amigach i Commodorach jeszcze
>>>>>>>>>> się dowartościowują pisząc świństwa. :-)
>>>>>>>>> Ajjj... nie nerwujcie się tak Pani Ikselciu, bo Wam żyłka
>>>>>>>>> pęknie.
>>>>>>>> Żyłku! a nie żyłka, pani pisarko! :->
>>>>>>> A nie Żydku?
>>>>>> Nie jestem rasistką, tylko uważam, że...
>>>>> ...Żydzi to nie rasa :)
>>>> Udowodnij mi, gdzie napisałam, ze żydzi to rasa!!! Pisałam tylko,
>>>> że Jezus nie był żydem. To jest udowodnione. Amerykańscy uczeni
>>>> robili badania i udowodnili ponad wszelką wątpliwość.
>>> Ci, którzy odkryli ostatnio, że duże ilości alkoholu zmniejszają
>>> mózg ?
>> To to już prawie czterdzieści lat temu odkryto! Nie wiedziałaś o
>> tym? - No to wiesz kim jesteś. Dzisiaj nie przeklinam i nie wyzywam
>> mnikogo, wybacz! ;->
> No właśnie, Ty wiesz, ja wiem, a oni dalej "odkrywają". Tacy to Ci
> Twoi naukowcy :)
>>>>>>>>>>>>>> Nie mógł
>>>>>>>>>>>>>> mnie znaleźć. Wtedy ja wyskoczyłam filuternie zza
>>>>>>>>>>>>>> krzaczka (już gotowa) i kochaliśmy się do teraz. Na
>>>>>>>>>>>>>> rózne sposoby oczywiście z... i bez... na zmianę. ;-)
>>>>>>>>>>>>> Z laptopikiem i bez laptopika? :)))
>>>>>>>>>>>> Nie, z linijką i bez linijki. :)
>>>>>>>>>>> Mierzyliście sobie grzybka i jagódkę?
>>>>>>>>>> Ależ skąd, grzybki i jagódki to nam same wskakują do koszyka,
>>>>>>>>>> bo nas znają i kochają. Po prostu mierzymy mojemu TŻ-towi
>>>>>>>>>> przed co drugim zbliżeniem, żeby wiedzieć, czy norma się
>>>>>>>>>> utrzymuje. Skąd bym inaczej wiedziała, czym mogę się
>>>>>>>>>> pochwalić na psp? A zawsze mówię prawdę. :-)))
>>>>>>>>> No właśnie o tym grzybku, postrachu lasu, sromotniku
>>>>>>>>> bezwstydnym (Phallus impudicus) myślałam... errr... pisałam.
>>>>>>>> Mądziak malinowy bardziej mi odpowiada. Ma podobne rozmiary i
>>>>>>>> piękne Fruitbody. :->
>>>>>>> Takie w sam raz do ubrania w bodyliner :)
>>>>>> Oczywiście, spośród wielu w różnorodnych barwach mam też
>>>>>> malinowe. Kupił mi na naszą rocznicę pierwszego rozstania. To
>>>>>> znaczy ja kupowałam, on płacił. Bardzo lubi płacić za moje
>>>>>> zachcianki. Dziwi was to? W naszej rodzinie tak jest od zawsze.
>>>>>> :->
>>>>> Znaczy, w Twojej, czy w przysposobionej TŻta?
>>>> On i Ja jesteśmy rodziną. Co jego, to moje! Tradycja i zwyczaje
>>>> też. Na tym polega wolność.
>>> Można tak się wymieniać własnością intelektualną bez podatków (pcc w
>>> szczególności) ? :D
>> Nasza księgowa i mój ginekolog powiedział, że tak.
>
> A od kiedy to masz księgową? Odkąd pół mężowskiego (przepraszam,
> waszego) rocznego dochodu musiałaś zaksięgować pod "winien" jako karę
> dla USu? :)))

Nie dziwię się, że się mylisz. BŁĄD!
Razem z TŻetem doszliśmy do wniosku, że stać nas na kogoś, kto nam
poprowadzi rachunkowość. W naszej rodzinie kobieta powinna mieć więcej
wolnego czasu na robienie tego, co kocha. Maluję, rzeźbię, haftuję, tworzę -
ku jego i swojej radości.
Rozumiesz? Oczywiście nie. :->

>> Aha! Ginekolog uśmiałby się, gdyby twój post przeczytał.
>> :-)))))))))))))))))

> Do sera, wiem :PPP

BŁĄD!

>>>>>>>> >>>>> Pozdrawiam z bliszka ;)
>>>>>>>>>>>> Znad Wisły? =:o
>>>>>>>>>>> Nie, znad potocka.
>>>>>>>>>>>> Jesteś jakaś taka letka, Aichka... :)
>>>>>>>>>>> Sygnaturkem żem zostawiłam nad rzekom :)
>>>>>>>>>> A, tam nad Odrą po prostu. :)
>>>>>>>>> A juści, nad samom rzekom Odrom.
>>>>>>>>> Pozdrowieństwa od człowieczeństwa.
>>>>>>>>> Aicha, comtesse von Salzbrunn
>>>>>>>> Kłaniam się nisko, gondolier z nad Wisły.
>>>>>>> Odkłaniam się znów z Wenecji zachodu :)
>>>>>> Znowu Was podtopiło? :)
>>>>> Prawie... Busik udawał amfibię :)
>>>> Przyślę Wam gondolę, jakem michał! ;)
>>> Zatokę Gondoli mamy prawie pod domem, ale dziękujemy za chęć
>>> pomocy :)
>> Mam jeszcze nieduże kajaki (nr 43). ;D

> Nie wiem, czy się zmieszczę. Ja też z krakowskich, jak Qra :D

Bez skarpet wejdziesz... ;DDD

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


358. Data: 2009-08-09 00:25:21

Temat: Re: rola ojca
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "michal" napisał:

> >>>>>>>>>>>>>> Nie mógł
> >>>>>>>>>>>>>> mnie znaleźć. Wtedy ja wyskoczyłam filuternie zza
> >>>>>>>>>>>>>> krzaczka (już gotowa) i kochaliśmy się do teraz. Na
> >>>>>>>>>>>>>> rózne sposoby oczywiście z... i bez... na zmianę. ;-)
> >>>>>>>>>>>>> Z laptopikiem i bez laptopika? :)))
> >>>>>>>>>>>> Nie, z linijką i bez linijki. :)
> >>>>>>>>>>> Mierzyliście sobie grzybka i jagódkę?
> >>>>>>>>>> Ależ skąd, grzybki i jagódki to nam same wskakują do
> >>>>>>>>>> koszyka, bo nas znają i kochają. Po prostu mierzymy mojemu
> >>>>>>>>>> TŻ-towi przed co drugim zbliżeniem, żeby wiedzieć, czy norma
> >>>>>>>>>> się utrzymuje. Skąd bym inaczej wiedziała, czym mogę się
> >>>>>>>>>> pochwalić na psp? A zawsze mówię prawdę. :-)))
> >>>>>>>>> No właśnie o tym grzybku, postrachu lasu, sromotniku
> >>>>>>>>> bezwstydnym (Phallus impudicus) myślałam... errr... pisałam.
> >>>>>>>> Mądziak malinowy bardziej mi odpowiada. Ma podobne rozmiary i
> >>>>>>>> piękne Fruitbody. :->
> >>>>>>> Takie w sam raz do ubrania w bodyliner :)
> >>>>>> Oczywiście, spośród wielu w różnorodnych barwach mam też
> >>>>>> malinowe. Kupił mi na naszą rocznicę pierwszego rozstania. To
> >>>>>> znaczy ja kupowałam, on płacił. Bardzo lubi płacić za moje
> >>>>>> zachcianki. Dziwi was to? W naszej rodzinie tak jest od zawsze.
> >>>>>> :->
> >>>>> Znaczy, w Twojej, czy w przysposobionej TŻta?
> >>>> On i Ja jesteśmy rodziną. Co jego, to moje! Tradycja i zwyczaje
> >>>> też. Na tym polega wolność.
> >>> Można tak się wymieniać własnością intelektualną bez podatków (pcc
> >>> w szczególności) ? :D
> >> Nasza księgowa i mój ginekolog powiedział, że tak.
> > A od kiedy to masz księgową? Odkąd pół mężowskiego (przepraszam,
> > waszego) rocznego dochodu musiałaś zaksięgować pod "winien" jako karę
> > dla USu? :)))
> Nie dziwię się, że się mylisz. BŁĄD!
> Razem z TŻetem doszliśmy do wniosku, że stać nas na kogoś, kto nam
> poprowadzi rachunkowość. W naszej rodzinie kobieta powinna mieć więcej
> wolnego czasu na robienie tego, co kocha. Maluję, rzeźbię, haftuję,
> tworzę - ku jego i swojej radości.
> Rozumiesz? Oczywiście nie. :->

Oczywiście, że nie. Ja tworzę przede wszystkim ku radości (i nie
tylko...;P) własnej. Dopiero potem daję się cieszyć innym amatorom ;)

> >> Aha! Ginekolog uśmiałby się, gdyby twój post przeczytał.
> >> :-)))))))))))))))))
> > Do sera, wiem :PPP
> BŁĄD!

Robisz mu kanapki? :D

> >>>>>>>> >>>>> Pozdrawiam z bliszka ;)
> >>>>>>>>>>>> Znad Wisły? =:o
> >>>>>>>>>>> Nie, znad potocka.
> >>>>>>>>>>>> Jesteś jakaś taka letka, Aichka... :)
> >>>>>>>>>>> Sygnaturkem żem zostawiłam nad rzekom :)
> >>>>>>>>>> A, tam nad Odrą po prostu. :)
> >>>>>>>>> A juści, nad samom rzekom Odrom.
> >>>>>>>>> Pozdrowieństwa od człowieczeństwa.
> >>>>>>>>> Aicha, comtesse von Salzbrunn
> >>>>>>>> Kłaniam się nisko, gondolier z nad Wisły.
> >>>>>>> Odkłaniam się znów z Wenecji zachodu :)
> >>>>>> Znowu Was podtopiło? :)
> >>>>> Prawie... Busik udawał amfibię :)
> >>>> Przyślę Wam gondolę, jakem michał! ;)
> >>> Zatokę Gondoli mamy prawie pod domem, ale dziękujemy za chęć
> >>> pomocy :)
> >> Mam jeszcze nieduże kajaki (nr 43). ;D
> > Nie wiem, czy się zmieszczę. Ja też z krakowskich, jak Qra :D
> Bez skarpet wejdziesz... ;DDD

No to wejdę :)

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


359. Data: 2009-08-09 07:35:30

Temat: Re: rola ojca
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Aicha wrote:
>>>>>>>>>>>>>>>> Nie mógł
>>>>>>>>>>>>>>>> mnie znaleźć. Wtedy ja wyskoczyłam filuternie zza
>>>>>>>>>>>>>>>> krzaczka (już gotowa) i kochaliśmy się do teraz. Na
>>>>>>>>>>>>>>>> rózne sposoby oczywiście z... i bez... na zmianę. ;-)
>>>>>>>>>>>>>>> Z laptopikiem i bez laptopika? :)))
>>>>>>>>>>>>>> Nie, z linijką i bez linijki. :)
>>>>>>>>>>>>> Mierzyliście sobie grzybka i jagódkę?
>>>>>>>>>>>> Ależ skąd, grzybki i jagódki to nam same wskakują do
>>>>>>>>>>>> koszyka, bo nas znają i kochają. Po prostu mierzymy mojemu
>>>>>>>>>>>> TŻ-towi przed co drugim zbliżeniem, żeby wiedzieć, czy
>>>>>>>>>>>> norma się utrzymuje. Skąd bym inaczej wiedziała, czym mogę
>>>>>>>>>>>> się pochwalić na psp? A zawsze mówię prawdę. :-)))
>>>>>>>>>>> No właśnie o tym grzybku, postrachu lasu, sromotniku
>>>>>>>>>>> bezwstydnym (Phallus impudicus) myślałam... errr... pisałam.
>>>>>>>>>> Mądziak malinowy bardziej mi odpowiada. Ma podobne rozmiary i
>>>>>>>>>> piękne Fruitbody. :->
>>>>>>>>> Takie w sam raz do ubrania w bodyliner :)
>>>>>>>> Oczywiście, spośród wielu w różnorodnych barwach mam też
>>>>>>>> malinowe. Kupił mi na naszą rocznicę pierwszego rozstania. To
>>>>>>>> znaczy ja kupowałam, on płacił. Bardzo lubi płacić za moje
>>>>>>>> zachcianki. Dziwi was to? W naszej rodzinie tak jest od
>>>>>>>> zawsze. :->
>>>>>>> Znaczy, w Twojej, czy w przysposobionej TŻta?
>>>>>> On i Ja jesteśmy rodziną. Co jego, to moje! Tradycja i zwyczaje
>>>>>> też. Na tym polega wolność.
>>>>> Można tak się wymieniać własnością intelektualną bez podatków (pcc
>>>>> w szczególności) ? :D
>>>> Nasza księgowa i mój ginekolog powiedział, że tak.
>>> A od kiedy to masz księgową? Odkąd pół mężowskiego (przepraszam,
>>> waszego) rocznego dochodu musiałaś zaksięgować pod "winien" jako
>>> karę dla USu? :)))
>> Nie dziwię się, że się mylisz. BŁĄD!
>> Razem z TŻetem doszliśmy do wniosku, że stać nas na kogoś, kto nam
>> poprowadzi rachunkowość. W naszej rodzinie kobieta powinna mieć
>> więcej wolnego czasu na robienie tego, co kocha. Maluję, rzeźbię,
>> haftuję, tworzę - ku jego i swojej radości.
>> Rozumiesz? Oczywiście nie. :->

> Oczywiście, że nie. Ja tworzę przede wszystkim ku radości (i nie
> tylko...;P) własnej. Dopiero potem daję się cieszyć innym amatorom ;)

BŁĄD!
>>>> Aha! Ginekolog uśmiałby się, gdyby twój post przeczytał.
>>>> :-)))))))))))))))))
>>> Do sera, wiem :PPP
>> BŁĄD!

> Robisz mu kanapki? :D

On jest dorosły i sam sobie robi (za pieniądze regulowane z konta mojego
TŻ), ale doskonale się rozumiemy.
Czasem mu opowiadam podczas wizyt (a dbam o siebie często:->) o cipach.
Głupich cipach, oczywiście. HAHAHA!

>>>>>>>>>> >>>>> Pozdrawiam z bliszka ;)
>>>>>>>>>>>>>> Znad Wisły? =:o
>>>>>>>>>>>>> Nie, znad potocka.
>>>>>>>>>>>>>> Jesteś jakaś taka letka, Aichka... :)
>>>>>>>>>>>>> Sygnaturkem żem zostawiłam nad rzekom :)
>>>>>>>>>>>> A, tam nad Odrą po prostu. :)
>>>>>>>>>>> A juści, nad samom rzekom Odrom.
>>>>>>>>>>> Pozdrowieństwa od człowieczeństwa.
>>>>>>>>>>> Aicha, comtesse von Salzbrunn
>>>>>>>>>> Kłaniam się nisko, gondolier z nad Wisły.
>>>>>>>>> Odkłaniam się znów z Wenecji zachodu :)
>>>>>>>> Znowu Was podtopiło? :)
>>>>>>> Prawie... Busik udawał amfibię :)
>>>>>> Przyślę Wam gondolę, jakem michał! ;)
>>>>> Zatokę Gondoli mamy prawie pod domem, ale dziękujemy za chęć
>>>>> pomocy :)
>>>> Mam jeszcze nieduże kajaki (nr 43). ;D
>>> Nie wiem, czy się zmieszczę. Ja też z krakowskich, jak Qra :D
>> Bez skarpet wejdziesz... ;DDD

> No to wejdę :)

Ale wtedy jest już tylko jedna para wyjść. :)

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


360. Data: 2009-08-09 11:20:59

Temat: Re: rola ojca
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "michal" napisał:

> >>>>>>>>>>>>>>>> Nie mógł
> >>>>>>>>>>>>>>>> mnie znaleźć. Wtedy ja wyskoczyłam filuternie zza
> >>>>>>>>>>>>>>>> krzaczka (już gotowa) i kochaliśmy się do teraz. Na
> >>>>>>>>>>>>>>>> rózne sposoby oczywiście z... i bez... na zmianę. ;-)
> >>>>>>>>>>>>>>> Z laptopikiem i bez laptopika? :)))
> >>>>>>>>>>>>>> Nie, z linijką i bez linijki. :)
> >>>>>>>>>>>>> Mierzyliście sobie grzybka i jagódkę?
> >>>>>>>>>>>> Ależ skąd, grzybki i jagódki to nam same wskakują do
> >>>>>>>>>>>> koszyka, bo nas znają i kochają. Po prostu mierzymy mojemu
> >>>>>>>>>>>> TŻ-towi przed co drugim zbliżeniem, żeby wiedzieć, czy
> >>>>>>>>>>>> norma się utrzymuje. Skąd bym inaczej wiedziała, czym mogę
> >>>>>>>>>>>> się pochwalić na psp? A zawsze mówię prawdę. :-)))
> >>>>>>>>>>> No właśnie o tym grzybku, postrachu lasu, sromotniku
> >>>>>>>>>>> bezwstydnym (Phallus impudicus) myślałam... errr...
> >>>>>>>>>>> pisałam.
> >>>>>>>>>> Mądziak malinowy bardziej mi odpowiada. Ma podobne rozmiary
> >>>>>>>>>> i piękne Fruitbody. :->
> >>>>>>>>> Takie w sam raz do ubrania w bodyliner :)
> >>>>>>>> Oczywiście, spośród wielu w różnorodnych barwach mam też
> >>>>>>>> malinowe. Kupił mi na naszą rocznicę pierwszego rozstania. To
> >>>>>>>> znaczy ja kupowałam, on płacił. Bardzo lubi płacić za moje
> >>>>>>>> zachcianki. Dziwi was to? W naszej rodzinie tak jest od
> >>>>>>>> zawsze. :->
> >>>>>>> Znaczy, w Twojej, czy w przysposobionej TŻta?
> >>>>>> On i Ja jesteśmy rodziną. Co jego, to moje! Tradycja i zwyczaje
> >>>>>> też. Na tym polega wolność.
> >>>>> Można tak się wymieniać własnością intelektualną bez podatków
> >>>>> (pcc w szczególności) ? :D
> >>>> Nasza księgowa i mój ginekolog powiedział, że tak.
> >>> A od kiedy to masz księgową? Odkąd pół mężowskiego (przepraszam,
> >>> waszego) rocznego dochodu musiałaś zaksięgować pod "winien" jako
> >>> karę dla USu? :)))
> >> Nie dziwię się, że się mylisz. BŁĄD!
> >> Razem z TŻetem doszliśmy do wniosku, że stać nas na kogoś, kto nam
> >> poprowadzi rachunkowość. W naszej rodzinie kobieta powinna mieć
> >> więcej wolnego czasu na robienie tego, co kocha. Maluję, rzeźbię,
> >> haftuję, tworzę - ku jego i swojej radości.
> >> Rozumiesz? Oczywiście nie. :->
> > Oczywiście, że nie. Ja tworzę przede wszystkim ku radości (i nie
> > tylko...;P) własnej. Dopiero potem daję się cieszyć innym amatorom ;)
> BŁĄD!

Heheh, wiem, chciałabyś, żebym w ogóle nie pisała. Ale nic z tego, moja
droga. Już niedługo, mam nadzieję, pojawi się nowa inspiracja :P

> >>>> Aha! Ginekolog uśmiałby się, gdyby twój post przeczytał.
> >>>> :-)))))))))))))))))
> >>> Do sera, wiem :PPP
> >> BŁĄD!
> > Robisz mu kanapki? :D
> On jest dorosły i sam sobie robi (za pieniądze regulowane z konta
> mojego TŻ), ale doskonale się rozumiemy.

Skoro przy każdej wizycie znajduje brylant, to się nie dziwię :D

> Czasem mu opowiadam podczas wizyt (a dbam o siebie często:->) o cipach.
> Głupich cipach, oczywiście. HAHAHA!

Przecież Ty innych nie znasz. On na pewno. W końcu widział ich w życiu
milion razy więcej od Ciebie.

> >>>>>>>>>> >>>>> Pozdrawiam z bliszka ;)
> >>>>>>>>>>>>>> Znad Wisły? =:o
> >>>>>>>>>>>>> Nie, znad potocka.
> >>>>>>>>>>>>>> Jesteś jakaś taka letka, Aichka... :)
> >>>>>>>>>>>>> Sygnaturkem żem zostawiłam nad rzekom :)
> >>>>>>>>>>>> A, tam nad Odrą po prostu. :)
> >>>>>>>>>>> A juści, nad samom rzekom Odrom.
> >>>>>>>>>>> Pozdrowieństwa od człowieczeństwa.
> >>>>>>>>>>> Aicha, comtesse von Salzbrunn
> >>>>>>>>>> Kłaniam się nisko, gondolier z nad Wisły.
> >>>>>>>>> Odkłaniam się znów z Wenecji zachodu :)
> >>>>>>>> Znowu Was podtopiło? :)
> >>>>>>> Prawie... Busik udawał amfibię :)
> >>>>>> Przyślę Wam gondolę, jakem michał! ;)
> >>>>> Zatokę Gondoli mamy prawie pod domem, ale dziękujemy
> >>>>> za chęć pomocy :)
> >>>> Mam jeszcze nieduże kajaki (nr 43). ;D
> >>> Nie wiem, czy się zmieszczę. Ja też z krakowskich, jak Qra :D
> >> Bez skarpet wejdziesz... ;DDD
> > No to wejdę :)
> Ale wtedy jest już tylko jedna para wyjść. :)

Ważne, żeby było awaryjne ;)

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 20 ... 30 ... 35 . [ 36 ] . 37 ... 41


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Niedzielne całowanie sygnetu.
NO !!!
DO M.
UTRATA
Kolorowe teksty z Radio Maryja;-)

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »