Data: 2002-04-07 21:34:51
Temat: Re: rosnaca altanka?
Od: s...@s...pl (Tadeusz Smal)
Pokaż wszystkie nagłówki
----- Original Message -----
From: "Maciachowa" <m...@w...pl>
> Witam,
>
> kiedys dawno, dawno temu ogladalam program w TV o "rosnacej altance".
> Pomysl b. ciekawy- autor pomyslu (niestety nie pamietam zupelnie kto
> to byl- Anglik zapewne) posadzil krzewy zdaje sie ze to byla leszczyna
> - cos bardzo gietkiego i po kilku latach zwiazal gorna czesc drzew.
> Jak technicznie to zrobil? ???
:)
mysle
ze przed zwiazaniem trzebaby je rozeprzec
po jakims czasie aby moze po zwiazaniu wszystkich galezi
zapamietalyby one ksztalt
/ \
/__________\
I I
I I
_I___________I_______
ja raczej bede trzymal sie wierzby
bo oprocz tego
ze ona najlatwiej i najszybciej sie ukorzeni
to bardzo lubie jej gorzkawy zapach
ktory ma na mnie kojaco-uspokajace dzialanie
( z kory wierzbowej robiono wyciagi na usmierzanie bolu)
> W kazdym razie dach altanki byl dokladnie z tych samych krzewow, co i
> sciany. Pomysl z przeplataniem tutaj moglby sie chyba sprawdzic. Dach
> mialbys poprzeplatany z galazek - liscie zapewne roslyby "do slonca"
> wiec utworzyly w koncu gesty dosyc dach.
>Ciemne toto wewnatrz, ale mnie kusi od jakiegos czasu- coby
> sprobowac. Dajmy na to w kregu o srednicy 7-9 metrow, z dosyc szeroka
> przerwa na wejscie.
>
> Pozdrawiam
> Maciachowa
:))))))))
ja mysl o duzo mniejszej
ze 4 na 4 albo o srednicy 4-5 metrow
:)
dlaczego zakladasz
ze musi byc ona ciemna
?
mozna wszak pobawic sie w wyciecie okien
wyprofilowanie z galezi lukow w otworach okiennych i drzwiowym
:)
po paru latach niestety trzeba bedzie wyciac taka altanke
bo "slupki" zrobia sie zbyt grube
:((((((
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
|