Data: 2005-05-16 10:33:03
Temat: Re: równouprawnienie
Od: "fagot" <f...@f...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
> A jakie zdanie mieli ci faceci na początku ?
Jestem przekonany, że wolała by Pani nie wiedzieć
> I dlaczego tylko "większość" z nich zmieniła zdanie ?
???? no tego to ja nie wiem.
>
> Też mi się wydaje że administracyjne wymuszanie pewnych decyzji to nie
jest
> to o co chodzi.
> Niemniej w niektórych przypadkach (przedszkola, czy żłobki przyzakładowe,
> zdecydowanie bardziej elastyczny czas pracy, możliwość tele-pracy),
właśnie
> decyzja administracyjna w dość znaczący sposób ułatwiłaby kobietom życie.
W niektórych może i tak ale tak czy siak to sprawa kultury
> No cóż - niektórzy szefowie, czy właściciele firm są "betonem" i nic
oprócz
> nakazu administracyjnego ich nie przekona.
Wszystkie nakazy można obejść, a w polskiej obyczajowości jest mocno
zakorzeniony "wewnętrzny nakaz" obchodzenia zakazów i nakazów.
Pozdrawiam fagot
|