Data: 2003-07-25 08:04:58
Temat: Re: roza choruje
Od: "Asia" <J...@f...edu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Główny problem w tym, że miniaturowe róże, tak jak większość kwiatów,
które
> kupujesz w kwiaciarni są jednorazowego użytku (chyba, że zapewnisz w domu
> warunki szklarniowe - wilgotność, nasłonecznienie itp.)...
To nieprawda.. Mialam juz nie jedna miniaturowa roze. Wszystkie zostaly w
domu moich rodzicow. Chcialam w swoim nowym domu tez takie miec.
A co do grupy, to faktycznie sie zawiodlam i odbilam od niej zupelnie
skutecznie. Znalazlam innych ludzi, ktorzy potraktowali mnie nieco
przyjazniej i podpowiedzieli to i owo. Tu dyskusja sie toczy jalowo a o tym
jak pomoc rozy ani slowa. Dlatego wykasuje za chwile skrot do tej grupy i
chyba nic mnie w zyciu nie nakloni, zeby zadac tu jakiekolwiek pytanie. I
nie zloszcze sie teraz, jest mi tylko niezmiernie smutno.
Asia
|