Data: 2012-11-06 22:57:28
Temat: Re: rozmowy po...
Od: pIOTER <g...@w...peel>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-11-06 21:55, Ikselka pisze:
> Dnia Tue, 06 Nov 2012 08:42:54 +0100, ISKA napisał(a):
>
>> powiem tak: byłam i dotąd jestem w ciężkim
>> szoku, że ludzie nad grobem, moga być tak obleśni
>> i tak nieszczerzy wobec siebie
>
> A ci "nie nad grobem" to niby jacy są? - usunęłabym to "nad grobem" z Twej
> wypowiedzi i byłoby z sensem.
>
> Dzis byłam na pogrzebie starszej osoby z rodziny i jedna ciocia pod
> osiemdziesiatkę, co to kiedyś zrobiła mi dużą przykrość i od lat robi
> dzikie podchody, bo niby ona nie wie, jak to załatwić (żeby nie przepraszać
> ani w ogóle nic od siebie) do mnie uderzyła w te słowa: "Widzisz, teraz to
> już moja kolej będzie w naszej rodzinie, bo jestem po T. najstarsza".
> W domyśle: no sprawiłam ci kiedyś ogromną przykrość, no wiem, ze takich
> rzeczy się nie robi a jesli już, to ponosi się konsekwencje, ale ponieważ
> jestem za stara aby prosić o wybaczenie, to nie ma sprawy, to ty musisz
> jakos sobie dac radę z tym beze mnie.
> A ja do niej:
> "Nie ma żadnej kolei, ciociu, żadnej. Popatrz, na tym cmentarzu leżą i
> starcy, i dzieci, i młodzi ludzie w kwiecie wieku - a Ty nie wiesz, kto z
> nas tu obecnych żywych pierwszy sie tu znajdzie wśród nich, więc nie
> bluźnij."
> Zrozumiała. Ale i tak nic nie zrobi z tym zrozumieniem, bo obrała sobie
> "bycie nad grobem" jako bilet do Powszechnego Wybaczenia, do przemknięcia
> się przez resztę zycia bez żadnych "kosztów" i obciążeń.
>
tak naprawde to nie ma zadnych regul i my na sile szufladkujemy -
siedzi towarzystwo w poczekalnie, troche sie boi za to bardzo nudzi, i
gadaja na rozne bzdury bo im sie inne tematy pokonczyly
|