Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!nf1.ipartners.pl!ipartners.pl!news.nask.pl!
news.nask.org.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: XL <i...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: różni dentyści
Date: Sun, 7 Feb 2010 20:36:08 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 42
Message-ID: <1q4366lf6jxdq.1wsbzmcpprsc0$.dlg@40tude.net>
References: <hke7hl$82e$1@news.onet.pl> <hkebpk$cum$1@nemesis.news.neostrada.pl>
<12wgrc491azm4$.5bl6orafe36v.dlg@40tude.net> <hkggl8$o5q$1@news.onet.pl>
<hkmtp3$gl$1@inews.gazeta.pl>
Reply-To: i...@g...pl
NNTP-Posting-Host: affd33.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1265571378 25998 95.49.133.33 (7 Feb 2010 19:36:18 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 7 Feb 2010 19:36:18 +0000 (UTC)
X-User: ikselk
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:261909
Ukryj nagłówki
Dnia Sun, 7 Feb 2010 18:31:04 +0100, Krasnal Hałabała napisał(a):
> Mnie najbardziej interesuje czemu karze się kobitę w punkcie xero jak nie da
> paragonu za usługę wartą 20 gr, a w gabinecie, gdzie wydałem łącznie ze 3
> tys. zł nie dostałem nigdy nic.
Było się upomnieć, a nie tutaj płakać poniewczasie.
Prawo trzeba egzekwować na miejscu, to się naród przyzwyczai.
> Pieniądze są chowane do szuflady, kasy
> fiskalnej nie widać..
W "mojej" przychodni stoi na poczesnym miejscu.
> A gdy płaciłem raz kartą to miny pani doktor i
> asystentki trochę posmutniały, bo takie opłaty muszą być już księgowane.
Prawie zawsze płacę kartą i zawsze dostaję paragon, nawet kiedy płacę
gotówką. Po prostu o niego proszę o dostaję bez szemrania, karta nie czyni
różnicy.
Dostaję także wydruki z dokładnym wyszczególnieniem, co było robione, który
ząb, jaką metodą, jakich użyto surowców, kto robił, kiedy i za ile.
Mam w domu całą "kartotekę" tego - całej rodziny.
>
> Ciekawe jest również to, że u nas większość gabinetów to muzea ze standardem
> leczenie sprzed kilkunastu lat na Zachodzie - choćby dewitalizacja miazgi
> wymagająca kilku wizyt i często (w moim przypadku)
W Twoim przypadku to nie znaczy, że często. Mnie się coś takiego nie
zdarzyło.
> z powikłaniami i
> pęknieciem zębą, które skończyło się dodatkowym tysiącem złotych za wkład i
> koronę, zamiast opracowania wszystkich kanałów na jednej wizycie.
Nie przesadzaj - gdyby mi oferowano za dużo cudów na jednej wizycie, tobym
zwiała stamtąd zanim co do czego. Jeden kanał - jedna wizyta. Latanie po
kanałach to tylko kanalarze wykonują hurtowo.
--
Ikselka.
|