Strona główna Grupy pl.sci.psychologia rozwiniete zdolności interpersonalne Re: rozwiniete zdolności interpersonalne

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: rozwiniete zdolności interpersonalne

« poprzedni post
Data: 2003-12-10 11:33:35
Temat: Re: rozwiniete zdolności interpersonalne
Od: Gilbert <g...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki

(`/\
`=\/\
`=\/\
`=\/
\...
tren R napisał(a):
>> W takim razie wyczuwam w Tobie zgorzknienie zalatujące lekko
>> wypaleniem zawodowym. :)
> bardzo dobrze wyczuwasz
> mógłbys rekrutować bez jakichkolwiek testów.
> :)

Wiem, często widzę po oczach, czy ktoś się nadaje na jakieś stanowisko.
:)

>> Zdaję sobie sprawę ze specyfiki tych działów i sensowna ich krytyka
>> jest dla mnie jak najbardziej do przełknięcia. Po prostu zdziwiła
>> mnie "palcowa" opinia, czy też bardziej jej uogólniający charakter.
> uogulnienie nastąpiło wskutek niechęci do działów HR ;)

U mnie taka niechęć pojawia się rzadko, częściej jest to uśmiech
politowania. :)

> coraz silniej utwierdzam się w przekonaniu, że oprócz roli
> administracyjno-kadrowej, działy HR najzwyczjniej w śwecie
> bija najwieksze ilości piany w firmach. ilu juz widziałem
> specjalistów, którzy powtarzali okrągłe zdania o niczym,
> to nie pomnę.

Słuszne spostrzeżenia. No ale ja jestem idealistą i wciąż wierzę, że są
działy HR z prawdziwego zdarzenia.

[...]
> autorytet można zbudować na:
>
> a. osobowości
> b. wiedzy
> c. doświadczeniu (co w jakims sensie jest pokrewne z b)
> d. samej randze stanowiska
> e. czymśtampewniejeszcze

OK, ale jak to wg Ciebie trafnie i rzetelnie zmierzyć?

> w różnych środowiskach, różne aspekty są niezbędne do bycia liderem.

No właśnie. Zanim określimy, jakie cechy/kwalifikacje powinien mieć
lider w danym środowisku, musimy dokładnie "zbadać" to środowisko.
Dopiero później przychodzi problem co i jak mierzyć.

> na marginesie - pewnie gdyby napoleona przebadac testami na
> ekstrawersję,
> nalezałoby powiedzieć, że nie nadaje się do roli przywódcy.

Bardzo możliwe.

>> Różnica naszych doświadczeń i wniosków wynika prawdopodobnie z tego,
>> że ja bardziej związany jestem z konsultingiem, a Ty raczej z HRem
>> korporacyjnym.
> nie sądzę ;)

:)

>> Daję Ci moją opinię, że wyniki testów (jeśli testy te wchodzą w
>> skład metod doboru) są poważnie brane pod uwagę przy doborze
>> personelu.
> co to znaczy powaznie?
> potrafisz ustalić jakąs wagę?
> rzut okiem - i wniosek - nie chcemy takiego neurotyka!?
> nie podwazam tego co piszesz - pytam się o metody.

Waga jest względna, zależy chociażby od rodzaju stanowisk, stretegii
doboru, innych metod etc. A mówiąc o poważnym braniu wyników testów pod
uwagę, miałem na myśli to, że stopień ich poważania plasuje się od
podobnego do innych metod, aż po stawianie ich na pierwszym miejscu.
A przykład z neurotykiem jest niestety bliski rzeczywistości.
Ja osobiście uważam testy za dobrą metodę, ale jednocześnie jestem
zwolennikiem metod "wieloskładnikowych" (jak AC), gdzie testy świetnie
"współpracują" z innymi składnikami.

>> Oczywiście nikt nie przyjmuje do pracy tylko na podstawie
>> tych wyników, i jeśli to miałeś na myśli, to się z Tobą zgadzam. Są
>> inne, też ważne, kryteria i metody, ale testy (lub metody na nich
>> oparte) pozwalają dość dobrze "wydestylować" pewne cechy,
>> kompetencje, zdolności, których nie widać po użyciu innych metod. I
>> dlatego IMO ich stosowanie ma sens.
> trafność testów osobowosci to jakieś 0,3 - 0,4 przy założeniu, że 1 to
> bingo.
> dość duży margines błędu. no ale czymś trzeba badać.

No właśnie. )

> asessment center jest za drogi, żeby stosowac go na szersza skalę.

Niestety jest drogi, choć IMO najlepszy jako metoda.

> na marginesie - nie szukasz może specjalisty od AC do prac z doskoku?
> ;)

He he, sam takim jestem. AC to mój "konik". ;)

>>>>> a skończmy na tym, że rekrutacja polega bardzo czesto
>>>>> na dobrym wrażeniu.
>>>> W warzywniaku na moim osiedlu tak.
>>> w ogromnych korporacjach też. to jest po prostu to samo.
>> Nie jest niemożliwe, aby w dziale personalnym ogromnej korporacji
>> panowała atmosfera warzywniaka. :)
> tylko, że ja tego nie potępiam.

A ja tak.

> nie chcę tylko bezrefleksyjnie wierzyć w 'profesjonalizm' onych,
> ;)

I słusznie. :)

--
_ __,;;;/ Gilbert
,;( )_, )-\| _________________________________
;; // `--; Quod scripsi, scripsi.
;\ |

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
10.12 Edyta
10.12 ksRobak
10.12 darek miauu
10.12 Gilbert
10.12 ksRobak
10.12 Edyta
10.12 Przemysław Dębski
10.12 ksRobak
10.12 ksRobak
10.12 Edyta
10.12 Edyta
10.12 cbnet
10.12 tren R
10.12 Przemysław Dębski
10.12 tren R
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6
Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Senet parts 1-3
Senet parts 1-3
Chess
Chess
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6