Data: 2002-02-26 09:05:41
Temat: Re: rozwod
Od: "stm" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Rusalka" <r...@i...pl> wrote
> Owszem, ale jak ma sie 30 lat i 2 rozwody za soba, to swiadczy to, ze
> dana osoba nie potrafi podejmowac wlasciwych decyzji, albo jest malo
> konsekwentna w swoich decyzjach.
> Biorac pod uwage proces poznawania kogos, postanowienie zawarcia
> malzenstwa, bycie wspolnie i sprawa rozwodowa, to jednak to troszke trwa.
> A, i posiadania doswiadczenia po rozwodzie, wcale nie czyni nikogo
> lepszym, zdecydowanie.
Rozwod jest jesli nie porazka, to przynajmniej pomylka, skutkiem jakiegos
bledu, ktory popelnilismy wczesniej.
A drugi? Moze tylko oznaczac, ze facet nie uczy sie na bledach....;-)
Stanowczo zbyt malo danych by go osadzac lub bronic ;-)
Skutki w psychice? Rozwod w naszym kraju nie jest łatwo przeprowadzic i
nawet 'najluzniejsze' podejscie do niego zostaje przeksztalcone w dosyc
spore przezycie, ktore zostawia trwaly slad.
Od wrazliwosci osobnika zalezy czy beda to slady pozytywne czy tylko
negatywne...
Ponadto przez jakis czas pozostaje w czlowieku nieufnosc i niechec do
trwalych zwiazkow, ale tez moze chec przelamania tego i zapelnienia pustki.
Troche moze tez jakies dziwne poczucie winy
(milosc zakonczona _wyrokiem_ - jakby rozwod byl przestepstwem,
mnie to zabolalo najbardziej, duzo lepiej znioslbym slowo np.
'orzeczenie';-)
Pozytywy: facet _powinien_ juz wiedziec czego oczekuje zarowno od kobiet
jak i w ogole od zycia, rozwod powinien spowodowac u niego wieksza
odpowiedzialnosc i dojrzalosc.
A tym bardziej drugi...
pozdr
marek
p.s. pozytywy - z autopsji
negatywy - z obserwacji ;-)
|