Data: 2003-06-10 09:27:56
Temat: Re: rozwod
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Agenda wrote:
> zbycho wrote:
>
>> No i mamy sedno problemu, jak młodzi ludzie zakładający własną rodzinę
>> dalej pozostają mamisynkami/mamicóreczkami i ich rodzice są
>> najważniejsi na świecie <ciach>
>
> Tutaj to wynika ze strony rodzicow. To ONI interesuja sie zyciem dzieci
> nie jest tak, ze dzieci chca, zeby rodzice sie interesowali.
Nie ma takiej możliwości. Jeśli dzieci chcą żyć wlasnym życiem, to mowią
interesującym się rodzicom, żeby znaleźli sobie inne zainteresowania.
Sorry, Winnetou, ale to dzieci życie i ich sprawy, Dzieci żyją dla siebie i
za siebie, a nie, żeby rodzicom nie sprawiać zawodu.
--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło"
|